Zdrada 1

Zdrada 1
Jestem zwykla kobieta, mam 170 cm wzrostu, jestem brunetka o kruczo czarnych wlosach siegajacych do polowy pleców. Figure mam raczej zgrabna, zawsze lubilam o siebie dbac.

W koncu trzeba ladnie wygladac majac 24 latka na karku. Kiedy mam o siebie dbac jak nie teraz 🙂

Rok temu wyszlam za maz. Moze to dziwnie za brzmi ale dziewictwo stracilam dopiero w noc poslubna. Tak, tak. Zdziwieni? Jak mozna tak dlugo utrzymac ten skarb miedzy nogami nienaruszony.

A jednak mozna. I wcale tego nie zaluje. Mój maz byl bardzo delikatny i namietny kiedy robil to pierwszy raz ze mna. On juz mial w tym doswiadczenie, w koncu nie bylam jego pierwsza kobieta w zyciu. Seks z moim mezem byl dosc normalny. Kochalismy sie klasycznie. Nie bylo mowy o seksie analnym czy o zgrozo oralnym, gdyz ta odmiane uwazam za ordynarna i upokarzajaca wobec kobiet. Moze jestem staroswiecka albo to jest przyczyna póznej inicjacji seksualnej z moim mezem.

Ale nie bede sie tutaj rozpisywac o moim mezu czy naszym zyciu lózkowym. Chce wam opisac historie która miala miejsce jakis miesiac temu i która zmienila moje zycie diametralnie. Nie tylko codziennosc stala sie inna ale i spojrzenie na swiat seksu równiez. Chce byscie równiez wiedzieli, ze to nie jest fikcja, jest to calkowita prawda.

Pewnego dnia wstalam rano, umylam sie, zjadlam sniadanko i poszlam do pracy. Dzien jak kazdy inny. Tak mialo to wygladac, ale stalo sie inaczej. Kiedy bylam juz w pracy zadzwonil do mnie mój maz i poinformowal mnie, ze wlasnie stracil prace. Przerazilo mnie to strasznie, gdyz jego pobory zapewnialy nam spokojne zycie. Moja pensja starczala nam na zaplate raty za kredyt hipoteczny.

Po tym telefonie usiadlam na fotelu i bylam jak wryta. Nie wiedzialam co mam robic. Mysli klebily mi sie w glowie i widzialam coraz jasniej czarny scenariusz dalszej egzystencji.

Hipoteka do splacenia, raty za samochód a i zyc z czegos trzeba nie wspominajac juz o rachunkach. Gdy tak siedzialam na tym fotelu i dobijalam sie wizja przyszlosci same naplynely mi lzy do oczu. Zaczelam wyc jak dziecko. Zdawalam sobie sprawe z klopotów finansowych które nas dotknely. Gdy tak siedzialam zaszlochana nagle znowu zadzwonil telefon.

Myslalam, ze moze to maz informuja mnie, ze nastapila pomylka i nadal pracuje. Tak bardzo tego chcialam, ze to on dzwonil z taka informacja – jak dziecko które czeka na cukierka przed obiadem. Niestety to zadzwonil mój szef. Chcial sie ze mna zobaczyc. Mialam mu dostarczyc wazne dokumenty dotyczace kadr naszej firmy. Musialam sie na chwile otrzasnac i pobieglam do szefa gabinetu z pelna dokumentacja w reku. Staralam sie byc twarda i nie okazywac po sobie tego co mnie jak i mojego meza dotknelo wlasnie w zyciu.

Mój szef jest 50 letnim facetem. Ma nadwage, jest lysiejacy, siwe wlosy. Patrzac na niego pod wieloma katami jest po prostu oblesnym starcem. Ale jest za to zamoznym facetem, którego zycie nauczylo, ze zawsze dostaje to co chce.

Gdy przekazalam juz dokumenty, mialam wyjsc lecz szef mnie zatrzymal chwilke i powiedzial bym poczekala on tylko sprawdzi czy wszystko jest. Gdy tak stalam przy jego biurku i czekalam jak skazaniec na final swojej meki, lzy nabieraly mi sie do oczu samoistnie. Myslalam, ze juz nie wytrzymam i rozbecze sie w jego gabinecie. Nagle on, podnoszac wzrok z nad swoich okularów, powiedzial do mnie:

-dobrze sie czujesz?

Odparlam, ze nie najlepiej gdyz mam problemy osobiste.

– moze moge jakos pomóc? – zapytal.

I wtedy peklam. Zaczelam ryczec jak niemowle. Przez szloch opowiedzialam co sie stalo. On wstal, podszedl do mnie. Zlapal mnie za ramie i powiedzial.

– Nie placz. Wszystko bedzie dobrze. Idz do siebie do gabinetu. Zabierz swoje rzeczy i idz do domu. Dzisiaj masz wolne bo i tak w takim stanie mi sie do niczego nie przydasz. A jutro przyjdz i moze cos razem zaradzimy na Twoje problemy.

Pomyslalam sobie, ze jednak jest cos w nim z ludzkosci. Usmiechnela sie lekko i wyszlam.

W domu bardzo dlugo rozmawialam z mezem o zaistnialem sytuacji i co mozna zrobic by zapobiec kompletnemu bankructwu naszej rodziny.

Niestety, ale nie udalo sie nam nic szczególnego wymyslic i dalej tkwilismy w prózni.

Nastepnego dnia gdy bylam juz w pracy, szef poprosil bym przyszla do jego gabinetu. Gdy tam juz bylam, powiedzial bym zamknela za soba drzwi oraz, zebym usiadla na fotelu na przeciwko niego.

Tak tez uczynilam i czekalam co waznego ma mi do powiedzenia. On usiadl na swoim fotelu i zaczal mówic.

– Wiesz, dlugo wczoraj myslalem o Twojej sytuacji materialnej. Lubie Cie wiec mam dla Ciebie propozycje.

Zapytalam szybko jaka? Widzac swiatelko w tunelu ciemnosci.

– chce Cie awansowac na moja osobista asystentke. Równa sie to z duza podwyzka, mysle, ze satysfakcjonujaca Ciebie jak i zaspokajajaca Twoje potrzeby gotówkowe.

Zdziwila mnie troszke ta propozycja ale zapytalam sie jak duza to bedzie podwyzka i co by nalezalo do moich obowiazków.

Szef zmarszczyl czolo, chwilke pomyslal i rzekl:

– dostaniesz 6000zl miesiecznie na reke.

Zamurowalo mnie to gdyz nawet dyrektor handlowy naszej firmy tyle nie zarabia. Bylam w szoku!

Szef jednak wyrwal mnie szybko z hibernacji.

– do Twoich obowiazków bedzie nalezalo towarzyszenie mi w spotkaniach biznesowych, konferencjach, kolacjach z partnerami biznesowymi, delegacjach itd.

Na chwilke przestal mówic, nawilzyl zaschniete gardlo lykiem kawy z filizanki i dodal.

– oraz seks ze mna.

Zamurowalo mnie to co powiedzial w ostatnim zdaniu. Otworzylam buzie, zrobilam wielkie oczy i nie moglam z siebie wydusic slowa. Przez mysl przeszly mi tysiace róznych wariantów obelg dla tego zboczenca. Chcialam mu to wyrzucic slowami w twarz a nastepnie wyjsc z gabinetu trzaskajac drzwiami i wiecej tam nie wracac. Ale z moich mysli wybil mnie jego glos.

– nie musisz teraz odpowiadac. Idz do domu, zastanów sie, przemysl moja oferte i jutro dasz mi odpowiedz.

Gdy bylam juz w domu targaly mna tysiace mysli. Nie wiedzialam co zrobic, co poczac. Nie chcialam byc dziwka tego oblecha ale zarazem taka kwota pieniedzy dawala nam stabilnosc finansowa i byla szansa jaka nie nadarza sie zbyt czesto a wrecz nigdy. Myslalam, ze to jak wygranie w totka, ale szybko dopadala mnie mysl o dawaniu dupy temu staruchowi. Obrzydzalo mnie to i odpychalo.

Nie przyznalam sie mezowi o tej propozycji. Cala noc nie moglam spac, bilam sie z myslami – co robic?

Nastepnego dnia w pracy jeszcze nie wiedzialam co poczac. W koncu widmo biedy i utraty wszystkiego co mamy wzielo góre. Poszlam wiec do gabinetu szefa i oznajmilam, ze sie zgadzam, ale pod warunkiem, ze to bedzie seks tylko z nim i z nikim innym. Szef na to przystal. Usmiechnal sie tylko lubieznie, spojrzal na mnie od stup do glowy, oblizal swoje oblesne usta i powiedzial.

– dobrze, od dzisiaj ubieraj sie seksownie ale nie wyzywajaco i pamietaj, ze jestes na moje zawolanie.

Nie musialam dlugo czekac na jego “zawolanie”, kiedy konczylam prace on zawolal mnie i powiedzial, zebym zostala i poczekala az wszyscy wyjda. Wiedzialam o co chodzi i zaczelam czuc strach i obrzydzenie. Zaczelam pomalu zalowac swojej decyzji.

Kiedy wszyscy wyszli a biuro zostalo puste kazal mi przyjsc do siebie. Weszlam do gabinetu, on jak zwykle siedzial w swoim fotelu i perfidnie sie usmiechal. W koncu wstal, podszedl do mnie, odwrócil mnie do siebie plecami i popchnal na biurko. Teraz lezalam na biurku z wypietym tylkiem w jego strone. Podszedl do mnie i jednym ruchem podciagnal mi spódniczke do góry. Opuscil moje rajstopy razem z majteczkami do polowy ud. Zamknela oczy i próbowalam sobie wyobrazic, ze to mój maz stoi za mna, ale na nie wiele to sie zdalo kiedy poczulam jak jego palce rozsmarowuja jego sline po mojej cipce. Mój maz nigdy tego nie robil bo i po co. Zawsze przeciez bylam mokra i dostepna dla niego. A teraz moja cipka byla sucha, mój szef chyba to zauwazyl i dlatego ta slina na mojej cipce. Najpierw wepchna mi palec do srodka i zaczal nim gmerac jak by czegos szukal mówiac przy tym z usmiechem na twarzy.

– ciasniutka masz cipe, jakby nigdy nikt Cie porzadnie nie wyruchal. Ale to dobrze, lepiej dla mnie.

I zaczal sie smiac.

Po chwili wyjal ze mnie tego palucha i bez zadnych ceregieli wepchnal mi po same jaja swojego kutasa. Az zawylam z bólu. Strasznie to bolalo, moze dlatego, ze w srodku caly czas pozostalam sucha, a moze dlatego, ze czulam iz jego kutas jest naprawde duzy. Czulam jak rozpycha mnie od srodka na wszystkie mozliwe strony. Czulam jak dobija nim do konca po same jaja które obijaja sie o moja lechtaczke. Sciskal mnie za posladki i tak posuwal. A ja caly czas tylko blagalam w myslach, zeby sie to juz skonczylo, bo chcialam to juz miec za soba.

Nie wiem ile czasu mnie tak rznal na tym biurku, ale powiem wam, ze bylam juz obolala w srodku. W koncu uslyszalam jak zaczal sapac jak stara lokomotywa, spodziewalam sie, ze dochodzi do finalu.

Zaczal coraz mocniej i szybciej dobijac kutasa do moich posladków, jego fiut specznial jeszcze bardziej w mojej cipce, az w koncu poczulam skurcze w srodku oraz rozlewajace sie w moim wnetrzu cieplo jego nasienia. Dopchnal jeszcze kilka razy gleboko, jakby chcial umiescic swoja sperme jak tylko najglebiej sie da w mojej szparce i upadl mi swoim ciezarem na plecy.

Slyszalam jak sapie mi do ucha i czulam odór z jego ust. Po chwili sie podniósl, wyjal ze mnie swojego kutasa i kazal sie ubrac. Wyprostowalam sie i poczulam jak jego sperma wycieka z mojej cipki i cieknie mi po udach. Wytarlam troszke reka i nasunelam majtki z rajstopami na pupe. Opuscilam spódniczke i patrzylam na niego jak odpala papierosa w swoim fotelu. Zapytalam sie czy to juz wszystko, a on odparl:

– dzisiaj tak. Jestes ciasniutka ale postaram sie to zmienic i zaczal sie na glos smiac.

Wrócilam do domu, czulam sama do siebie obrzydzenie z tego co sie stalo. Poszlam do lazienki zmyc z siebie jego sperme oraz zapach. Na sama mysl robilo mi sie niedobrze.

Kiedy polozylam sie wieczorem spac obok mojego meza on stwierdzil, ze ma ochote sie zabawic ze mna. Nie mialam na to ochoty po tym co sie wydarzylo w biurze ale odmowa równala by sie ze wzbudzeniem podejrzen. Wiec szybko podwinelam sukienke nocna do góry odslaniajac cipke, rozlozylam nogi na bok i powiedzialam

– choc

Nie musialam dlugo czekac kiedy wpakowal sie na mnie i bez ceregieli wpakowal mi swojego kutasa do srodka. Ale nie poczulam bólu, gdyz kutas mojego meza nie jest tak okazaly jak mojego szefa, a i po takiej jezdzie jaka moja cipka miala w pracy byla juz troszke rozluzniona i przygotowana na przyjecie malego kutaska mojego meza. Zrobil to szybko, pare ruchów i strzelil do srodka.

Jego spermy nie bylo zbyt wiele. Po wszystkim stoczyl sie na bok i zasnal. Ja dlugo lezalam w rozkroku i myslalam o dzisiejszym dniu. Rozmyslalam co bedzie dalej?

Nastepnego dnia rano, przed wyjsciem do pracy dostalam telefon od mojego szefa, ze dzisiaj po pracy, wieczorem jest spotkanie przy kolacji i mam na nim byc. Mam sie ladnie ubrac i zbyt wiele sie na tym spotkaniu nie odzywac. Zasady proste i do przyjecia pomyslalam.

Po pracy wrócilam szybko do domu, przebralam sie i powiedzialam mezowi, ze musze wyjsc na spotkanie biznesowe., ze byc moze sie uda, ze dostane awans w pracy a co za tym idzie beda lepsze zarobki.

Mój maz sie ucieszyl z tego faktu gdyz tez zdawal sobie sprawe z zaistnialej sytuacji materialnej w naszym domu. Sprzeciwu nie bylo z jego strony a wrecz przeciwnie. Byly slowa otuchy

– daj z siebie wszystko Skarbie, pokaz na co Cie stac i takie tam pierdoly.

Restauracja byla naprawde wysmienita, byla umieszczona w zajezdzie na styl góralski. Spotkanie przebiegalo spokojnie i bez wiekszych emocji. Panowie pili alkohol a my Panie w swoim gronie plotkowalysmy o sprawach codziennych. Kiedy kolacja dobiegala konca, mój szef podszedl do mnie, zlapal mnie za posladek i powiedzial bym poszla do recepcji i wziela pokój na noc.

Przestraszylam sie i odparlam, ze ja nie mam az tyle czasu i, ze musze wracac do domu bo maz bedzie sie niecierpliwil. Na co mój prezes odparl.

– Idz wez ten pokój suko i nie dyskutuj ze mna! I tak bedziesz mi tylko potrzebna do czasu az sie spuszcze, a pózniej mozesz wypierdalac do tego swojego mezusia.

Po tych slowach poczulam sie jak ostatnia kurwa, najgorsza szmata, jak zbiornik na sperme. Ale umowa byla umowa a, ze ja nie mialam wyjscia wiec zrobilam to.

Weszlismy na góre do pokoju. Pokoik byl dosc przytulny. Prysznic, lazienka, stoliczek dwa fotele a na srodku duze malzenskie loze. Kiedy zamknely sie za mna drzwi, szef podszedl do mnie i na ucho powiedzial mi.

– Rozbierz sie i badz grzeczna. A jak zrobisz co zechce to dostaniesz premie.

Oczywiscie przy tych slowach byl jego szyderczy smiech. Obrzydlistwo. Na sama mysl o tym, ze znowu mam mu dac dupy zbieralo mnie na wymioty. Rozebralam sie do bielizny i usiadlam w fotelu.

Uslyszalam jak mój prezes spuszcza wode w ubikacji i po chwili wychodzi z niej rozebrany. I wtedy po raz pierwszy zobaczylam jego kutasa na wlasne oczy. Byl naprawde duzy, nie wiem ile mial, bo linijki w oczach nie mam ale naprawde byl duzy i gruby. Podszedl do mnie stanal na przeciwko mnie i powiedzial.

– a teraz dziwko bierz go do buzi.

Z miejsca powiedzialem, ze tego nie zrobie bo nigdy tego jeszcze nie robilam i uwazam to za obrzydliwe i upokarzajace Kobiety. Ale zanim zdazylam jeszcze cos powiedziec to dostalam w twarz z otwartej dloni. Powiedzcie mi, czy facet jak sie rodzi to ma z miejsca w genach instrukcje – jak bic kobiete by nie bylo sladów?

Zrobilo mi sie ciemno na chwile przed oczami i uslyszalam glos oprawcy.

– bierz go zdziro i ssij! No chyba, ze mam Ci przypierdolic jeszcze raz i tym razem mocniej.

Nie wiedzialam co mam robic. Bylam w totalnym szoku. Nigdy tego nie chcialam. Ale on nie chcial popuscic, byl juz za bardzo nakrecony. Zlapal mnie za wlosy i przyciagnal do swojego kutasa.

Powiedzial bym otworzyla usta. Balam sie wiec zrobilam to, otworzylam usta a on wpakowal mi tego giganta do srodka az sie zakrztusilam. Chcialam sie odsunac ale on mocno trzymal mnie za glowe i nie dalam rady. Zlapal mnie za wlosy i zaczal mnie po prostu pierdolic w usta. Caly czas mialam odruch wymiotny i myslalam, ze za kolejnym razem sie zrzygam. Czulam odór, odór faceta który sie nie myje, czulam zapach moczu, czulam slony smak na nim, domyslalam sie, ze to mocz, bo przeciez nie myl sie po wyjsciu z lazienki. Objelam jego kutasa ustami i zaczelam lizac go jezykiem, tak aby jak najszybciej zachcialo sie jemu ruchac. Ale jak sie moglam pomylic, on nie chcial wcale mnie przeleciec, on chcial mi sie spuscic w usta. Po paru chwilach poczulam jak jego pala zaczyna pulsowac tak samo jak pulsowala w mojej cipce, wiedzialam co chce juz zrobic. Chcialam sie odsunac ale on mi nie pozwolil. Wepchna go jeszcze mocniej i zaczal puszczac salwa za salwa w moje usteczka. Bylo naprawde tego sporo, staral sie wypluwac to kacikami ust ale nie dawalam rady. On caly czas trzymal go w moich ustach i krzyczal

– polykaj szmato, polykaj glupia suko!

Wiec mimo swojej woli polknelam ile sie tylko dalo a reszta po wyjeciu jego chuja z moich ust wyplulam na podloge co nie spodobalo sie szefowi i dostalam znowu po twarzy.

– nastepnym razem masz polknac wszystko. Zrozumiano!

Uslyszalam jego slowa, ale nie chcialam wdawac sie w dyskusje tylko przytaknelam glowa. Mialam nadzieje, ze to juz koniec, chcialam sie ubrac i wyjsc. Lecz prezes mial inne plany.

– pozwolilem Ci sie ubierac? Teraz zdejmij ta bielizne z siebie i usiadz na lózku.

Balam sie tego co mnie czeka. Zdjelam bielizne i usiadlam na krawedzi lózka. Podszedl do mnie ze sflaczalym kutasem który blyszczal od mojej sliny i jego spermy. I powiedzial.

– teraz juz wiesz jak obciagac. Wiec wyliz mi go dokladnie, tak dokladnie, zeby znowu mi stanal. Rozumiesz suko?!

Znowu zaczal podnosic glos, balam sie kolejnego uderzenia w twarz wiec szybko umiescilam jego kutasa w moich usteczkach. Lizalam i obciagalam jak najgorsza kurwa. Nagle on mnie odsunal usiadl sam na lózku i powiedzial, ze mam kleknac przed nim i zrobic mu porzadnego loda. Jakie to bylo upokarzajace dla mnie. Kleknelam i zabralam sie do roboty. Pomyslalam, ze im szybciej to zrobie tym szybciej bede w domu. Wiec zaczelam jemu obciagac jak rasowa dziwka. Lizalam go od dolu do góry, bralam do ust, ssalam i obciagalam jak suka. Nagle poczulam jak mnie lekko odpycha od siebie, podnosi swoje nogi do góry i mówi bym mu wylizala dupe. No tego to juz bylo za wiele. Wstalam i krzyknelam, ze w zyciu tego nie zrobie. On sie zerwal na proste nogi i … dostalam po raz kolejny po twarzy.

Balam sie, ze beda siniaki po jego uderzeniach.

– powiedzialem kleknij i wyliz mi dupe szmato!

Uslyszalam slowa najgorszego chama jakiego znalam. Ukleklam, ona przyjal pozycje jak wczesniej, rozchylil posladki i powiedzial

– liz dupe!

Nachylilam sie i najpierw delikatnie przystawilam jezyk do odbytu, ale on zlapal mnie jedna reka za glowe i dosunal mocniej

– liz dupsko suko, albo Cie wypierdole z pracy!

To by bylo najgorsze co mogloby sie stac. Zostac kompletnie bez srodków do zycia. Zaczelam lizac jak tylko umialam najlepiej. Widmo gorszego scenariusza chyba mnie zmotywowalo i zdalam sobie sprawe, ze jestem jego prywatna dziwka do zabawy i, ze w sumie czy mi sie to podoba czy nie to on i tak ze mna zrobi co tylko ze chce.

Lizalam mu to smierdzace dupsko a on tylko sapal i dyszal. W koncu znowu kazal mi bym zaczela ssac jego sztywnego kutasa. Zabralam sie do roboty bo wolalam to niz lizanie staruchowi dupska.

Po pewny czasie obciagania jego kutas zrobil sie jeszcze wiekszy niz byl. Az bylam w szoku, jak to sie zmiescilo we mnie?

Nagle uslyszalam slowa szefa.

– polóz sie na lózku, rozlóz dla swojego kochasia nogi i rozciagnij paluszkami swoje wargi tak, zebym widzial cipe dokladnie. Zrobilam to, polozylam sie wygodnie, rozchylilam nogi, paluszkami dotknelam cipki by ja rozchylic i poczulam cos co mnie zszokowalo totalnie. Bylam mokra, bylam mokra jak nigdy dotad. Kompletny szok! Ale zanim doszlam do siebie to juz poczulam grube cielsko na moim zgrabnym cialku mojego szefa. Czulam jak wpycha we mnie tego swojego olbrzyma. Oczywiscie jak to mialo miejsce wczesniej wpakowal go bez ceregieli po same jaja.

– o widze kurwo, ze Ci sie podoba jazda z szefuniem. Dziwka ma mokra cipe.

I zaczal sie perfidnie smiac przy tym walac mnie jak nikt. Ruchal mnie strasznie mocno, myslalem, ze mnie przebije na wylot tym kutasem. Lózko skrzypialo a ja powstrzymywalam sie by nie krzyczec z rozkoszy, nie chcialam dawac mu tej satysfakcji, nie chcialam okazac tego, ze zaczelo mi sie to podobac. On i tak to wiedzial ale po co mam mu to okazac.

Po dluzszej chwili podniósl sie ze mnie i kazal ukleknac przy lózku. Zrobilam to poslusznie jak piesek, jak jego suczka.

On podszedl od tylu, dostrzeglam katem oka jak pluje sobie na palce. Zastanowilam sie po co skoro jestem taka mokra. I juz po chwili moje watpliwosci sie rozwialy.

Jego paluchy nasmarowaly mi odbyt. Wiedzialam co chce zrobic. Krzyknelam, ze ja tam nie chce, zeby przestal, ale on nie sluchal. Jedna reka docisna mnie do lózka a d**ga nakierowal swojego draga na moja dziewicza ciasna dziurke. Powiedzial tylko zanim zaczal mi go wpychac do srodka.

– rozluznij sie kurwo to nie bedzie tak bolalo.

I zaczal napierac na moja ciasna dziurke. Czulam olbrzymi ból i rozwieranie mnie od srodka. On pchal go dalej, dalej i dalej az poczulam, ze zaparl sie o mnie swoimi biodrami.

Ja wtulilam glowe miedzy posciel, gryzlam poduszke i nie chcialam by ktos uslyszal moje krzyki.

Gdy wsadzil mi go do konca to zaczal mnie miarowo ale powoli posuwac. Rzna mnie coraz szybciej i mocniej. Ból przeszedl i zamienil sie w rozkosz. Taka rozkosz jakiej jeszcze nie mialam w zyciu.

Zaczelam sie masowac reka po cipce, lechtaczce. Wkladalam sobie paluszki do srodka i czulam jak przez scianke pochwy jego wieli kutas rznie moja dupe.

Jak to mialo miejsce wczesniej, kiedy zaczal glosniej sapac wiedzialam, ze zaraz skonczy. Ale nie spodziewalam sie, ze go wyjmie i na sile wsadzi mi go do ust. W sumie to bylo mi wszystko jedno juz gdzie sie spusci. Bylo mi dobrze, czulam sie spelniona.

Wsadzil mi go do ust a ja lapczywie mimo tego, ze przed chwila byl jeszcze w mojej pupie, zaczelam go dobrowolnie obciagac jak oszalala. Nie moglam sie doczekac kiedy jego nasienie zaleje moje usteczka i ja to polkne grzecznie.

W koncu jestem jego suka.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir