PAN POKOJÓWKA
Praca w spedycji, w rodzinnym Wroclawiu wkurzala mnie od dawna. Caly czas stres, jakas presja, a pieniadze coraz gorsze. Wiosna, ale tylko kalendarzowa, bo sniegu bylo pelno, ze spakowanymi dwoma walizkami ruszylem moim starym golfem na podbój wysp, Rozczarowanie pojawilo sie szybciej niz zakladalem, rodaków pelno, a w spedycji wszystko poobsadzane… Przywiezione z kraju funciaki z kazdym dniem topnialy, a perspektywa tyrania na budowie coraz blizsza.
Po miesiacu nudnego poszukiwania roboty, juz nie marzen , ale jakiejkolwiek, zaczalem nawet rozgladac sie za ogrodniczkami, kazdy pomocnik murarza tak chodzi 😉 Nie bralem tego scenariusza pod uwage, praca ze spoconymi facetami jakos mi nie lezy, ale za kilka dni, a moze tygodni trzeba bedzie pozyczac hajs na paliwo, tylko nie wiadomo od kogo.
Wbilem na fejsa, jakas grupa z ogloszeniami o prace. Jakies marne oferty, z durnymi zdjeciami a tu nagle prosze prosze! SZUKAMY POKOJÓWKI, ALE NIE KOBIETY plus emotka, ponizej pokojówka w typowym stroju, schyla sie by pozamiatac. Zgrabne nózki w szpilach jedna przy d**giej, czarne ponczochy, do tego z pasem, odsloniete gdy schylala sie z szufelka. Blond wlosy upiete w kok, ramiona w czarnym aksamicie, ale z bialymi falbankami, na dloniach lateksowe rekawiczki. „Raczej co innego tam sprzata niz kurze”, pomyslalem odrywajac wzrok od laseczki, ale z trudem, bo wygladala nieziemsko. DWÓCH FACETÓW Z DUZYM DOMEM, 8 POKOI, POLUDNIOWY LONDYN, SZUKA POKOJÓWKI, ALE NIE KOBIETY. JEZELI POTRAFISZ ZROBIC TO LEPIEJ I JESTES ODWAZNY PISZ WIADOMOSC, LUB OD RAZU DZWON. SPRAWA PILNA, BALAGAN CORAZ WIEKSZY. I ciach, pada stawka, szok, 3 razy wiecej niz w ostatniej robocie. „Cos jest na rzeczy”, ale juz d**gi sygnal, po post sprzed 10 minut. Odbiera facet, po glosie czterdziestka minimum. Na szczescie angielski to moje naturalne srodowisko, Pyt o wzrost, wage, czy mam dlugie i proste nogi, lacznie z rozmiarem buta. O rozmiar fiuta nie pyta, ale wtedy o tym nawet nie pomyslalem. Wizja tak duzego siana byla tak necaca, ze bylbym zdolny odkurzac nawet nago,.. Umawiamy sie na 19, to za 3 godziny. Szybko zjadam 3 kanapki, szybka kapiel i juz jestem w aucie.
Dom wyglada dokladnie tak jak zdazylem go sobie sobie i ma chyba wiecej iz 8 pokoi. W salonie panuje pólmrok, wita mnie dwóch zadbanych facetów po czterdziestce, jeden wyzszy, a d**gi nieznacznie grubszy.
Dzieki ze tak szybko przyjechales! – zaczyna ten nizszy – od tygodnia nikt tu nie sprzata.
Dziekuje za zaproszenie! – mówie prostujac sie jeszcze bardziej – Bardzo mi zalezy na tej pracy – dodaje, nie wiem po co.
Teraz wyzszy, rusza w moim kierunku:
Przejdzmy od razu do rzeczy. Co myslisz o stawce z ogloszenia?
Jest rewelacyjna, nie spodziewalem sie az takiej! – widza moje podekscytowanie.
Cieszymy sie, Pytalismy czy jestes odwazny, a jestes – tym razem nizszy rusza w moja strone – Dostaniesz 2 razy wiecej, ale mamy warunek.
Zapada cisza, 2 razy wiecej siana, móglbym sie szybko odbic, nie zgodze sie tak od razu, „jaki to warunek?
d**gi, jak sie okazalo Matthew, znika za biurkiem, slychac otwieranie szafki, ‘NO NIE WIERZE”, na blacie laduje wieszak z uniformem pokojówki, szeroki koronkowy pas, stringi, wyszukany biustonosz, peruka, lateksowe rekawiczki i czólenka na co najmniej 8 centymetrowym obcasie.
Miales kiedys to na sobie? – pyta jak sie okazalo Josh
Nie wiem czy to jakis test, cos zaczynam mamrotac.
Do rzeczy. Bierzesz ta prace czy nie?
Zaklopotanie, pieniadze rewelacyjne, niby zawsze mozna sie wycofac, ale te ciuszki tez zachecajace. TAK, KIEDY MAM ZACZYNAC?
Obaj siadaja na kanapie, nogi szeroko, OD RAZU ZACZYNAJ, usmiechaja sie, CZYLI CO, OD CZEGO MAM ZACZYNAC stekam, w koncu to dwóch facetów coraz bardziej wyluzowanych.
Matt zapala cygaro – ROZBIERAJ SIE TAM GDZIE STOISZ – ewidentnie to nie pierwsza jego rozmowa. Widza moje zaklopotanie, nigdy poza basenem nie rozbieralem sie przed facetem – OD RAZU NA CO CZEKASZ? Mówi stanowczo, CZY MA CI POMÓC? – cedzi udajac ze wstaje. NO W PORZADKU PANOWIE, mówie rozpinajac spodnie i jednoczesnie koszule. Mokasyny stawiam obok, na nich reszte, penis dynda miedzy nogami, dobrze ze go wczesniej ogolilem. PODEJDZ BLIZEJ NIE WSTYDZ SIE – Mat nie zmienia tonu – JESZCE! Panowie siedza kolo siebie, cos sie dzieje z ich fiutami, mojego maja na wysokosci twarzy i robi sie coraz twardszy. LADNY KUTAS, rozluzniaja sie ZAKLADAJ STRÓJ!. Spogladaja na mojego który powoli sie podnosi…
Zaczynam od ponczoch, które powoli wsuwam na nogi, potem stringi i koronkowy pas, zapinany z tylu na haftki. Wsuwam stopy w szpilki, zakladam stanik i strój pokojówki. Bond peruka jest juz na miejscu, a rekawiczki na dloniach. PODEJDZ DO NAS, slysze, stawiam pierwsze kroki, trudno zlapac równowage, szpilki sa mega wysokie. Sukienka jest bardzo krótka, ledwo zaslania posladki, gdy sie schyle zobacza majtki i fiuta który co chwila sie wyslizguje. Staje przed nimi ze zlaczonymi nogami, tym razem ptak wysunal sie na dobre.
W szufladzie znajdziesz wszystko co potrzeba, zabieraj sie do sprzatania – mówi rozpinajac pasek – Zobaczymy co potrafisz….
Odwracam sie i powoli przechodze przez salon, „KREC BIODRAMI!”, zaczynam sie kolysac. Kucam do najnizszej szuflady, sukienka przesuwa sie do góry, spada jedno ramiaczko od stanika. Josh uporal sie z paskiem, spodnie zsunal do kolan , trzyma w rekach nieduzego, ale grubego fiuta. Odsuwam szuflade, wyciagam miotelke, widze ze i Matt wyciagnal swojego, dluzszego i zaczyna sie nim bawic. Zaczynam scierac blat mebla, wypinam tylek i podnosze noge do góry. Bardzo im sie to podoba, teraz równo sobie wala…. Odwracam sie, opieram tylek na szafce, chwytam za stringi, a te zsuwaja sie na noski czólenek… Unosze prawa noge, lapie te koronki i rzucam je w ich strone, laduja miedzy jednym fiutem a d**gim. Teraz klekam i na kolanach powoli przesuwam sie w strone sofy, sukienka lezy na biodrach, widac zgrabny tylek i pasy do ponczoch. Patrza na mnie i coraz szybciej trzepia… Jestem juz przed nimi, kucam, tak ze kutas zwisa mi miedzy nogami, które rozstawiam szeroko, widze ze nie moga oderwac wzroku, chwytam u nasady grubszego fiuta, ciagle w rozkroku, Matt wali coraz szybciej. Lewa dlon opieram na jego kolanie, a prawa obrabiam tlustego fiuta, Josh pojekuje, przesuwam palce po udzie i juz trzymam d**giego penisa. Jeszcze bardziej rozszerzam uda i zaczynam miarowo marszczyc dwa penisy, coraz szybciej i mocniej, wal im coraz mocniej, sciagam napletki az glówki sie wykrzywiaja, pojekuja wtedy równoczesnie. Nachylam sie nad kroczem Matta i nie przestajac trzepac biore w usta gorace jajka, on podnosi tylek, doskonale wiem w jakim celu. Wypluwam jadra i wpycham sobie dlugiego kutasa w usta, prawie po jaja. Muskam jezykiem glówke, a najpierw wskazujacy a potem i nastepny palec laduje w jego odbycie, wkladam i wysuwam tak jak kutasa w ustach.
Josh zaczyna sie niecierpliwic, dlugi fiut wyskakuje z ust, jednak w dalszym ciagu wsuwam mu w dupke dwa palce, odchylam sie w strone dragala, dotykam go jezykiem, ustami i trzymajac u nasady wpycham calego. Ma chyba z szesc centymetrów srednicy, wypelnia mi cala buzie, a w tylku Matta laduja dwa pozostale palce, na które jak nic czekal, przez chwile trzepie szybciej, przechyla biodra w moja strone i tryska mi na policzek! Caly czas obciagam dragala, ale wyskakuje i Josh zaczyna go walic uderzajac glówka o wargi. Prawa dlonia sciskam mu jajka, a lewa chwytam za szczuplego kutasa i przyciagam do siebie. Móglbym obydwa wziac do buzi, ale Josh wpycha mi tego wielkiego fiuta w usta i strzela potokiem spermy. Jest jej tak duzo ze czesc wypluwam, ale na d**giego kutasa…
Na zakonczenie wylizuje obydwa chuje az do ostatniej kropelki i wstaje poprawiajac sukienke. Fiut dynda mi miedzy nogami, stawiam noge przy nodze i sciskam go udami.
Witaj w naszej druzynie! – slysze – Gratuluje, jeszcze nikt tak dobrze tego testu nie zaliczyl! – dodaje – Mozesz teraz zrobic sobie przerwe.
Odwracam sie i ruszam w strone kuchni, widze usmiech na jego twarzy i juz wiem co mial na mysli…