Jak maz zrobil ze mnie suke

Jak maz zrobil ze mnie suke
Jak maz wytresowal mnie na suke

Kiedy poznalam Michala wszystko wydawalo sie piekne. Byl silny, mial swoje zdanie, nie wiedzialam wychodzac za niego, ze moje zycie sie zmieni, ze przestane byc pania siebie. Po pikanym slubie i weselu wybralismy sie do jego domku na mazurach, cieszylam sie na ten urlop od pracy i piekne chwile. Dojechalismy nad male jeziorko, domek polozony byl w lesie, do najblizszego sasiada bylo dosc daleko – okolo 4km. Weszlismy do srodka, zmeczona po podrozy marzylam tylko o kapieli i snie. Wzielam prysznic a Michal rozpakowal rzeczy. Kiedy wyszlam z lazienki poprosil, zebym przyszla do pokoju, na sobie mialam tylko krótka haleczke. Nalal wina do kieliszków i zapalil swiece. Pilismy i rozmawialismy – moja glowa stawala sie ciezsza, slyszalam jak mówil, ze teraz naleze do niego, ze nie poznam innego mezczyzny, chyba, ze on tak zechce, ze bede jego wlasnoscia a on mym Panem, ale slowa nie docieraly do mnie, czulam sie dziwnie ciezko i sennie. Chcialam wstac i sie zachwialam, wzial mnie pod reke i zaprowadzil do jakiegos pomieszczenia, mówil, ze to mój pokój, nie rozumialam kiedy zakladal mi cos na szyje i kladl na poslaniu ulozonym na podlodze, poglaskal mnie i powiedzial dobranoc suczko, to byly ostatnie slowa, które zapamietalam.
Obudzilam sie i zaczelam sobie przypominac wczorajszy wieczór, otworzylam oczy siegajac do szyi, na szyi mialam obroze, unioslam sie i zobaczylam, ze obroza przytwierdzona jest lancuchem do jakiegos kólka, poslanie bylo male, ale dosc wygodne, kolo poslania staly dwie miski, otrzasnelam sie z szoku i spróbowalam odpiac obroze i lancuch, ale nie moglam – zapieta na klódke obroza uniemozliwiala rozpiecie, panikowalam, nawet nie moglam wstac, moglam jedynie kucnac, kleczec i opasc na cztery konczyny, myslalam, co sie dzieje, kto mi to zrobil. Wtedy wszedl Michal.
Chcialam o cos spytac, ale uciszyl mnie reka.
– Spokojnie posluchaj teraz co mam do powiedzenia.
Patrzylam na niego -byl ubrany w czarna koszule, na nogach mial czarne spodnie, w rece trzymal bat. Drzalam nierozumiejac, co sie dzieje.
– Od wczoraj jestes moja zona, jako moja zona nalezysz do mnie, jestes tylko moja, nadal bedziesz chodzic do pracy, ale to ja decyduje o twoim wolnym czasie, o twoich obowiazkach i o twoim ciele. Zadrzalam, myslalam, ze to zart.
– Bedziesz moja niewolnica i zabawka, a ja bede twoim Panem i Opiekunem rozumiesz?
– Nie, nic nie rozumiem, skoncz te zarty.
– To nie sa zarty, sama widzisz, ze juz jestes moja, na lancuchu bez mozliwosci pomocy.
– Prosze Michal, przeciez ja cie kocham, nie rob tego.
– Teraz Kochasz a bedziesz wielbic.
Balam sie, gdy podszedl blizej. Odczepil lancuch.
– Pewnie chcesz siku, co suczko?
– Tak.
Chlasniecie w tylek.
– Co tak?
– Tak chce siku.
Znowu uderzenie, ale mocniej.
– Kim ja jestem mów.
– Panem, chce siku Panie.
– Dobrze chodz na spacer
– na cztery suko – uslyszalam, gdy próbowalam wstac.
Poszlam niechetnie czujac dziwne zniewolenie i ból posladków. Prowadzil mnie jak psa na dwór, wyjasniajac kim jestem, mówil, ze bede suka, bede na kazde zawolanie, bede sie ubierac w to co on mi podaruje, bede tresowana, karana, bede jesc i pic z miski, bede adorowac jego stopy, anusa i czlonka, bede jego pisuarem i zabawka. Nie chcialam uwierzyc w to co mówi, dotarlismy pod drzewko. – No sikaj suko nie mamy calego dnia, przez nastepne dwa tygodnie bedziesz tresowana, potem juz sama bedziesz sluzyla i prosila o wszystko.
Czerwona na twarzy czulam, ze pecherz zaraz mi peknie, wiec szybko kucnelam i zaczelam robic siku, kiedy skonczylam pare kropli spadlo na moje uda, on patrzyl tylko usmiechajac sie.
– Nie bój sie, jak bedziesz grzeczna wszystko bedzie dobrze, zobaczysz.
Pociagnal mnie za soba, przypial lancuch do jakiejs deski i kazal mi stanac w rozkroku na czworaka.
-Wypnij dupsko do góry -Widzialam, ze wyciaga waz.
– Musisz byc czysta suko – zaczal sie smiac polewajac mnie zimna woda. Sprawila ona ze zapiszczalam, silny strumien lal sie na moje cialo sprawiajac ból. Polewal moje krocze które skurczylo sie od zimna , moja dziure w dupie ktora zrobila sie malenka i ciasna.Prosilam, zeby przestal.
– Cisza suko, musze cie umyc.Trzasnal mnie dlonia po wypietej dupie az czerwony slad jego dloni bolesnie odbil mi sie na posladku.
W koncu przestal – drzalam, wytarl mnie do sucha i zaprowadzil do domku. Nie mialam zadnych szans, nie moglam uciec ani nic zrobic, byl przeciez o wiele silniejszy, lzy lecialy mi z oczu z upokorzenia i zawodu. Zaprowadzil mnie do kuchni, kazal sobie zrobic sniadanie, ja ciagle nago tylko w obrozy. Momentami kazal mi przerywac prace i sie wypiac On ogladal moje dziurki, czasem klepal po tylku i szczypal sutki lub tarmosil je bolesnie .Kiedy sniadanie bylo gotowe, zrobilam tez sobie na talerzu – popatrzyl na mnie dziwnie.
– Ty suko jesz z miski na czworakach z wypieta do góry dupa i ma byc stale w rozwarciu by w kazdym momencie kiedy bede mial na ciebie ochote byla dostepna. Jak bedziesz grzeczna pozwole ci jesc przy mnie pod stolem. Dzis juz masz tam sniadanie – zaprowadzil mnie do pokoju, nasypal jakis platków i mleka do miski, rece skul mi za plecami – suki jedza pyskiem i wyszedl. Glodna w koncu zaczelam chleptac platki az wyczyscilam miske, nie wiedzialam wtedy, ze wszystko nagrywa kamera. Rozgladalam sie po pokoju, poza moim poslaniem, byly tam dyby, krzyz X na scianie, jakies haki i uchwyty, troche jakies pejczów, batów, pasów i co stwierdzilam z przerazeniem wibratory róznej wielkosci, kulki, dilda itp., oprócz tego telewizor i lózko.
Ulozylam sie na boku i czekalam, co bedzie dalej.
Wszedl Michal, odpial lancuch, usiadl na lózku.
– Wiesz jestes tu dla mnie, jesli zasluzysz bedziesz miala przyjemnosc, ale dla ciebie najwazniejszy jestem ja rozumiesz suko?
– Tak Panie – odpowiedzialam nie wiedzac czego oczekuje.
– Podejdz tu suko – uslyszalam rozkaz, pamietajac, co mówil przysunelam sie na kolanach.
– Zdejmij mi spodnie i bierz sie do roboty.
Drzac zsunelam jego spodnie, nie tak wyobrazalam sobie podroz poslubna, zobaczylam jego penisa, znalam go dobrze.
– No na co czekasz dziwko, ciagnij.
Ze lzami w oczach, ze mój wlasny maz tak mnie traktuje zaczelam go piescic, delikatnie lizalam, pomimo upokorzenia czulam swoje podniecenie, on sie odprezyl, ssalam go mocno, nagle poczulam ucisk na glowie, dociskal mnie do konca nie zwracajac uwagi na mój opór.
– Spokojnie suko, nauczysz sie, rozluznij sie – dopchnal mnie tak, ze czulam czlonka w gardle, z ust leciala slina, z oczu lzy, charczalam, nie warzac sie porzygac. Puscil, dal chwile wytchnienia i zaczal gwalcic moje gardlo, ledwo oddychalam bojac sie, ze zwymiotuje a on ruchal mi usta jak tanim dziwkom na filmach, w koncu wyjal czlonka, kazal otworzyc usta dokonczyl reka i poczulam sperme na jezyku i twarzy.
– Co sie mówi szmato?
– Dziekuje Panie – powiedzialam przez lzy, podal mi czlonka.
– Teraz ladnie obliz kurwo.moja sperma to dla Ciebie zaszczyt masz zawsze za nia podziekowac.
– Zaczynam tresure. Zaczal mnie uczyc komend
-siad.
Musialam kleczec na kolanach opierajac sie rekoma o podloge .nie moglam sie ruszyc bo wtedy bil mnie pasem,musialam czekac na nastepna komende.Gdy krzyknal
-aport
rzucajac przedmiot musialam jak pies szybko biec na czterech i przyniesc to w zebach kleczac przed moim Panem az go odbierze.Rece mialam miec zgiete w lokciach i luzne w nadgarstkach przybierajac proszaca sucza poze.
-Lezec oznaczalo dla mnie ze mam polozyc sie z nogami podkurczonymi pod piersiami z rekoma wyciagnietymi prosto przed siebie, tak wypieta, twarz mialam na podlodze.Nawet gdy mnie bil nie wolno mi bylo sie ruszac.
– Waruj, wówczas kleczac na kolanach i lapach musialam miec wyprostowane w lokciach dlonie, glowa wysoko,mocno podniesiona do góry z wypieta dupa tak ze kregoslup tworzyl jakby siodlo.
Uczyl mnie szczekania. Szczekania w rózny sposób który wyrazal moje pragnienia.Jesli cos chcialam zakomunikowac moglam to zrobic kwilac. jesli robilam cos nie tak bil mnie po posladkach pasem, reka lub kablem.
Kolana mnie bolaly, pupa piekla, czulam zmeczenie i zniewolenie, w koncu powiedzial dosc, lezec. Lezalam dyszac jak pies.

– Na kolana.
Zwiazal mi piersi, potem przypial rece do obrozy, w usta wepchnal mi jakas kulke, poprowadzil na srodek pokoju, nogi umocowal do uchwytów w podlodze, szyje tak, ze nie moglam sie podniesc, lezalam opierajac sie na siniejacych piersiach, zero mozliwosci ruchu czy glosu.

Uslyszalam:
– Dostaniesz teraz lanie, nie kare, dostaniesz, bo jestes suka, a suka musi byc bita, zeby wiedziala kto rzadzi, dostaniesz dzis szpicruta, 20 razy.
Uslyszalam swist i uderzenie, próbowalam sie szarpac, nie moglam, uderzenia spadaly szybko, wylam przez knebel, szarpalam sie i plakalam, nagle przestal, poczulam delikatny dotyk, wsunal reke miedzy moje platki i zaczal piescic, bylam mokra, bardzo mokra, podniecona i obolala, podniecona sytuacja. – Widzisz, jestes suka rasowa, choc niewytresowana, ale to sie zmieni – piescil mnie, poczulam rokosz, powiedzial przerywajac:
– Dojdziesz jak ci pozwole – zaczal delikatnie piescic mojego anusa, poczulam jeden palec potem d**gi, posuwal mnie chwile i wstal. Odwiazal mnie od podlogi, zdjal knebel, dyszalam.
– Idz sie napic suczko, jeszcze nie pora przerwy.
Poczlapalam obolala i upokorzona do miski, chleptalam chciwie.
– Noga – szybko dobieglam do niego.
– Szybko sie uczysz, podoba mi sie to, bedziesz dobra suka.
Slowa docieraly do mnie, ale czulam ciagle bunt, on o tym wiedzial. Usadowil mnie na krzesle z dwoma czlonkami, pozwolil mi lekko opadac az cale we mnie weszly, przymocowal moje nogi i unieruchomil rece.
– Puszcze ci film o sukach, zobaczysz kim jestes i czym bedziesz dla mnie, ja wychodze, wróce jak film sie skonczy – postukal cos na komputerze – czlonki w tobie beda cie meczyc, pozwalam ci na orgazmy, krzycz jesli chcesz, do zobaczenia moja suko.
– Michal – krzyknelam – odwrócil sie, chwycil za wlosy.
– Nie Michal kurwo, tylko pan Michal, jak juz ,szmato – po tych slowach dostalam w policzek i splunal na mnie, zostawil tak, a ja szlochalam, wlaczyl sie film, mimo woli zaczelam ogladac, widzialam tresowane kobiety, na smyczach, lizace sperme, pijace mocz, kobiety z ogonami w pupach, brane w kazdej pozycji przez roznych mezczyzn, bite, chlostane i torturowane, zywe lalki i zabawki, widzialam tez kobiety oddawane psom, kobiety brane przez wielu naraz, oblewane sperma. Film przerazil mnie i podniecil zarazem, wibratory we mnie pracowaly ze zmiennym natezeniem, zwiazane piersi bolaly, przezylam pare orgazmów i wiedzialam, co chce ze mnie zrobic zanim wrócil, podniecona zmeczona czekalam pare minut az przyszedl.
Podnioslam wzrok, usmiechnal sie.
– Witaj suko
– Witaj Panie – powiedzialam zmeczona, rozwiazal mnie, zdjal z krzesla i zaprowadzil na dwór.

Tresura zony czesc 2

Spojrzal na mnie usmiechajac sie.
– I co suko podobal sie film?
– Tak Panie, podobal sie.
– Juz wiesz czym jestes?
– Tak Panie
– To mów
– Jestem Pana suka, zabawka,kurwa i szmata, niewolnica mojego Pana – Slowa wydobywaly sie ze scisnietego gardla, czulam ból dziurek, piersi i mojej dumy. Michal podszedl i sciagnal mnie z lózka.
– Idziemy sie wykapac suko – rozwiazal moje czerwone piersi, czulam ból, z ust wydarl sie cichy pisk, na dworze pozwolil mi sie opróznic – zawstydzona zalatwialam swoje potrzeby, a on sie przygladal, potem umyl mnie pod zimna woda, zaprowadzil do domu.
– Dzis ja robie posilki, ty odpoczniesz, ale od jutra to sie zmieni.
Zasnelam na moim poslaniu, tym razem nie przypial mnie lancuchem. Wiedzial, ze nie uciekne, ze nie mam sil. Obudzil mnie aromat.
– No suczko jedz, musisz miec sile.
Ze smakiem nie zwazajac na to, ze patrzy zjadlam wszystko, co bylo w misce, czulam sie najedzona. Kazal mi wstac, dokladnie mnie obejrzal, poglaskal po glowie, pocalowal.
– Kleknij – wyjal czlonka, wiedzialam, co mam zrobic, zaczelam go piescic, czasem nadziewal sie gleboko, trwalo to dosc dlugo, czulam zmeczenie, w koncu przestal, jego czlonek byl naprezony.
– Na lózko
Weszlam na lózko, skrepowal mi rece, miedzy nogami umocowal jakas podpórke, tak, ze nie moglam ich zlaczyc. Poczulam delikatny dotyk, piescil moje cialo, powoli sie podniecalam, wlozyl we mnie wibrator i chwile posuwal. Nagle poczulam nacisk na anusa.
– Nie Panie, nie – mocny klaps w tylek.
– Cicho bo cie zaknebluje, nie znasz slowa nie w stosunku do mnie, a ja mam ochote zerznac swoja niewolnice w dupe, jasne?
– Tak Panie.
Staralam sie rozluznic – jego nabrzmialy czlonek wchodzil w anusa, czulam ból, piszczalam, próbowalam sie wyrwac, za co dostalam pare klapsów, w koncu wszedl caly, zaczal mnie posuwac, czulam wypalenie obu dziurek, ból i podniecenie zarazem, posuwal mnie ostro jak rzecz, jak nigdy przedtem. Czulam, ze zaraz dojde.
– Mozesz suko, pozwalam
Wybuchlam orgazmem, krzyknelam, czulam dreszcze, wiedzialam, ze on czuje to na czlonku, po chwili doszedl w mojej pupie. Rozwiazal mnie i pocalowal.Podstawil dlon pod wyciekajaca z pupy sperme i kazal mi wszystko wylizac.
– Teraz podziekujesz Panu za orgazm lizac jego dupe kurwo.
Nie chcialam, ale balam sie, ze spotka mnie kara, on sie polozyl a ja poslusznie lizalam jego dupe, wciskajac jezyk, on mruczal zadowolony w koncu kazal przestac.
– Idziemy, jeszcze jedna role poza sluzacej i kurwy szmato masz spelniac, ochrzcze cie dzis, od teraz, gdy powiem, ze chce mi sie lac otwierasz pysk, masz zawsze wypic coraz wieksza porcje mojego moczu, az zaczniesz pic wszystko, jasne dziwko?
– Tak Panie – czulam ogarniajace mnie przerazenie i wstret, jak to ja mam pic mocz? Zaprowadzil mnie do lazienki, skul rece, kazal otworzyc pysk i zaczal sikac, czulam jego mocz na ciele, az dotarl do ust.
– Pij kurwo – przelknelam czesc, czulam slony okropny smak, osikal mnie cala.
– Dziekuj Panu za zaszczyt.
– Panie dziekuje, ze zechciales zrobic ze mnie swój kibel – lzy lecialy mi z oczu.
– Dobrze
Oplukal mnie prysznicem, zaprowadzil do pokoju.
– Na dzis koniec, dzis bede spac na lózku, ty na poslaniu, na krzesle lezy twój jutrzejszy strój, masz wstac przede mna, ubrac sie i przygotowac sniadanie, jasne?
– Tak Panie
– Na dobranoc puszcze ci film, z toba w roli glównej. Teraz lezec suko. Wsadzil mi w cipe wibrator.
Lezalam i zaczelam ogladac film, widzialam jak mnie bil, jak tresowal, jak szczytowalam na krzesle, czulam rosnace podniecenie, powoli godzilam sie z losem.
Wstalam przed nim, ubralam sie w strój, który skladal sie z gorsetu odslaniajacego piersi, opasek na rece i kostki, ponczoch samonosnych czarnych i szpilek, do tego byl but-plug spory, troche mi zajelo nim go wlozylam, czulam go przy kazdym ruchu. Przygotowalam sniadanie i kawe. Dla siebie, zrobilam platki. Zastawiam stól i poszlam obudzic Pana. Mial racje, nie uciekne w takim stroju – przejmowal kontrole nade mna, poza tym wczoraj przezylam wiele orgazmów, a on mnie kochal, wiec nie balam sie, ze mnie skrzywdzi, moze mial racje, moze kobieta powinna sluzyc mezowi i sluchac sie go – myslalam. Kleklam przy lózku i zaczelam piescic czlonka, gestem pokazal, ze mam wziac do ust, piescilam póki sie nie spuscil.
– Grzeczna suka, ustaw swoje miski pod stolem, zjemy razem.
Zadowolona jadlam u jego stóp, po sniadaniu kazal mi posprzatac, umyc sie i czekac w pokoju na kleczkach. Spelnilam jego rozkazy, czekalam cierpliwie. Przyszedl i mówil o wiernosci, o tym, ze naucze sie, ze to dla mojego dobra, ze bede mu oddana i wierna jak pies. Sluchalam pokornie, czulam, ze pragne czlonka, sexu, zeby mnie wzial. W koncu kazal mi wstac, zakul w dyby, dostalam chloste, liczac glosno i dziekujac, czulam lzy i podniecenie.
– Widzisz suko jak to lubisz prawda?
– Tak Panie
– Bedziesz grzeczna suka?
– Tak Panie.
Podszedl pozwalajac mi lizac swojego czlonka, piescilam go dlugo az poczulam sperme na twarzy. Odpial mnie z dybów, kazal przyjac postawe.
– Dzis dostaniesz lewatywe, musisz byc czysta dla Pana – zaczal pompowac mi w dupe wode, czulam jak wypelnia moje wnetrze, rozpycha, robil to delikatnie, w koncu zatkal mi anusa.
– Bosko teraz macioro wygladasz z takim brzuchem – zaczal sie smiac, robil zdjecia, a ja czulam ból i napór wody na anusa, ale zatyczka skutecznie zatrzymywala, kazal mi aportowac, czulam przelewajaca sie wode, pot splywal po karku, w koncu wyprowadzil na dwór, kazal sie opróznic i wyczyscil zimna woda, przyprowadzil do pokoju, zalozyl mi majtki ze sztucznymi czlonkami, piersi zwiazal i przypial klamerki.
– Idziemy do lasu na spacerek suczko.
Szlam kolo niego na kolanach, on dla zabawy czasem chlostal mnie pokrzywami, czasem galazkami, czulam zmeczenie i ból rozciaganych dziurek, w koncu wrócilismy do domku, umyl mnie znowu i kazal zrobic obiad. Poslusznie robilam, co kazal, po obiedzie posprzatalam, podniecenie w obolalych dziurkach mnie rozsadzalo, pragnelam ruchania, pragnelam, zeby cos mi zrobil, zaczelam jak suka lasic sie do jego nóg, zaakceptowalam to, ze on rzadzi, w koncu dal sie skusic, zaprowadzil do pokoju. Na podlodze rozpial moje rece i nogi tak, ze bylam unieruchomiona na czterech, wyjal czlonka z cipki, zaczal wkladac palce po kolei, a ja czulam, ze oszaleje, w koncu wlozyl we mnie dlon, mimo bólu czulam podniecenie, ruchal mnie dlonia a ja piszczalam z rokoszy.
– Popros o ruchanie dziwko
– Panie, blagam wyruchaj swoja szmate, prosze zerznij swoja niewolnice i dupodaje – mówilam podniecona, szybkim ruchem wyjal but-plaga i zastapil go czlonkiem, reke wyjal z cipki, posuwal mnie ostro.
– Dojdziesz tuz po mnie suko
Jeczalam, on mnie ruchal, a ja wylam jak suka, gdy skonczyl chwile popiescil mi lechtaczke az doszlam.
– Dziekuje Panie – powiedzialam. Opial mnie, zaprowadzil do kibla, tym razem wypilam wiecej moczu, tym razem na dobranoc widzialam nowy film, widzialam kim sie staje co dnia.
Tak bylo przez dwa tygodnie, po tym czasie pilam caly jego mocz, uznalam go mym Panem, poznalam wiele kar i wiele sposobów doprowadzania mnie do szalu, tak, ze blagalam o rzniecie, stalam sie jego niewolnica. Ostatniego dnia pobytu powiedzial, ze mnie naznaczy kolczykami, balam sie, ale zakneblowal mi usta, ustawil na krzyzu w ksztalcie x, przygotowal igly i kolczyki, lód i srodki dezynfekujace, postawil moje wrazliwe sutki i po paru minutach okropnego bólu, kiedy szarpalam sie w wiezach, a z moich ust dobywaly sie gluche jeki zalozyl mi kolczyki w sutkach, plakalam a on sie usmiechal, spojrzal na moje wargi sromowe.
– Tam tez suczko zalozymy kolczyki, ale jeszcze nie teraz – pokazal mi zdjecia – wygladasz pieknie, prawda?
Kiwalam glowa na tak, czulam wdziecznosc, czulam, ze mu sie podobam, czulam, ze stalam sie jego niewolnica.
Wrócilismy do miasta i do zycia, od tej pory on wybiera mi strój do pracy, niejednokrotnie w pracy siedze z czlonkami w dziurkach, czasem przyjezdza i uzywa mojego gardla w ciagu dnia, rzadko mam na sobie bielizne, jestem jego dziwka i kurwa, kontroluje kazdy mój krok. W domu sprzatam, piore, gotuje, spelniam jego zachcianki, kiedy jestem niegrzeczna kaze mnie ciezko, mam swoje poslanie kolo lózka, po wejsciu do domu rozbieram sie, zakladam strój, który przygotowal rano i czekam wiernie wypelniajac instrukcje, które dla mnie zostawil, gdy jedzie w delegacje zaklada mi pas cnoty i kaze ogladac filmy, które mi zostawia, czasem sa to filmy z tresur innych suk, czasem moje, zebym widziala kim sie stalam, codziennie korzysta ze mnie jak z kibla, kiedy przychodza goscie pozwala mi zakladac sukienke, ale powiedzial, ze niedlugo to sie zmieni, ze bede jego zabawka, ze bede sluzyc nago w odpowiednim stroju, a koledzy których zaprasza na mecze, beda mogli mnie ruchac, jesli on tego zechce.
Jest moim Panem, ja jego suka, zorbie, co mi kaze, jesli nie, dostane kare i zrobie to nastepnym razem, bo mój Pan dba o moje wychowanie.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir