Przygody z perwersyjna Pania doktor 3

Przygody z perwersyjna Pania doktor 3
Rozdzial 3
Ekstremalne wrazenia

Trudno mi bylo sie skupic wczoraj, zeby zasnac. Myslalem ciagle o Beacie. Robilem to jednak w taki sposób, zeby moja nie nabrala podejrzen. I przede wszystkim staralem sie funkcjonowac normalnie, chociaz w glebi czulem, ze dusze sie w domu i nudze bardzo.
Ranek przywitalem z usmiechem. Zrobilem sobie sniadanie, potem szybki prysznic i telefon do pracodawcy, ze wypadla mi pilna sprawa i nie bedzie mnie w pracy. Gdy zamknalem drzwi za soba odetchnalem troche i szybkim krokiem zbieglem po schodach. Zastanawial mnie wczorajszy, tajemniczy ton Pani dr, gdy wychodzilem od niej. Cos sie szykowalo, ale nie wiedzialem co i to wlasnie jeszcze bardziej potegowalo moja ciekawosc i powodowalo lekkie drzenie rak.
Szedlem szybko malymi uliczkami, na skróty. Na zegarze wybila 9.30, wiec Beata byla juz w pracy. Zwolnilem troche, gdy bylem niedaleko przychodni. Wypatrywalem na parkingu jej auta, lecz nigdzie go nie dostrzeglem. Przed przychodnia tez bylo pusto praktycznie poza woznym, który zamiatal chodnik. Pewnym krokiem doszedlem do wejscia i otworzylem drzwi. Ruszylem holem, gdy nagle uslyszalem damski glos.
– Pan do kogo?
Odwrócilem sie, a kilka kroków dalej stala pielegniarka z recepcji. Wredna i stara, ale nie mialem wyjscia, musialem cos odpowiedziec.
– Ja do Pani dr Beaty. Mialem umówiona wizyte.
Sklamalem, bo przeciez na dzis zarejestrowany nie bylem, ale pielegniarka, gdy uslyszala moje imie i nazwisko od razu skojarzyla, ze Beata zostawila mi wiadomosc. Zdziwiony, podszedlem do niej, a ona wreczyla mi kartke z wypisanymi tylko kilkoma slowami:
Prosze czekac, na pewno bede. Przepraszam za spóznienie.
Teraz ja zaczalem gwaltownie myslec – gdzie ona jest? Powinna byc w pracy od prawie dwóch godzin, a jej nie ma? O co chodzi?
Pielegniarka spojrzala na mnie i wskazala miejsce, zebym usiadl. Jednak ja postanowilem wyjsc przed budynek na papierosa. Stanalem niedaleko kosza, wyjalem Marlboro i zapalilem. Zaciagnalem sie mocno i nerwowo myslalem. Nie zdazylem spalic, a na parking zajechalo biale Volvo. Drzwi samochodu sie otworzyly i wysiadla Pani dr, a ze strony pasazera d**ga kobieta. Obie szybkim krokiem zmierzaly w strone schodów przychodni. O czyms dyskutowaly, ale gdy Beata zobaczyla mnie, ucichly.
Gdy szly ich ciala ruszaly sie w tak zachecajacy sposób, ze dwóch pracowników jakiejs firmy wrzucajacych cos do dostawczego auta nie moglo od nich oderwac oczu. Tym bardziej ja, bo to w moim kierunku szly.
Beata ubrana w czarny plaszcz do polowy ud i skórzane kozaki na bardzo wysokim obcasie w kolorze granatowym. Przez ramie przerzucila sobie duza, granatowa torebke ze skóry. Pelny, nie ostry, ale rzucajacy sie w oczy makijaz i czarne wlosy spiete zlota spinka dodawaly jej osobie wyrafinowania i informowaly o tym, ze zna swoja wartosc.
Jej wspóltowarzyszka dotrzymywala jej kroku w podobnym stylu. Pelny makijaz i dlugie do ramion blond wlosy podwiniete profesjonalnie do góry uwydatnialy jej atrakcyjna twarz. Tak na oko byla w podobnym wieku, co Beata. Plaszcz o podobnej dlugosci jak Pani dr w granatowym kolorze doskonale opinal jej kobieca figure. A czarne, skórzane kozaki az do kolan intensywnie i pewnie uderzaly o chodnik wysokimi obcasami.
Razem wygladaly jak rasowe mamuski, które wybraly sie na lowy! Idealne ruchy, wspaniale ciala nawet teraz, choc przykryte plaszczami prowokowaly i necily oczy meskie do patrzenia. Faceci sa podobno wzrokowcami, ale uwierzcie mi – zobaczyc takie dwa MILF-y obok siebie na zywo to dopiero robi wrazenie.
Weszly po schodach i juz zauwazylem jak Beata sie usmiecha. Jej kolezanka równiez spojrzala na mnie, a jej blekitne oczy prawie mnie pochlonely. Obrzucilem je dluzszym spojrzeniem i takze sie usmiechnalem.
– Czesc. Wiedzialam, ze bedziesz na mnie czekal. Pozwól, ze Ci przedstawie – to moja przyjaciólka, Edyta.
– Bardzo mi milo. Jestem Karol.
– Edyta – odpowiedziala i podala mi swa mala, zgrabna dlon. Na palcu miala obraczke! Znowu mezatka?! Jej dlonie byly zadbane i piekne. Paznokcie pomalowane na rózowo, po profesjonalnym manicure.
Bylem lekko zaskoczony tym, co robi tu przyjaciólka Beaty. Móglbym sie zastanawiac dlugo, ale Pani dr skinela na mnie i pierwsza przeszla przez drzwi poradni. Za nia poszla Edyta i ja. Szybkim krokiem przeszlismy przez pusty hol i weszlismy do gabinetu Beaty.
– Usiadz za parawanem – Pani dr rzekla to zdecydowanym tonem, ale wiedzialem, ze cos sie swieci. Znalem ja od wczoraj, ale w zyciu nie poznalem tak konkretnej i odwaznej kobiety. Zaneta wydawala sie byc podobna, o czym mialem sie za moment przekonac. Gdy ja siedzialem na lózku za parawanem one szeptaly cos do siebie. Trwalo to chwile, gdy uslyszalem obcasy. Podeszly z dwóch stron. Beata od razu dotknela dlonia mojej klatki piersiowej dajac do zrozumienia, zebym sie polozyl.
Szybko obrzucilem je wzrokiem i wiedzialem, ze to nie skonczy sie szybko. Zarówno Beata jak i Edyta ubrane byly w bardzo obcisle bluzki w czerwonym kolorze. Uwydatnialy one ich ogromne piersi. Natomiast czarne spódniczki do polowy uda byly ze skóry. Nie moglem sie napatrzec na ich cudowne ksztalty. Byly obledne i przyprawialy mnie o lekkie drzenie i szybsze bicie serca.
Chodzily wokól tej lekarskiej lezanki dotykajac mnie co jakis czas dlonmi. Slyszalem tylko ich obcasy i to napawalo mnie jeszcze wiekszym podnieceniem. W pewnym momencie sie zatrzymaly. Edyty reka znalazla sie tam, gdzie chcialem. Rozpiela mi spodnie i odpiela pasek. Dotykala mnie przy tym pozadliwie i sensualnie. Beata tymczasem dotykala przez bluzke swoim wielkich piersi. Zauwazylem, ze jej sutki byly juz twarde. Sciskala je i patrzyla na mnie jakby chciala mnie zjesc. Ten jej temperament wypelnial cale to pomieszczenie.
W tym momencie Edyta wyjela mi go ze spodni. Od razu sie nachylila, zeby zamknac na nim swoje czerwone, pelne usta. Wziela go gleboko, po nasade, az westchnalem. Przytrzymala mi go dlonia przy jadrach, a d**ga chwycila go wyzej. Jej dlon powoli zaczela poruszac sie w dól i w góre. Robila to powoli zerkajac na mnie co chwila. Pochylala sie nade mna tak, ze moglem wpatrywac sie w jej dekolt. Piersi byly ogromne, tak samo zreszta jak Beaty. Pod wplywem jej ruchów delikatnie sie kolysaly. Mój kutas stal juz na najwyzszym poziomie. Edyta doskonale to wiedziala i zlapala go w usta. Poczulem ten stan – goraca, wilgotna slina i jej jezyk. Nadal sie nade mna pochylala, a jej biust az sie do mnie wyrywal z jej obcislej bluzeczki.
– Mmm, jest swietny, Bea! Dzieki, ze mnie ze soba zabralas…
Odwrócila sie do przyjaciólki. Przygladala sie Beacie i siegnela swoja dlonia pod spódnice. Jednak mój penis przez caly czas znajdowal sie w jej dloni. Powolnymi ruchami, lekko go sciskajac, zsuwala i nasuwala napletek. Przypatrywalem sie temu z nieukrywanym podnieceniem. Chcialem, zeby teraz wskoczyla na niego i zaczela mnie ujezdzac. Musialem jednak jeszcze poczekac, bo te dwie wspaniale i napalone kobiety mialy inne plany.
Obie przeszly blizej biurka Beaty. Tam Beata usiadla na fotel dla pacjentów, a Edyta kleknela przed nia. Zlapala jej nogi i rozchylila je. Pod spódniczka nie bylo majtek. Od razu ujrzalem piekna cipeczke, w której wczoraj bylem az trzy razy. Edyta powolnymi ruchami dloni przesuwala sie po nogach Pani dr. lekko drapala ja swoimi dlugimi paznokciami i cyklicznie muskala ja ustami oraz jezykiem. Zblizala sie do jej królestwa rozkoszy…
Nie moglem wytrzymac. Szybko podbieglem do obu pan i wystawilem mojego kutasa. Zerknely we dwie na niego, az w koncu Beata zlapala go pewnie w dlon i zaczela poruszac. O to mi chodzilo! Patrzylem na jej ruchy, na Edyte, która juz lizala piekna cipke Pani dr i czulem, ze dochodze. Zamknalem oczy i próbowalem myslec o czyms innym. Bylo bardzo trudno, ale Beata nagle przestala poruszac reka. Natychmiast otworzylem oczy.
Obie juz staly. Edyta z nieskrywanym usmiechem powiedziala:
– Dobra, niech nasz Karol sie teraz zabawi. Wiesz o czym mysle? – spojrzala na Beata, a ona w mig pojela o co chodzi przyjaciólce. Zblizyly oba fotele do siebie i weszly na nie tak, ze ich opalone tylki mialem przed soba. Odwrócily sie do mnie wzrokiem wskazujac, zebym podszedl i zrobil co trzeba. Obie zaczely sie obmacywac i calowac, a kazda z nich co chwila bardziej sie wypinala.
Podszedlem blizej. Nie moglem nasycic wzroku! Ich ciala byly takie piekne… W koncu sie zebralem w sobie. Naslinilem srodkowe palce obu rak i ostroznie zblizylem do ich tyleczków. Mój penis stal na strazy, a ja nakierowalem dlonie na ich szparki. Najpierw delikatnie, badawczo dotknalem jedna i d**ga cipke. Panie przez ten czas nadal sie calowaly. Powoli wsunalem palec do szparki Beaty, a potem w ten sam sposób wsunalem sie do wnetrza Edyty. Na poczatku wkladalem subtelnie moje dwa dlugie palce, ale gdy uslyszalem ciche pojekiwania obu pan przyspieszylem ruchy.
Obie cipki byly cudownie rózowe, a w srodku gorace i mokre. Penetrowalem je z najwieksza przyjemnoscia. Jednak zeby nie bylo zbyt monotonnie, zblizylem sie jeszcze bardziej do ich tyleczków. Kleknalem miedzy fotelikami i muskalem ich posladki ustami i jezykiem.
– Wez wibratory, Skarbie! Sa w naszych torebkach! Ach, jak dobrze…
Edyta wiedziala, ze chyba zaraz je doprowadze, dlatego wydala mi taka komende. Nie zastanawialem sie dlugo, kilkoma susami znalazlem sie przy torebkach, które wisialy na wieszaku przy drzwiach wejsciowych do gabinetu. Dwa grube, dwudziestocentymetrowe silikonowe dilda chwycilem w dlonie i ruszylem z powrotem.
Kobiety czekaly na mnie na fotelach. Widzialem, ze nie moga sie doczekac. Patrzyly na mnie blagalnie, zebym dal im to, czego tak bardzo potrzebuja. Zastanawialem sie tylko dlaczego nie chca mojego penisa? Mialem im robic dobrze wibratorami?!
Podszedlem najblizej jak sie dalo, kucnalem i wycelowalem sztucznymi kutasami w ich szparki. Byly mokre przez caly czas, podniecenie ich w ogóle nie opuszczalo. Dotknalem czubkiem ich cipek i kazdej z nich wsunalem odrobine wibratora. Obie westchnely. Zlapaly sie za posladki i rozsunely je przede mna. Wibratory pchane moimi rekoma zaglebialy sie coraz bardziej az poczulem slepa uliczke. Wtedy wolno zaczalem poruszac. Ich ciala wily sie jak ryby wyrzucone na brzeg. Gdy ja poruszalem wibratorami, one lizaly sie bezwstydnie, co chwila zerkajac na mnie i na swoje tylki. Mój przyjaciel stal jak stalowy pret.
W pewnym momencie Edyta chwycila go w usta i z rozkosznym mruczeniem ssala jak odkurzacz. Jej wielki biust kolysal sie w takt pchania wibratora w jej cipke. Wypiela sie tak mocno jak mogla, a mój kutas znikal i pojawial sie z powrotem. Po chwili Beata odwrócila sie do mnie i teraz obie go lizaly. Czulem, ze zaraz eksploduje. Edyta widzac co sie swieci odepchnela moja reke, która wciskalem jej dildo i odwrócila sie do mnie.
– Daj mi go teraz!…
Chwycila penisa swoja piekna dlonia i przyciagnela mnie do siebie. Beata odwrócila sie równiez i patrzyla z apetytem na mojego twardziela. Edyta umiescila go sobie miedzy biustem mówiac:
– Rznij mnie w moje balony!
Nie potrafilem sie oprzec. Jej piekna twarz i wyczekiwanie w oczach. Jej male, zgrabne dlonie sciskajace wielkie piersi i poruszajace nimi w góre i w dól…Edyta po prostu chciala juz go wykonczyc, ale Beata nagle ja odsunela.
– Poczekaj, Edzia. Pobawmy sie nim wspólnie. Wiesz, czego chce, prawda?
Spojrzala na przyjaciólke, a ona nie miala watpliwosci. Gdy Beata zblizyla sie do Edyty odsunela mnie nieznacznie. Kazda z nich chwycila w dlonie swoje wielkie cyce i zaczely sie nimi bawic. Stalem przed nimi z wystawionym kutasem, gdy nagle Beata wziela go w dlon i zblizyla zoladz do swojego sutka. Ocierala powoli zblizajac go raz do jednej, a raz do d**giej piersi. Edyta patrzyla na to z wielkim apetytem i w pewnej chwili zblizyla twarz, a Beata nakierowala kutasa wprost do jej buzi. Widac bylo, ze uwielbiala obciagac. A gdy mój przyjaciel wszedl jej po nasade, Beata powiedziala:
– Rznij jej sucza morde!
Usmiechnela sie do mnie, a ja objalem jej dlonmi glowe i zaczalem wpychac go tak mocno, ze nawet Edyta w pewnym momencie mnie odepchnela.
– O kurwa! Ale mi wsadzil!
Z jej ust wydostala sie ciagnaca slina, a teraz Beata wziela go na swoja strone.
– Ale z was suki! Juz nie moge…
Doskonale wiedzialy, ze to juz koniec z mojej strony. Beata zlapala mnie za niego, naciagnela napletek i powiedziala:
– Ubieraj sie! Jedziemy do mnie!
Skinela na Edyte i razem ruszyly sie ubrac. Zostalem sam ze stojacym kutasem. Nie bylo jednak chwili do stracenia. Szybko oprzytomnialem, ubralem sie i czekalem na nie za drzwiami. Pierwsza wyszla Edyta, a za nia Pani dr. Poprawily makijaz i zwawym krokiem ruszyly przed siebie w kierunku drzwi wyjsciowych.
Gdy znalezlismy sie na dworze szedlem przodem. Beata w pewnej chwili powiedziala:
– Teraz dopiero zobaczysz, co to przyjemnosc.
Odwrócilem sie do nich, a ich wzrok mówil: Jestesmy takie napalone i zboczone… Uff! Co za MILF-y. Mialem cholerne szczescie! Dobrze, ze wybralem sie jednak do lekarza…
Wsiedlismy do Volvo, a Beata odpalila silnik i ruszyla z piskiem opon. Niedlugo potem znalezlismy sie przed wjazdem na posesje Pani dr. Beata otworzyla brame pilotem i wjechala do garazu.
Gdy wysiadlem otoczyly mnie. Beata zlapala mnie za glowe i przyciagnela ja do samego dekoltu. Poczulem jej zapach – tak zniewalajacy i kobiecy. Kiedy ja delektowalem sie jej wonia ona chwycila mnie w kroczu i zaczela masowac. Tymczasem Edyta juz kucala przede mna i czekala tylko na moment az Beata zabierze swoja dlon. Po chwili tak sie stalo, a wtedy przyjaciólka Pani dr bez zadnych ceregieli odpiela mi rozporek i wypuscila mojego twardziela na wolnosc. Zerknalem nieznacznie na dól i wtedy wlasnie na moim penisie zamknely sie jej usta. Przez chwile ssala go bardzo wolno. Czulem jej goraco i jezyk. I nagle podniosla sie. Mój penis lezal w jej mocno zacisnietej dloni. W tym czasie Beata kucnela i wziela go do ust. Wygladalo to genialnie – czarna, atrakcyjna kobieta trzyma w ustach kutasa, którego trzyma jej blond przyjaciólka. Obie nienasycone i pragnace wiecej.
Beata trzymajac go dalej w ustach i lekko zasysajac zaczela sie dotykac zjezdzajac dlonia w kierunku swojego ogrodu. O dziwo, Edyta stojac obok mnie robila to samo. Kiedy po chwili obie spódniczki byly podciagniete Beata wstala, pchnela mnie na maske samochodu i nadziala sie na niego.
– O tak, mlody! Do dziela!
Jej dlugie nogi staly stabilnie na posadzce, a jej biodra miarowo podnosily sie i opadaly na moim penisie. Trzymalem jej dupcie tak, ze doskonale widzialem jak w nia wchodze. Widzialem i slyszalem jak jest jej dobrze, ale w tym momencie do akcji wlaczyla sie Edyta. Chwycila mojego kutasa przy samych jajach i wyciagnela go z cipki Pani dr. Lapczywie objela go ustami i rozpoczela szybkie obciaganie. Jej usta byly wspaniale. Próbowalem sie tym delektowac, ale czulem ze to nie potrwa dlugo. Beata zerknela na mnie i widziala, ze jestem bliski eksplozji. Tym razem jednak nic nie powiedziala do przyjaciólki. Mój kutas byl na skraju mozliwosci, ale wtedy Edyta nagle wypuscila go z ust. Lezalem na masce i próbowalem zatrzymac to, co wrzalo w moich jajach. Nie wiem jakim cudem, ale udalo mi sie. A gdy podnioslem glowe z maski samochodu moich atrakcyjnych MILF-ów juz nie bylo w garazu.
Szybko sie zerwalem na równe nogi i poszedlem przez znajome drzwi przez które po raz pierwszy wchodzilem z Beata do jej domu. Na holu nie bylo nikogo. Szedlem wiec prosto dalej az zauwazylem rozgalezienie. Korytarz skrecal w lewo, a po prawej znajdowaly sie schody.
Nagle z lewej strony dobiegly mnie jakies odglosy. Ktos mocno wzdychal i mruczal. Nieopodal znajdowaly sie duze drzwi, jednak przy pierwszej wizycie u Beaty nie bylem w tym rejonie. Wiedziony ciekawoscia nacisnalem klamke, która delikatnie i cicho mnie posluchala. Lekko uchylilem te ciezkie wrota i ujrzalem cos nieprawdopodobnego.
Beata i Edyta kleczaly na srodku tego wielkiego salonu. Przed nimi stalo czterech facetów z wystajacymi ze spodni kutasami. Obie kobiety trzymaly po dwa penisy i zgrabnie sciagaly i naciagaly im skóre na instrumenty. Panowie rozkoszowali sie chwila. W pewnym momencie jeden z nich zlapal Beate za biust, który jeszcze miala schowany. Jednak gdy chcial wyciagnac spojrzala na niego i zlapala jego penisa ustami.
Edyta walila dwie dorodne paly z taka pasja, ze panowie nie mogli wytrzymac. Wtedy wstala i wypiela sie w ich strone. Jeden z nich zlapal ja w biodrach i zwinnym ruchem sciagnal z niej spódniczke. Nie miala zadnej bielizny. A jej piekne dupsko zachecalo tylko do jednego. Po chwili jeczala juz rznieta od tylu. Z przodu d**gi osobnik zamknal jej buzie swoim penisem.
Beata tymczasem sama sciagnela swoja spódniczke, pchnela jednego z facetów na fotel i nadziala sie na jego sprzet. d**gi facet zapakowal jej penisa równiez do buzi. Pani dr. zaczela tak zywiolowo skakac, ze facet pod nia prawie doszedl. Jednak w odpowiednim momencie Beata zwolnila i zeszla z niego. Teraz wypiela swoja cudowna dupe i powiedziala:
– No, panowie… Czas na hardcore!
Facet, którego ujezdzala wstal, a jego miejsce zajal d**gi. Beata zrzucila szybko odziez i dosiadla ogiera, który na nia czekal. Twarz tego goscia znalazla sie miedzy jej wielkim biustem, a ona jak dziki dzokej zaczela na nim skakac. Facet chwycil ja w biodrach kontrolujac jej wyczyny. Byla juz odpowiednio rozgrzana, wiec d**gi z facetów podszedl od tylu. Pani dr zauwazyla to i wypiela sie najmocniej jak potrafila. W tym momencie kutas mezczyzny z tylu powolnym ruchem wciskal sie w jej tylek. Po kilku sekundach byl juz w niej, a ona znowu przyspieszyla swoje ruchy.
Edyte w tym czasie ogarnial stan rozkoszy. Facet z tylu pchal ja tak mocno i szybko, ze kobieta nie mogla nie krzyczec. Tak! To byl orgazm! Przyjaciólka Pani dr darla sie jak opetana. W tym czasie popuscila lekko kutasa, którego miala w buzi, a facet zwinnym i szybkim ruchem dostal sie pod bluzke. Chwile pózniej jej wielkie cyce byly na wierzchu. Facet z tylu doprowadzil ja, a ona zaraz po szczytowaniu chwycila jego dorodnego penisa i reka próbowala mu go zwalic. Gosc byl nad wyraz odporny na to, ale jego podniecenie uroslo maksymalnie, kiedy sie odwrócila i zobaczyl jej olbrzymi biust. Kucnela przed nim, patrzyla mu w oczy i powtarzala:
– Dawaj to wszystko, sukinsynu. Zalej mi cyce! Strzelaj na nie ta cholerna smietana!
Gdy mu tak obrabiala podlaczyl sie tez ten d**gi facet. Edyta chwycila jego penisa w d**ga dlon i walila im obu. Gosc, który ja doprowadzil nie mógl dlugo wytrzymac. W pewnym momencie powiedzial tylko:
– O ja pierdole!…
I sperma buchnela jak z woda z weza strazackiego. Edyta pierwszy strzal przyjela jak rasowa suka. I przyspieszyla jeszcze bardziej ruch dlonia. Facet z zamknietymi oczami przezywal orgazm, a jego nasienie rozlewalo sie po ogromnym biuscie. d**gi facet staral sie wstrzymac wytrysk, jednak wprawna dlon Edyty nie dala mu szans. Jego kutas napecznial do granic mozliwosci, a potem eksplozja doslownie wstrzasnela gosciem. Edyta patrzyla teraz na swój biust i podziwiala ilosc wyrzuconej przez obu mezczyzn spermy.
– Prawdziwe z was ogiery, panowie!
Spojrzala na nich, nachylila sie lekko, podniosla piersi do twarzy i skosztowala tego nasienia.
– Mmm… Wspaniala, gesta sperma! Uwielbiam taka smakowac… Mam nadzieje, ze to nie ostatni raz dzis. Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciala jeszcze raz. Widze, ze wasze jaja wygladaja w sumie na pelne…
Ponownie na nich spojrzala, a sperma splywala po jej piersiach na uda i na podloge.
W tym momencie w salonie rozlegly sie kolejne jeki rozkoszy. Beata wygieta do granic mozliwosci dochodzila. Jej krzyki byly bardzo wymowne:
– O taaaaak! Dochodze… Mocnieeeeej!
W tym momencie wpila sie paznokciami w goscia, którego ujezdzala a jej cialem targnal spazm rozkoszy. Odchylila glowe do tylu i opadla na ogiera, którego dosiadala. Gosc z tylu szybko sie wycofal, stajac po boku fotela. Beata szybko doszla do siebie. Piec sekund i kucala na podlodze. Zaraz tez z jednej i d**giej strony pojawily sie kutasy gosci, którzy ja pieprzyli. Zlapala mocno obie paly w dlonie i zaczela walic.
– Podoba wam sie? Dawajcie ta speme! Widzicie jakie moje cyce sa spragnione?…
Faceci dlugo nie mogli, wlasciwie gdy tylko Pani dr wypowiedziala te slowa z ich kutasów prawie równoczesnie eksplodowalo. Jej dlonie pracowaly na najwyzszych obrotach a panowie tryskali jak szaleni. Wielki biust Beaty byl zalany nasieniem, ale ona wcale nie miala dosc. Podobnie jak Edyta. Potrzebowaly jeszcze lepszego ruchania. W tym momencie Beata spojrzala w strone drzwi i mnie zauwazyla.
– Karol! Znalazles nas- swietnie! Podejdz tu…
Czterech facetów póki co stalo ze zwiotczalymi fiutami, ale czulem ze lada moment wróci w nie zycie. Dwie cudowne kobiety, praktycznie tylko w obcasach zalane poteznymi dawkami spermy czekaly… A wlasciwie gdy podszedlem wziely sie do roboty – za mojego penisa.
Beata wyciagnela go bardzo szybko. Edyta byla blisko, wiec bawily sie nim wspólnie. Stal juz tak jak powinien. Beata wziela go do buzi. Zblizylem glowe Edyty tak, zebym mógl wyjmowac z jednych ust i wkladac do d**gich. Zabawialem sie nimi, a one mna.
– Ach, uwielbiam jego kutasa…
Pani dr naprawde miala slabosc do mnie. Kto by nie chcial, zeby tak cudowny i perwersyjny MILF tak bardzo sie podniecal podczas zabawy jego penisem? Ssaly go raz jedna, raz d**ga. Moje jaja takze czuly sie komfortowo, poniewaz Beata przez caly czas trzymala je w dloni masujac je co jakis czas. Ich piersi, zdrowo zalane, kolysaly sie wolno. Edyta w pewnej chwili siegnela po swoja bluzke i wytarla swój biust. Gdy to zrobila Beata nakierowala mój instrument prosto miedzy jej piersi, a jej przyjaciólka scisnela go i ruchami góra – dól dawala mi cholerna przyjemnosc. Tymczasem Pani dr spojrzala na facetów stojacych niedaleko i powiedziala:
– Zobacz, Edzia, sa juz gotowi! Mlode, twarde paly! Bierzmy sie za nie…!
Dwóch gosci ruszylo w strone tych dwóch MILF-ów. Ich sprzety byly naprawde niezlych rozmiarów. Zauwazyc sie równiez dalo ich wielka ochote, bo ostro wzieli sie do dziela. Jeden z nich zlapal Beate za reke i pociagnal na rozlozony uprzednio fotel, na którym calkiem niedawno dwóch facetów rznelo ja na dwa baty. Gdy juz lezala wpakowal jej silnym ruchem swojego penisa i zaczal pompowac. d**gi gosc, stojac z boku, masturbowal sie sam, ale Beata zauwazyla to i po kilku sekundach jej dlon zajmowala sie juz d**gim kutasem. Jeki i odglosy ostrego ruchania rozlegly sie w powietrzu. Gosc, który ja posuwal robil to tak mocno, ze charakterystyczny odglos klaskania penisa i jaj o tylek mieszal sie z jej okrzykami rozkoszy.
Edyta wstala i podeszla do dwóch facetów, którzy ze swoim sprzetem w dloniach pozostali sami. Wypiela tylek i pociagnela pierwszego z prawej, a gdy ten wszedl w nia i zaczal sie poruszac, odwrócila sie i przywolala blizej siebie tego d**giego. Jej wielki biust kolysal sie do przodu i do tylu, a rozpalony facet z tylu przyspieszal jeszcze bardziej. Nagle Edycie bylo za malo. Najpierw kleknela przed nimi, przyciagnela ich za kutasy blizej i bezlitosnie zaczela obciagac. Trwalo to chwile, a faceci byli tak podnieceni, ze prawie doszli. Jednak przyjaciólka Pani dr doskonale wiedziala, kiedy zatrzymac ta machine. Przytrzymujac dwa kutasy w swoim drobnych dloniach powiedziala:
– A teraz na dwa baty…Ladowac mnie tymi dwiema palami!
Pociagnela jednego do siebie i wskazala mu podloge. Gdy ten sie tam znalazl wziela jego sprzet w dlon i kucajac nad nim nakierowala go na swoja cipke. Po chwili juz go ujezdzala, powoli, ale dosadnie. Opadala calym ciezarem na jego penisa. Nie zapomniala o d**gim gosciu – wypiela sie jak struna i facet mial jej tylek jak na dloni. Podszedl nerwowo, splunal na kutasa, zeby latwiej wejsc i wbil sie powoli w jej dupcie. Gdy poczula, ze ma dwa fiuty w sobie zaczela sie poruszac szybciej i szybciej. Facet, na którym skakala trzymal ja juz teraz za tylek, zeby nie opadala tak gwaltownie. Z kolei ten z tylu napieral ostro. Edyta krzyczala:
– Ooooo! Taaaaak!!!
Czula, ze niedlugo dojdzie, wiec odezwala sie do nich.
– Niech zaden z was mi nie przerywa! Chce dojsc…!
Faceci starali sie skupic. Chcieli ja doprowadzic, ale bylo to bardzo trudne. Takie cialo, takie dojrzale piekno nienasycone i chcace coraz wiecej – kto by to wytrzymal? Dlatego krzyki Beaty spotkaly sie z mruczeniem obu facetów.
– O tak! O kurwa…
Gosc z tylu zdazyl wyjsc i na jej dupe poslal taka ilosc nasienia, ze tryskal przez kilkanascie ladnych sekund. d**gi facet nie wytrzymal, a Edyta skupiona na swoim orgazmie przyjmowala jego zastrzyk spermy do srodka. W koncu opadla na niego z usmiechem na twarzy.
– Wow! Sukinsynu, ale tego miales!…
Podniosla sie, a z jej cipki splywala struga nasienia. Edyta pochylila sie i wziela go jeszcze do buzi, zeby zebrac wszystko. d**gi gosc stal i nie mógl uwierzyc, ze rznal taka suke.
W tym czasie Pani dr dostawala skurczy. Rznal ja juz ten d**gi facet, którego najpierw zadowalala dlonia. Posuwal ja tak mocno, ze az kilka razy przesunal sie fotel. Wielkie cyce Beaty falowaly jak wzburzone fale, a ona sama wydawala z siebie ostatnie jeki. Gdy przestala, facet wyjal z niej swojego kutasa, a ona w mig kucala juz na podlodze. Staneli przy niej i masturbowali sie.
– Dobra, koniec zabawy. Chodzcie tu blizej!
Podeszli poslusznie, a ona trzymajac swój wielki biust w dloniach czekala na ich eksplozje. Walili kutasy intensywnie, ale bardzo krótko. Prawie jednoczesnie z ich penisów trysnal bialy, goracy plyn wprost na Pania dr. Ona z lubieznym usmiechem patrzyla im w oczy i mruczala z przyjemnosci. Po chwili faceci juz nie mieli czym tryskac. Wlasnie wtedy Beata mnie zawolala.
– Chodz tu, Karol! Zostales sam….
Usmiechnela sie, spojrzala na Edyte, która chwile pózniej znalazla sie przy niej. Kleczaly obie – piekne, atrakcyjne, wyuzdane i nadal spragnione… Gdy podszedlem blizej Beata wziela go od razu do ust. Ssala przez chwile, lecz czula moje ogromne podniecenie. Zblizyla twarz do Edyty i obie otworzyly usta.
– Zwal go dla nas, Skarbie. Zalej nas obie.
Nie trzeba mi bylo tego powtarzac, ale i dlugo nie musialem czekac. Wytrysk najpierw uderzyl w policzek Beaty, d**gi strzal polecial pod nos Edycie, a pózniej juz prawie nie moglem tego kontrolowac. Przez caly czas przebywania z nimi i ich podniecania mnie, draznienia wrecz i zaskoczenia nazbieralo mi sie tego cholernie duzo. Patrzylem na ich twarze, z których splywala moja sperma. Wiedzialem, ze to na pewno nie koniec spotkan. Gdy przestalem Beata spojrzala na Edyte, zblizyla sie do niej jeszcze bardziej i liznela z jej twarzy nasienia.
– Spisales sie, Karol! Wspanialy wystep dzis. Jeszcze mamy ochote, ale trzeba cos zjesc
Usmiechnela sie do mnie. Spojrzalem na Edyte, a ona oblizala usta i powiedziala:
– To chodzmy… Bo zaraz znowu sie do was dobierzemy.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir