Suka na która sobie zasluzylem czesc 5

Suka na która sobie zasluzylem czesc 5
Punktualnie o 6.30 obudzila mnie moja sunia.
– Panie sniadanie na stole, dom juz troche zaczelam ogarniac. Moge isc sie szykowac do szkoly?
– jadlas sniadanie?
– nie mialam czasu?
– zjemy razem przy stole a potem pójdziemy sie ogarnac.
Po sniadaniu poszlismy do oddzielnych lazienek, dlugo nie bylo czekac jak pod pretekstem umycia mi pleców byla juz przy mnie. Razem weszlismy pod prysznic. Z rana mycie polaczone z pieszczotami to jest cos co weszlo w nasze zycie codzienne. Dotyk jej nagiego ciala i jej piekne ciasne dziurki. Nic lepszego nie moglo mnie dzisiaj spotkac. Postapilem tym razem bardzo samolubnie starajac jak najszybciej sie zadowolic. Wiedziala co mi chodzi po glowie, po chwili juz patrzyla na mnie z dolu majac w ustach mojego kutasa. Obciagala genialnie, wylizujac przy tym swój sluz z mojego kutasa. Polknela wszystko. Ogarnelismy sie do konca i weszlismy do auta, wysadzilem ja pod szkola a ja udalem sie do swojej firmy. W dobrze prosperujacej firmie ciezko bylo pogodzic wszystkie terminy tak by byly na czas. Ogrom pracy powoli mnie przytlaczal, tylko co z tym zrobic?

Przez cale pól roku duzo w naszym zyciu sie nie zmienialo. Cudowne poranki, szkola i praca, napieprzanie jak robot by sie wyrobic i pelne rozluznienie które czekalo na mnie w domu. Suka sie wzorowo uczyla, laczyla obowiazki z nauka i sprawianiem mi przyjemnosci. Przyzwyczailem ja do sinych posladków, które prawie w dzien w dzien doprawialem kolejnym siniakiem. Zauwazylem ze mimo tego wszystkiego narodzilo sie z mojej strony odwzajemnione uczucie. Zaczalem ja kochac. Jak moglem wiec tak postepowac z moja ukochana. W koncu doczekalismy sie konca czerwca, bylo dawno po maturach. Sunia miala duzo wolnego czasu. Próbowala mnie zaskakiwac na kazdy mozliwy sposób.
Przyszedl dzien dlugo wyczekiwanych wynikow. Ja zrobilem sobie wolne i razem pojechalismy do szkoly. Z 1,5 godziny czekalem by ujrzec jej smutna mine.
– Panie przepraszam – podala mi drzacymi dlonmi kartke z punktami.
– tak zle – otwarlem a tam wszystko na 95%, tylko matematyka na 87%
– Panie blagam nie wyrzucaj mnie z domu przez to, jak chcesz to poprawie. Obiecuje znajde prace by nie byc dla Ciebie obciazeniem, Panie czemu milczysz
– bo mi glupia nie dajesz dojsc do slowa, sluchaj nie masz mnie za co przepraszac wedlug mnie napisalas to rewelacyjnie, mam dla Ciebie nagrode na wieczór.
Bylo widac przez reszte dnia ze nie moze usiedziec na dupie, nie wiedziala co ma ze soba zrobic wiec nie robila nic. Bylem zdumiony co ona odpierdala.
– Suko do mnie
– Panie…?
– powiedz jak ida Ci dzisiaj obowiazki domowe, bo jak widze to jest balagan. – przerazenie w jej duzych oczach dalo mi duzo satysfakcji. – rozbieraj sie, i przynies paczke.
Gdy wrócila kazalem jej sie polozyc na stole i wypiac dupe.
– to na ile suka sobie zasluzyla?
– 15 Panie?
– troche malo 15 na dupe, 15 na cycki, 15 na cipe. Potrzebujesz cos do ryja bys nie robila halasu?
– dam rade Panie bez.
– to zaczynamy zabawe.
Pierwsze uderzenie, zostawil piekny czerwony slad na dupie ale zero jeku bólu. Spadaly kolejne uderzenia na jej cialo a ona nic. Co do chuja nie mam sily czy ona znowu próbuje mnie po tak dlugim czasie zaskoczyc. Dupa gotowa czas przyszedl na cycki, sama z siebie sie obraca. Patrze a ona zamkniete oczy zacisnieta szczeka w lekkim usmiechu. Jak to mozliwe kiedys to po siedmiu potrafila mnie blagac o chwile przerwy a tu nic.
– w którego cycka chcesz jedno wiecej uderzenie?
– Panie uderz 8 w prawy i 8 w lewy.
– skoro chcesz – uderzylem pierwszy raz, widac po jej twarzy ze bolalo, ale nie pisnela. Na przemian uderzalem w jej cycki, wytrzymala wszystko. Robila na mnie duze wrazenie. Gdy skonczylem, sama rozszerzyla nogi, wzrokiem zaczela czegos szukac po pokoju.
– cos suni podac? – nic nie odpowiedziala tylko zaskoczyla ze stolu, znikaja zaraz za rogiem – A Ty szmato gdzie?
-Panie juz jestem – wylonila sie niosac duza twarda poduszke z kanapy. Wmurowalo mnie. Polozyla sie na poduszce tak by cala cipka powedrowala wyzej. Nie lubie tego uczucia, znowu mnie zaskoczyla. Kiedy ona przestanie.
Tym razem tak latwo nie bylo powstrzymac sie od krzyku i odruchowym polozeniu sie na boku. Prawie od razu kontynuowalem. Przy kazdym nastepnym taki sam odruch. Gdy skonczylem ona uklekla.
– dziekuje Panie ze mnie ukarales. – po tych slowach bylem podniecony do szczytu mozliwosci. Ona tez to zauwazyla i juz po chwili trzymala go nabrzmialego. – bardzo Panu dziekuje. – zaczela robic loda byla tak cudowna w tym wszystkim ze dlugo nie musiala czekac na wytrysk. Zalalem jej pysk. Jak zawsze wszystko polknela.
– Dobra Suko idz sie ubierz, na lózku masz czesc prezentu.
Wybiegla z pokoju, podarowalem sobie uwagi na temat jej poruszania sie po domu, przypomne ze miala lazic na czterech lapach. Juz po chwili przybiegla i rzucila mi sie na szyje.
– dziekuje Panie, dziekuje!! Ta sukienka i bizuteria sa piekne.
– idz sie juz uszykuj bo zaraz przegapimy rezerwacje. – ona coraz dziwniej sie zachowuje, jakby cos przeczuwala… Nie tylko mi sie zdaje. O 20 bylismy oboje gotowi. Ona wygladala oblednie w tej sukience z wycieciem na noge, do tego szpilki i srebrne ozdoby. Jeszcze nigdy tak szczesliwej jej nie widzialem.
– to co idziemy.
– Panie a dokad mnie zabierasz
– zabieram Ciebie na kolacje z okazji pomyslnego zdania egzaminu. Najwazniejsze mów mi po imieniu
– dobrze Jakubie – usmiechnela sie.
– wystarczy Kuba, Weroniko.
Wsiedlismy do auta, i po 30 min bylismy na miejscu. Przywital nas kelner po czym zaprowadzil nas do stolika.
– sluchaj Weronika mam duze problemy a Ty mozesz byc ich rozwiazaniem.
– tak Panie, przepraszam znaczy tak Kuba
– w domu to sie zgrywalas a tu nawet tego nie umiesz zapamietac!
– juz przeprosilam
– wracajac do tematu, chce bys mi pomogla w firmie i tak w domu nie masz co robic, a mogla bys sie przydac.
– A co z obowiazkami domowymi nie wiem czy dam rade wszystko pogodzic
– dla tego tez musza nastapic powazne zmiany. Pogadamy o tym pózniej, a teraz smacznego.
Przez reszte wieczoru juz nie wracalismy do temu. Skonczylismy posilek, zaplacilem i ruszylismy do domu.
– wiesz Weronika zaimponowalas mi dzisiaj podczas kary. Ani razu nawet nie krzyknelas.
– bo to przez to, ze chce bys byl ze mnie dumny, caly czas. Zrobilam to bo Cie kocham.
Nie uslyszala ode mnie na to zadnej odpowiedzi, bylem zmieszany. Zawiodlem ja, widac bylo po jej minie ze nie tego sie spodziewala. Ona chciala czegos wiecej. Gdy wrócilismy do domu w progu przywitala nas kobieta o dlugich rudych wlosach.
– widzisz Weronika to jest Agata, zastapi Cie, wiec prosze cie spakuj sie.
– Panie ale…..

CDN…..

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir