“Bi” “Trans” czesc 1.

Big Dicks

“Bi” “Trans” czesc 1.
Imiona zostaly zmienione na potrzebe opowiadania.
Opowiadanie nie jest fikcyjne, opisuje tylko Swoje przygody.
Jesli opowiadanie sie przyjmie, bede pisac kolejne czesci.

Jestem mlodym, szczuplym, niskim chlopakiem. W szkole zawsze odstawalem od reszty rówiesników charakterem, lub jakby ktos to opisal, po prostu dziwny.
Swoja seksualnosc zaczalem odkrywac w wieku mniej wiecej 12-13 lat, zupelnie tak samo jak inni.
Na poczatku pojawilo sie zainteresowanie swoim cialem, czyli masturbacja.
U mnie wygladalo to doslownie tak samo, zaczalem sie masturbowac doslownie przy kazdej mozliwej okazji.
Zdazyly sie takie dni, ze potrafilem ” walic konia” z 3-4 razy w ciagu dnia.
I tak mijaly dni, miesiace, lata, az do moich 16 urodzin.
To mialy byc zwyczajne urodziny, jak kazde inne, lecz z moim znajomym, Adamem zamierzalismy swietowac inaczej.
Adam obiecal zalatwic piwa, mielismy wypic, pograc na komputarze itp.
Umówilismy sie z Adamem na godzine 18, kiedy jego rodziców nie bedzie w domu.
Przyszedlem do niego o ustalonej porze i zaczelismy opijac moje urodziny. Po 3 godzinach swietowania bylismy nieco wstawieni i granie nie szlo nam najlepiej. Po pewnym czasie wylaczylismy gre, lezelismy u niego na lózku i zaczelismy rozmawiac:
-Ej Adam, kurewsko sie nudze, wez ogarnij jakies zajecie.
– W sumie to ja bym Sobie obejrzal pornola jakiegos. Co Ty na to?

Bylem bardzo zdziwiony jego propozycja, jednak po kilku minutach zgodzilem sie.

Usiedlismy, a Adam wlaczyl na komputerze pornola. Po kilku minutach ogladania odzywa sie znowu Adam:
– Kurwa, strasznie sie podjaralem, mam mega ochote Sobie zwalic.

– Nie krepuj sie.- Odparlem

Myslalem, ze to zarty ale po chwili spodnie i majtki Adama lezaly na podlodze, a jego sporych rozmiarów ” maluszek”, stal wyprezony i caly nabrzmialy. Wzial go do reki i powoli zaczal nim ruszac w góre i w dól.

– A ty na co czekasz?Rozbieraj sie! – Delikatnie zawstdzony, sciagnalem spodnie i majtki.
– Niezly sprzet. – Wtracil Adam.
– Dzieki ale Twój jest o wiele wiekszy. – To prawda, kutas Adama byl dluzszy i szerszy od mojego.
– E tam tylko Ci sie wydaje. – Odpowiedzial.
– A teraz przestan gadac, bo przegapimy caly fim. – Dodal Adam, po czym wrócilismy do ogladania filmu
bawiac sie naszymi sprzetami. Film puszczony przez mojego przyjaciela, w ogóle mnie nie interesowal.
O wiele bardziej zainteresowal mnie sprzet mojego kolegi, przez co nie moglem oderwac od niego wzroku.
– Co Ty tak patrzysz? – Zapytal Adam.
– Ja? Chyba Ci sie przywidzialo! Skoncz lepiej pic! – Odpowiedzialem zawstydzony.
– Przeciez widze, ze caly czas sie gapisz na mojego kutasa jak na lizaka, jak chcesz to mozesz go dotknac . -Odpowiedzial.

Przez krótka chwile nie wiedzialem co odpowiedziec, ale zwyciezyla ciekawosc:
– Dobra! Skoro moge! – Odpowiedzialem.
Przysunalem swój fotel blizej, tak zebym mógl go dosiegnac.
Wzialem jego wielkiego kutasa do reki. Byl cieply i pulsowaly na nim wszystkie zyly.
Zaczalem ruszac jego sterczacym kutasem w góre i w dól, odslaniajac co chwila czerwona z podniecenia glowke.
Adam zaczal wzdychac, a jego oddech przyspieszyl.
Doskonale wiedzialem co zaraz nadejdzie. Nie minela chwila jak poczulem jego goraca sperme na rece.

– Kurwa mac! -Krzyknal.- Mialem najlepszy ograzm!
– Zawsze do uslug. Daj znac jak jeszcze kiedys bedziesz potrzebowac pomocy. – Odparlem.

Dlugo po wyjsciu od Adama myslalem na ten temat. Nie czulem wstydu,
zazenowania ani obrzydzenia. Wrecz przeciwnie, czulem sie podniecony w sposób,
którego dotad nie znalem.

Po powrocie do domu wzialem szybki prysznic i ucieklem do swojego pokoju.
Nie moglem sie skupic na przegladaniu internetu, poniewaz caly czas przed oczami mialem kutasa mojego kolegi.
Ta mysl nie dawala mi spokoju, nie wazne jakbym sie staral to i tak jego obraz wracal.
Po jakims czasie, dostalem wiadomosc :
Adam: Spisz?,
Ja: Nie.A co?,
Adam: Nie powiesz nikomu co sie stalo u Mnie w domu?,
Ja: Jakbym powiedzial to Ja tez bym mial przejebane, takze wiesz.,
Adam: Nie no kumam, wolalem sie upewnic. Sluchaj…. moze to kiedys powtórzymy?.,
Ja: O prosze! Az tak Ci sie podobalo?,
Adam: Bylo zajebiscie, jak bedziesz chcial sie do mnie wybrac to pisz smialo.,
Ja: Okej jesli sie zdecyduje, to nie chce zostac pominiety jak dzis!,
Adam: Spokojnie, nie pominiemy Cie. Jak bys chcial to moze byc cos wiecej a nie tylko walenie konia.
Adam: Ja spadam a Ty sie porzadnie zastanów nad propozycja.
Ja: Dobra pomysle. Narka. ,

C.D.N

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir