Kolejowa randka

Ass

Kolejowa randka
Wracala do domu. W glowie przyjmowala zaklady o ile bedzie dzisiaj opózniony pociag z Bielska do Warszawy Wschodniej. Dworzec w Katowicach nie byl i nie jest zachwycajacy. Na szczescie swiecilo slonce i bylo calkiem przyjemnie.
Wreszcie podjechal pociag, opózniony „tylko” 20 minut. Wiedziala miej wiecej gdzie zatrzyma sie jej wagon. Bez problemów znalazla przedzial. Szesc miejsc, 4 facetów, dwie kobiety, w tym ona. Miejsca przy oknie zajela jakas para w podrózy sluzbowej, bardzo zajeci dyskusja o niczym. On duzo starszy, ona mlodziutka, szczebioczaca. Srodkowe miejsca zajelo dwóch facetów w mocno srednim wieku, drzemali cala podróz.
Naprzeciwko niej siedzial mlody chlopak, student. Jezdzac pociagiem nie starala sie wygladac prowokujaco. Tym razem tez miala na sobie dzinsy i zwykly sweterek, otulila sie polarem. Ciemne, dlugie wlosy, upiete w kucyk nisko na karku Zadnych szpilek, zbednego makijazu – buty na niewysokim obcasie, blyszczyk i tusz do rzes. Tylko perfumy. Tylko swiadomosc jaka zalozyla bielizne lekko lechtala jej próznosc.
Jak zwykle starala sie odciac od innych podróznych i zatopic sie w myslach. Niestety tym razem nie udalo jej sie to do konca. Brak gazety, ksiazki czy innego zajecia spowodowaly, ze zaczela przygladac sie chlopakowi który siedzial przed nia. Byl kilka lat mlodszy, wyzszy, raczej szczuply i mial wyjatkowo „calusne” usta. Niczego nie planowala, pierwsze zetkniecie ich nóg bylo zupelnie przypadkowe. Spojrzala na niego przepraszajaco, nic sie nie stalo. Nudzila sie, rozpoczela niewinna gre…
Oblizala usta, bawila sie wlosami, zakladala noge na noge delikatnie ocierajac sie o niego. Prowokacja byla tak delikatna, ze nikt z towarzyszy podrózy nic nie zauwazyl. On tak.
Podjal gre.
Patrzyli na siebie, pochylali sie w swoja strone, niby niechcacy dotykali. Przeciagnela sie wypinajac piersi, brodawki wyraznie zaznaczyly sie pod sweterkiem. Wstala, niby przypadkiem oparla sie o niego. Poczul zapach jej ciala wymieszany z perfumami. Delikatnie pociagnal ja za spodnie. Popatrzyli na siebie.
Wyszla na korytarz, po chwili wyszedl za nia. Spojrzala na niego i polozyla palec na ustach, a nastepnie oblizala go jezykiem. Byl od niej wyzszy. Stanela na palcach, chwycila jego brode i przyciagnela do siebie. Pocalunek byl goracy i namietny. Usta chlopaka byly fantastyczne, jezyk wiedzial co robic w ustach kobiety.
Wrócili do przedzialu, usiedli i kontynuowali gre.
Pociag dojechal do Warszawy. Nie wiedzial co bedzie dalej. Stanal za nia w korytarzu. Wyszli razem na peron. Podala mu swoja walizke, wyciagnela telefon i zamówila taksówke. Czekajac czuli narastajace podniecenie, calowali sie. Zadne nie powiedzialo slowa.
W taksówce podala ulice, siedzieli na tylnym siedzeniu pieszczac sie i calujac. Chlopak odkryl, ze pod niewinnym sweterkiem kryja sie kragle piersi ze sterczacymi brodawkami. Taksówkarz usmiechal sie do swoich mysli.
Mieszkala na strzezonym osiedlu jakich wiele w Warszawie. Chlopak nie do konca zdawal sobie sprawe gdzie jest, ale w tej chwili nie bylo to dla niego wazne.
Nawet sie nie staral zapamietac pietra i mieszkania. Ta kobieta byla czarownica, omotala jego zmysly i tylko podsycala pragnienie.
Drzwi mieszkania zatrzasnely sie z hukiem. Wreszcie mógl przejac inicjatywe. Oparl ja o nie zaczal rozbierac. Kiedy zdjal sweterek zobaczyl jej piersi otulone zupelnie przezroczystym materialem stanika, byly duze z wyraznie zaznaczonymi brodawkami. Pobudzone pieszczota sterczaly zadziornie. Po chwili jej spodnie lezaly na podlodze, mala ubrane czarne ponczochy wykonczone szeroka koronka i przezroczyste stringi. Byla zupelnie wygolona, a z jej cipki saczyly sie soki. Material majteczek byl zupelnie mokry. Odsunal pasek materialu i zaglebil w niej palec, przyjela go wilgotna i goraca. Ich oddechy byly szybkie i zachlanne.
Uwolnila sie i pociagnela go do sypialni. Zapalila przytlumione swiatlo, zaczela go rozbierac.
Posciel na lózku byla karminowo czerwona, w powietrzu rozchodzil sie zapach ich cial i jej perfum. Bez pospiechu wyciagnela jego penisa. Byl bliski eksplozji. Usmiechnela sie, jego wielkosc wyraznie ja usatysfakcjonowala. Zaglebila go w ustach, bawila sie jezykiem, ssala, palcem piescila go wokól odbytu. Nie mógl sie powstrzymac, eksplodowal w jej usta, krzyczal z rozkoszy. Oblizala usta, jeszcze kilkakrotnie pocalowala glówke penisa.
Dopiero teraz mógl sie jej przyjrzec. Byla troche starsza od niego, piekna, ksztaltna, miala dlugie, falujace ciemnoczerwone wlosy, skóra wypielegnowana i gladka.
Poderwal sie i przewrócil ja na plecy, zerwal jej bielizne, zostala tylko w ponczochach. Rozchylil jej nogi, jej cipka blyszczala od soków, platki byly rozchylone, wnetrze pulsowalo czerwienia, szybko oddychala. Dotknal jezykiem jej lechtaczki, rozkoszny guziczek zareagowal, krzyknela z rozkoszy. Zaglebil w niej jezyk, tanczyl nim po jej cipce. Wila sie jeczac. Znowu byl gotowy. Oparl sobie jej nogi na ramionach i wszedl w nia jednym brutalnym pchnieciem. Tego chciala, poczuc w sobie jego duzego kutasa, nie spodziewala sie, ze az tak. Pochylil sie i przytrzymal jej rece. Miala wrazenie, ze to trwa wiecznie, kazde pchniecie odczuwala prawie bolesnie i ogromnie rozkosznie. Nie mogla tego powstrzymac, orgazm ogarnal ja cala, wstrzasnal i trwal …
Chlopak zwolnil widzac jej spazmy, usmiechnal sie kiedy otwarla oczy i przyspieszyl ponownie. Tym razem doszli razem. Puscil jej rece, wbila paznokcie w jego plecy. Plakala. Wtulili sie w siebie, uspokajali oddech.
Zostan we mnie – szepnela
Z jej goracej cipeczki wyplywala jego sperma i jej soki.
Lezac w poscieli dotykali sie bez slowa.
Po chwili odpoczynku uwolnila sie z jego ramion, wstala, ubrala sie w szlafrok. Nachylila sie i pocalowala go.

Mam ochote cos przekasic, zapraszam do kuchni –
Wstal i poszedl za nia, w kuchni objal ja od tylu i pocalowal w kark, zadrzala.
Wyciagnela sery, bagietke i czerwone wino. Pokazala szafke gdzie staly kieliszki.
Kolacja byla kolejna erotyczna gra, dotykali sie stopami pod stolem, ona oblizywala jego palce, calowali sie, usiadla mu na kolanach. Zanurzyl w niej palce, jeknela, odchylila glowe do tylu.
Jezykiem piescila jego uszy. Zebami chwytala wargi. Podniecala go miarowo.
Nie mógl dluzej wytrzymac rosnacego napiecia. Zeszla z jego kolan, zrzucila szlafrok, oparla sie o stól odgarniajac rzeczy, które na nim staly.
Zerznij mnie w tyleczek, pragne tego –
Nie czekal. Jeszcze zadna kobieta mu na to nie pozwolila, a to seks analny zawsze byl jego fantazja.
Badz delikatny, jeszcze nigdy tego nie robilam –
Zanurzyl palce w jej cipeczce, byla pelna soków. Zaczal delikatnie piescic jej ciasna dziurke, odchylila sie do tylu, zarzucila wlosy na plecy. Jeczala cichutko.
Po chwili poczula, ze na jej pupcie napiera cos wiekszego niz palce. Odetchnela gleboko starajac sie rozluznic.
Zawsze chciala tego spróbowac, ale bala sie. Jeszcze nigdy nie byla tak podniecona, to ja sprowokowalo.
Pierwsze pchniecie, lekki ból, przerwal, pchnal d**gi raz.
Nie przerywaj nawet jak bede krzyczec – jeknela
Pchnal mocniej, do konca.
Wygiela sie mocniej do tylu, poczula ból wymieszany z przyjemnoscia.
Mocniej – krzyknela
Jeszcze nigdy czegos takiego nie czul. Byla oblednie ciasna i tak mocno tego chciala. Dlonia siegnela miedzy nogi, zaczela sie piescic.
Chciala tego, kolejnych mocnych pchniec w jej tyleczek. Trzymal ja mocno za biodra i posuwal jej dupke. Krzyczala z rozkoszy. Spazmy orgazmu wstrzasaly jej cialem. Po chwili to samo spotkalo jego. Opadl na jej plecy z trudem lapiac oddech.
Osuneli sie na podloge. Wtuleni w siebie, usmiechnela sie, oboje zaczeli chichotac.
Nawet nie wiem jak masz na imie – powiedziala smiejac sie – a juz mnie miales na wszystkie sposoby
Andrzej, a ty? –
Celina –

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir