Wieczór w pracy z ksiegowa cz.2
Ruszylem pewnym krokiem w kierunku wypietej na podlodze Pani Ani. Mój penis pulsowal z podniecenia. Kiedy ustawilem sie za nia poruszyla lekko tylkiem tak jakby chciala dac mi znac, ze jej dziurka jest juz gotowa. Chwycilem swojego penisa i powoli zaczalem wkladac go w jej bardzo ciasny srodeczek. Pani Ania wila sie i wyginala kiedy to robilem pojekujac za kazdym razem gdy mocniej wchodzilem do jej srodka. Gdy juz caly bylem w jej dupce odwrócila sie do mnie, przygryzla usta i po chwili powiedziala
– Pieprz mnie.. bo nie wytrzymam!
Raz dwa zabralem sie do roboty, mocniej chwycilem jej biodra i zaczalem poruszac sie w jej tyleczku co raz szybciej i szybciej. Z kazdym kolejnym razem ona jeczala i prosila o wiecej. Co jakis czas dawalem jej klapsa wiec jej posladki byly czerwone od moich uderzen.
Po takiej zabawie czulem, ze brakuje mi sil i potrzebuje chwili wytchnienia. Pani Ania jednak z kazdym moim posunieciem stawala sie co raz bardziej podniecona. Wyszedlem z jej tyleczka i polozylem sie na podlodze, a ona stanela nade mna okrakiem. Kucajac chwycila mojego sterczacego czlonka i wsunela glówke do swojej mokrej cipki. Poruszajac biodrami usiadla na niego. Swoje rece oparla o moja klatke piersiowa i zaczela mnie ujezdzac. Idealnie widzialem jej skaczace duze piersi, które co jakis czas chwytalem i sciskalem w dloniach lub podgryzalem twarde od podniecenia sutki.
Pani Ania zaczela glosniej jeczec. Czulem jak jej cipka energicznie pulsuje na moim penisie, zaczela ujezdzac mnie jeszcze szybciej gdy nagle krzyknela
– Oo tak, tak, tak! Dochodze!
W tym momencie polozyla sie na mnie dyszac i jeczac glosno, a z jej cipki wyplynely soczki. Calowala moja szyje i swoja dlonia masowala mój czlonek.
Ja jednak odzyskalem sily. Zlapalem Pania Anie na rece i polozylem na blacie biurka. Gdy ona dochodzila do siebie po orgazmie ja postanowilem kleknac przed nia i dokladnie zlizac wszystkie soczki wyplywajace z jej cipki. Energicznie poruszalem jezykiem na jej muszelce, a jej slone soki splywaly mi po ustach kiedy uslyszalem ciche:
– Jeszcze…
To byl znak, ze moge dzialac dalej. Wstalem i podszedlem blizej. Podnioslem jej nogi i oparlem je o swoje ramiona. Bez dlugiego namyslu wszedlem do jej srodka. Posuwalem ja ostro i szybko gdy nagle znowu poczulem jak jej cipka zaczyna pulsowac, wiedzialem co to oznacza wiec przyspieszylem tempa. Cale biurko trzeslo sie w rytm naszego pelnego energii i podniecenia seksu. Mój penis wyszedl z cipki Pani Ani, a ona wygiela sie lezac na biurku i wlozyla do swojego srodeczka dwa paluszki. Stalem miedzy jej nogami masujac swojego penisa i patrzylem jak dochodzi d**gi raz. W jej biurze znów rozleglo sie glosne:
– Oh! Jak mi dobrze!
Z jej cipki znów obficie wyciekly soczki. Kiedy kleczalem zlizujac je i masujac czlonka poczulem, zw przyszla tez kolej na mnie.
– Zaraz sie spuszcze.. Nie wytrzymam juz dluzej – powiedzialem do lezacej i masturbujacej sie Pani Ani. Gdy to uslyszala szybko zeskoczyla z biurka, kleknela przede mna, chwycila mojego penisa i powiedziala:
– Spusc sie na moja buzke.
Potem wlozyla go sobie do ust i ssala jeszcze przez chwile. Mój penis mocno zapulsowal, Pani Ania zlapala go i poruszyla swoja reka dwa razy… wtedy mój penis wystrzelil i na jej twarzy i piersiach zaczela pojawiac sie biala i goraca sperma.
– Oo tak, jestes swietna… to znaczy Pani jest swietna – powiedzialem z zaklopotaniem bo przeciez nie przeszlismy na ty.
Pani Ania usmiechnela sie zbierajac sperme ze swojej twarzy. Zlizujac ja z dloni odpowiedziala:
– Jak czesciej bedziesz zagladal do mojego pokoju po godzinach… to mozesz mówic mi Anka – usmiechnela sie i ze smakiem polknela kolejne krople cieplej spermy.