Jak Arletka spedzila wielkanoc 2019

Jak Arletka spedzila wielkanoc 2019
SWIETA MESKIEJ KURWY ARLETKI 2019

POCZATEK:
Zaczelo sie to niedziele 14.04.2019 roku przed swietami. Jak zawsze pólnago tylko w staniku, pasie, ponczoszkach i stringach oraz psiej obrozy na szyi siedzialam przed kamerka komputerowa i bawilam sie pokazujac to i owo. Im dluzej siedzialam tym wiecej ludzi mnie ogladalo. Dodam, ze wszystko szlo jak zwykle w kanale ogólnodostepnym. W pewnym momencie napisala do mnie osoba o Nicku „DyrektorZoo”. Dziwna nazwa. On pisal a ja glosno odpowiadalam, bo jak zawsze mam wlaczony mikrofon. Juz od pierwszych jego pytan poczulam, ze mam do czynienia z osoba bardzo ostra i potrafiaca wymóc to, co chce. Jako, ze jestem meska kurwa nie od dzisiaj umiem prawie natychmiast rozpoznac osoby po d**giej stronie ekranu. A, ze z natury jestem bardzo strachliwa i placzliwa oraz totalnie ulegla, nawet jak nie widze danej osoby, z mety poddalam sie calkowicie wystraszona. A wkrótce zaczelam plakac ze strachu. Tak, rozbeczalam sie, bo on byl straszny jakis. To, ze zobaczyl mój strach i ze zaczelam jeczec bardzo mu sie spodobalo. Kazal mi wstac i pokazywac zwoje cialo w róznych pozycjach i zblizeniach. Nastepnie polecil abym obnazyla sie do golasa calkowicie, nawet kazal zdjac peruke. Stanelam nagusienka, zaplakana. Moje troche male narzady i wiszace cycki byly dobrze widoczne wszystkim ludziom. Zauwazylam, ze reszta widowni zamilkla. Kazal mi wypiac dupe i rozciagac posladki mocno. Gdy to zrobilam moja kiszka szybko wyskoczyla na wierzch i zawisla. Potem pokazywalam narzady i cycki oraz reszte ciala. Musialam tez wykonac dziwna gimnastyke wprawiajac wszystko w ruch. Miedzy innymi kazal mi chodzic na czworakach opierajac sie tylko na czubkach lokci i kolanach majac przedramiona i lydki zagiete do góry oraz dupe trzymac wysoko. Ból straszny. Podalam na pysk a on krzyczal na mnie. Och jak bolalo! Och jak bardzo, bardzo! Gdy skonczyl bylam zziajana i zasapana. Na koniec musialam pokazac mu wszystkie swoje zabawki. Czesc „artystyczna”, ze tak powiem zakonczyla sie. Dostalam polecenie kleczenia na wyprostowanych kolanach z rekoma podniesionymi wysoko do góry. Gdy to zrobilam z tamtej strony wlaczyl sie glos.
– Nazwisko i imie! – Padlo.
– Arletka Ruchliwa. – Odjeczalam.
– Prawdziwe nazwisko i imie kurwo! – Warknal glos.
Nigdy nie podaje swojego prawdziwego nazwiska i imienia. Zwlaszcza publicznie. Jednak tym razem nim sie zebralam do kupy:
– D….R….- Powiedzialam prawde.
– Jestes meska kurwa czy udajesz? – Zapytal.
– Jestem prawdziwa meska kurwa, nie udaje.- odezwalam sie.
– Od jak dawna jestes szmata?- dopytywal.
– Od trzydziestu prawie lat. – Powiedzialam.
– Ile masz lat naprawde? – Dociekal.
– 4+. – Podalam prawde.
– Przedtem, co robilas? –Pytal.
– Dawalam dupy i obciagalam normalnie, jako suka – dziewczynka. – Powiedzialam.
– Teraz jestes stara meska kurwa, tak? Co robisz, jako kurwa? – Pytal.
– Spotykam sie na zwykly seks, ale moja domena obecnie jest BDSM i Sado-Maso oraz, szczególnie K9 itp. – Wyjasnilam.
– Tortury. Lubisz jak boli? – Pytal.
– Tak bardzo? – Powiedzialam
– Te cyce to masz od urodzenia? – Spytal.
– Od urodzenia mam cycki, ale potem dawano mi zestawy pigulek i takie urosly? – Wyjasnilam.
-Hormony? – Spytal.
– Nie to byla mieszanka suplementów dla kobiet? – Mówilam.
– Masz dosyc male narzady. Staje ci? – Pytal dalej.
– Jak zaczelam przyjmowac suplementy to wszystko troche zaniklo a z wzwodami mam klopot. – Wyjasnialam z placzem.
– Czyli jestes meska kurwa impotentem? Tak? – Padlo ze smiechem,
– Tak, impotentem. – Wyszlochalam.
– No tak kurwa daje dupy i obciaga, wiec kutas jej nie potrzebny. – Znowu slychac smiech. Tym razem kilku osób.
– Masz bardzo ladne, zadbane, seksowne cialo. Podniecajace. – Oznajmil.
– Tak mówia. Dbam bardzo o siebie. – Odparlam dumnie.
– Podobasz sie nam. Chcemy ciebie wziac. Jestes zdecydowana? – Zapytal.
– Tak, jestem zdecydowana. A dokad mam byc zabrana? I wiele osób bedzie? – Zapytalam.
– Nie twoja kurewska sprawa, dokad ile osób. – Wrzasnal az sie skulilam.
– Tak nie moja sprawa. Zgadzam sie na wszystko, co ma byc. Jestem posluszna. – Zaplakalam.
– NO tak masz odpowiadac a nie pytac. – Wyjasnil ciut lagodniej.
– Moze bedzie kilka osób. – Powiedzial.
– Mam tu pewien inwentarz. Lubisz? – Zapytal.
– To zwierzeta tez beda? Jakie? – Odezwalam sie zaskoczona.
– Tak i nie twoja rzecz, jakie. Zywe. – Oznajmil.
– Tak rozumiem. – Wyjakalam.
– Teraz kurwo pokaz dokladnie, jakie masz zabawki. – Rozkazal.
Trzesacymi rekoma pokazywalam dokladnie przyrzady do tortur i zabawki. Wiekszosc zaakceptowal.
I tak odpowiadalam szczególowo zdradzajac wszystkie intymne, prywatne tajemnice. Nawet sie nie zorientowalam z przerazenia, ze to idzie na publicznym kanale i mase ludzi to slyszy.
– Na teraz koniec spotkania. Od teraz nie wolno ci, szmato, sie z nikim spotykac. Bedziesz przygotowywac sie na spotkanie. Kupisz w aptece trzy paczki proszku na przeczyszczenie nazywa sie F….. I butelke plynu R… oraz elektrolity. Nie wolno ci jesc stalych pokarmów a jedynie plyny, przeciery, kisle. Masz pic duzo wody. Bedziemy sie spotykac codziennie wieczorem od godziny 18. Masz byc naga, kleczec i czekac na polaczenie. Przyrzady, które zatwierdzilem masz miec gotowe do uzycia. Oprócz srodka na przeczyszczenie masz w ciagu dnia, do chwili spotkania wykonywac lewatywy 6 litrów w ilosci 12. Zrób tak, aby do swiat nie musialas nigdzie wychodzic z domu. Teraz koniec. Masz czekac jutro. W kutasie ma sterczez ten gruby, zakrzywiony, metalowy cewnik, na sutach maja wisiec te kilogramowe ciezarki na ostrych klamerkach. Na ten maly, olowiany ciezarek zalóz mocna klamerke z ostrymi zabkami. – Padla zwiezla instrukcja.
– Tak, wszystko zrozumialam. – Wyjakalam przerazona bardzo.
Po rozlaczeniu dotarla do mnie, co sie stalo. TO BYLO NAPRAWDE. JUZ NIE MOGLAM DOJSC DO SIEBIE. Po lewatywach wieczornych nie moglam zasnac. Snilam straszne rzeczy. Nastepnego dnia zalatwilam, co mi kazano i po powrocie do domu nagusienka w obrozy popedzilam do lazienki na lewatywy. Przygotowalam mieszanke z lekarstwa na przeczyszczenie i co dwie godziny pilam litr tej mieszanki w czterech porcjach. Na efekt tego diabelstwa nie musialam czekac dlugo. Poczulam jak w dupie rosnie gwaltownie gula wysadzajac kiszke na zewnatrz. Ledwo dobieglam do sedesu z zalanymi udami kupa. Alez lunelo! Nadymalam sie i bryzgalam kupa. Cala kiszka wyskoczyla mi z dupy. Wydawala dziwne piski i prychania. Jeczalam i parlam. Co chwila gesty strumien lecial z flaka odbytu. Dlugo siedzialam. Na tyle dlugo, ze nadszedl czas wypicia nastepnej porcji. I znowu lecialam zaciskajac dlonia wiszacy odbyt. Uda, jaja, brzuch, dupa zalane mialam kalem. Gdy wypróznilam to musialam wykonac nakazana lewatywe. Ledwo sie wymylam znowu trzeba bylo pic roztwór i gnac na muszle. I tak w kólko! Odbyt juz wisial mi stale. Podlozylam recznik w krocze, bo cieklo stale. Tak w zasadzie to na stale przenioslam sie do pokoju lewatyw i tortur (mam taki w domu). Podloga w nim jest przystosowana do wody i odchodów. Ustawilam tez w im caly potrzebny sprzet do spotkania. Bo w pokoju nie dalo sie tego zrobic z uwagi na moja cieknaca dupe. Wrzeszczac wepchnelam gruby metalowy cewnik w kutaska i zawiesilam ciezarki na sutach. Gdy nadeszla pora widzenia bylam wykonczona. Czekalam, naga na kleczkach wyprostowana ze sterczacym metalowym cewnikiem w kutasie i kilogramowymi ciezarkami zapietymi na sutach. Potrzebne narzadzie i przyrzady poukladalam ladnie i pozawieszalam w poblizu. Zblizala sie 1800. Czekalam wystraszona i zaplakana choc nic sie nie dzialo. Jestem tchórzem! Widzialam jak pisza do mnie liczni widzowie. Odpowiadalam im jeczac. W koncu zobaczylam Nick Pana i odezwal sie tym razem glos.
– No kurwo jestes gotowa? – Zagrzmialo.
– Tak Panie jestem. – Odparlam.
– Polecenia wykonalas? – Tak wszystkie.
– Jak dupa i kiszki? Czysci ciebie? – Zapytal.
-Tak Panie bardzo, bardzo sram. Az odbyt wisi. – Powiedzialam z jekiem.
– Pokaz. – Rozkazal.
Odwrócilam sie i wypielam dupe w strone kamery. Lunelo z niej jak z kranu.
– No dobrze. Tak rób dalej. – Powiedzial.
– Teraz szmato troche pocwiczymy. Klamerki masz w kutasie tez. Teraz mocno naciagnij skórka na kutasie. Pod spodem jest taki waski kawalek skórki laczacy glówke z reszta kutasa. Widzisz? – Zapytal.
– Tak Panie, widze. – Pisnelam mocno naciagajac skórke.
– To zapnij na niej ten ciezarek z olowiu. Tylko mocno zacisnij. – Rozkazal.
Dygoczac i placzac zawiesilam na wedzidelku spory ciezarek olowiany. Gdy klamerka wbila swoje zabki potworny ból zmusil mnie do wrzasku! Alez bolalooooo! Wyjac skurczylam sie i chcialam chwycic kutasa reka, ale wrzask ostry z komputera mnie zatrzymal. Za kare musialam chodzic na czubkach lokci i kolan w kólko. Wszystkie ciezarki dyndaly sie bardzo powodujac wielkie cierpnie i podniecenie. Nagle z sztywnego kutasa trysnela sperma. Zlana potem kleczalam przed kamerka. Z glosnika dobiegl mnie kobiecy glos z dziwnym akcentem. To nie byla polka.
– Czy ty szmato czasem nie pracujesz w klubie „Infernal Hole” lub a burdelu „Pink Angel” bo chyba znam te dupsko i glos, figure tez? – Zapytala lamana polszczyzna kobieta.
-Tak Pani ja pracuje tam. – Potwierdzilam.
– Teraz tutaj to, co robisz? – Pytala.
– Mój Pan pozwala mi czasem tutaj przyjechac do kraju i pomieszkac w jego domu w kraju. – Wyjasnilam.
– Ale, tak na co dzien jestes w Holandii? – Zapytala.
– Tak Pani jestem u Pana pod Amsterdamem. – Powiedzialam.
– NO tak nie pomylilam sie kurwo jedna. Jestes bardzo dobra, choc juz nieco stara, ale dupe masz w sam raz dla tego celu, co chcemy. Odbyt masz dobrze zrujnowany. Szykuj dupsko i inne otwory. Obiecuje dolozyc staran abys nie przestawala wyc i sikac sperma. – Powiedziala zadowolona ze smiechem.
Dalej to Pan mnie meczyl i cwiczyl. Miedzy innymi wyczyszczalam dupe do miski a nastepnie musialam wszystko wypic. Gdy wyrzygalam to musialam wszystko ponownie zlizac z podlogi i polknac. Bylo juz dobrze ciemno, gdy dal mi spokój. Licznik widzów jakby zwariowal. Padaly rózne komentarze, ale ja nie reagowalam. I tak przez poniedzialek do piatku wypróznialam sie i pierdzialam. W koncu wlasciwie spalam na podlodze w Sali lewatyw zalana swoimi wydzielinami z odbytu, pecherza i wymiocin. W piatek juz bylam kompletnie czysta, gotowa i zmaltretowana. Ostatnie widzenie z Panem mialam rano. Juz mnie nie meczyl. Podalam mu dokladny adres, gdzie mieszkam, choc nie robie tego publicznie. Podal mi instrukcje jak mam sie przygotowac i jak czekac.
– Na spotkanie, kurwo, masz byc naga. Nie wolno ci miec na sobie kompletnie nic. Naga pojedziesz. Jak przyjade, masz miec szeroko otwarte drzwi, przed drzwiami masz naga czekac w pozycji na pieska z wysoko wypieta i rozwarta dupa. Leb na dól do podlogi. Przyjde i po przygotowaniu ciebie wyprowadze. Przyjade o 1800. Zrozumiano? – Oznajmil.
– Tak Panie, ale… – Zajaknelam sie przerazona.
– Co, ale, szmato? – Zapytal.
– Jak to nago, czekac przed drzwiami a potem wyjsc? Bedzie jasno. A sasiedzi? – Zapytalam wystraszona.
– Gówno mnie obchodza twoi sasiedzi. Jestes kurwa meska, krowa czy nie? To twoje zmartwienie, nie moje. – Odpowiedzial ostro.
– Tak, Pnie, rozumiem, przepraszam. – Odparlam zrezygnowana. A niech tam pomyslalam. Moze nikt nie zobaczy. I tak sasiedzi wiedza o mnie i widzieli jak robie lewatywy naga na balkonie. Mam szczescie chyba, bo raczej oni sa tolerancyjni co rzadkosc w tym kraju.

TRANSPOPRT KROWY NA SEKS:
Nastal piatek. Noc jak zwykle na sedesie. Z dupy juz leciala czysta woda. Odbyt wisial otwarty i obolaly. Tego dnia wypilam tylko trzy porcje zawiesiny i do godziny 13 plakalam siedzac na sedesie. Teraz to juz ciagle plakalam i jeczalam. Jestem strasznym tchórzem i nie mam instynktu obrony. Wydepilowalam cialo dokladni sama. Zawsze to robi moja kosmetyczka, ale tym razem nie bylo jak. Wykapana i wykremowana, dygoczac i jeczac czekalam, przed jeszcze zamknietymi drzwiami, nagusienka na stojaco na jego przyjazd juz od 1700. Co slyszalam kroki na schodach to podskakiwalam. Nagle rozlegl sie domofon. Bylo przed 1800.
– Slucham? – Wyjakalam.
Odezwal sie ustalonym pytaniem.
– Tak to ja meska kurwa Arletka. Czekam. Jestem gotowa. – Odpowiedzialam i kompletnie sie rozkleilam przerazona. Szybko otworzylam szeroko drzwi do mieszkania. Na klatce bylo cicho. Zaraz za progiem ukleklam, mocno pochylilam sie do podlogi, kladac na niej ramiona o glowe. Zamknelam oczy jak kazal. Moja wieka, rozwarta dupa wystawala za próg na klatke. Co to by bylo jakby teraz ktos mnie zobaczyl?! Slyszalam kroki na schodach. Juz nie wiedzialam czy to on czy ktos inny. W duchu blagalam, aby to nie byl jakis dzieciak. Kroki zatrzymaly sie przed moja dupa. Nagly ból kopnietych jaj wyrwal ze mnie wrzask az poszlo echo po schodach i wyladowalam na brzuchu w mieszkaniu. Lezalam wyjac. Drzwi sie zamknely.
– Wstawaj krowo, co jest, na pozycje kurwo. To dopiero uwertura do tego co cie czeka! – Krzyknal.
Szybko zajelam pozycje. Cos wyjmowal z torby.
– Dawaj leb szmato. Oczy zamkniete! – Rozkazywal.
Unioslam sie do pionu. Czulam jak czyms tlustym smaruje cala moja lysa glowe. Ja zawsze jestem ogolona brzytwa na lyso, dlatego, ze inaczej jest ciezko naciagac latek czy gume na glowe i cialo. Czulam jak powoli naciaga mi na glowe gumowa maske. Maska wyposazona byla w tzw. swinski ryj. Tak wyprofilowana gumowa tuleja wystajaca na zewnatrz i d**gim dluzszym koncem wsadzana gleboko w gardlo. Sluzy ona do szerokiego rozwarcia ust i umozliwia glebokie ruchanie, wlewanie sików i innych rzeczy. Mozna do niej mocowac rózne przyrzady. Miala tez dwie dlugie rurki, które zostaly wsadzone mi gleboko przez nos do gardla. Umozliwiaja one oddychanie przy zatkanej masce. Naciaganie, mimo nasmarowania glowy, szlo ciezko. W koncu sie udalo. Czulam jak maska jest pompowana i dokladnie obejmuje mi glowe. Ten kaptur – maska mial tez otwory na oczy, teraz zamkniete. Po odslonieciu moglam widziec przez trzy niewielkie dziurki. Dodatkowo pole widzenia ograniczaly dwie boczne klapki jak u konia. Jeszcze na szyje powedrowal szeroki, sztywny kolnierz skórzany. I bylam gotowa. Na czworakach zaprowadzil mnie do pokoju – lazienki. Byl bardzo zadowolony tym sprzetem, co tam mam. Musialam polozyc sie na lezance i szeroko rozchylic uniesione uda. On reka w dlugiej, grubej, gumowej rekawicy fistowal mi odbyt i kiszki sprawdzajac czystosc. Nie ceregielil sie, robil to brutalnie az trysnelam wrzeszczac. Zatkal mi odbyt wielkim, gumowym balonem, który wsadzil gleboko i napompowal az dupa zatrzeszczala. Nastepnie poczulam szereg bolacych, bardzo glebokich, ukluc w okolice odbytu, pod jajami i w kutasa. Plakalam caly czas i krzyczalam z bólu zastrzyków. Lezalam na lezance. Czulam jak calutka moja dupa i narzady zdretwialy dziwnie. Potem nastapil totalny luz kiszki odbytu i calej dupy. Kutas wystrzelil jak nadmuchany od srodka, sztywno, kamiennie i bolacy. On zaczal macac mnie. Kazdy jego dotyk kwitowalam wrzaskiem bólu. Te zastrzyki spowodowaly, ze cale cialo stalo sie niesamowicie czule. No i jeszcze cos. Napadlo mnie niewyobrazalne podniecenie. Chcialam byc zajebana, zagruchana, wychlostana i takie tam. Wylam cicho glucho przez maske. Na narzady zalozyl mi metalowa obejme, pierscien. Dalej podciagnal mi narzady mocno i wysoko do góry podpinajac je do kolnierza. Teraz wszystko sterczalo w przodzie, sztywne i pewnie juz sinawe. Do narzadów przypial lancuch. No i nadszedl czas wyprowadzenia krowy, meskiej kurwy, szmaty do samochodu. Teraz mialam mozliwosc patrzenia nieco. Twarzy Pan nie widzialam bo mial maske. Wyprowadzil mnie na klatke. Stalam pod sciana wyjac glucho, az szlo echo, gdy zamykal mieszkanie. Ostroznie powoli zeszlismy na dól. Na szczescie nikogo nie bylo na klatce. Teraz czekalo mnie wyjscie kompletnie nagiej na zewnatrz. Przyznam sie, ze to byl mój pierwszy raz. Wpadlam w panike. Zawylam glosno, co jeszcze pogarszalo sprawe, bo glos mógl przyciagac uwage ludzi, jesli by tam byli. Jednak wtedy nie zdawalam sobie z tego sprawy. No cóz bylo jasno, jak to jest teraz. Szlam golutka potrzasajac cyckami i sztywnymi narzadami. Czulam jak z tylu sterczy mi wypietrzony odbyt. Nie mam pojecia jak dlugo tak szlam i czy ktos nas widzial. W koncu dotarlismy do samochodu. Kazal stanac z tylu i trzymac rece za plecami. To byl dlugi, czarny samochód. Przypominal mi raczej karawan niz kombi. Tylne szyby byly ciemne. Patrzylam jak otwiera szeroko tyle drzwi. Rety widok mnie zmrozil az zamilklam przerazona. Wewnatrz zobaczylam TRUMNE! Byla czarna i blyszczaca. Znalam ja az nadto! W takiej trumnie jestem wozona do klubu sado-maso „Piekielna Dziura” u siebie za granica. Tu musze wyjasnic, czym jest ta TRUMNA. Tak sie nazywa rodzaj skrzyni czy sarkofagu, w którym sa transportowane takie kurwy jak ja do róznych miejsc na tortury. Sama tez sluzy, jako narzedzie tortur. Moze miec ona rózne ksztalty i wielkosci od zwyklych prostokatnych skrzyn po wymyslne jak sarkofagi faraonów itp. Nie wspomna juz o przerazajacych ozdóbkach na wierzchu. Wieko tej trumny jest z reguly dzielone na trzy czesci. Tylna, srodkowa i przednia. Zaraz wyjasniam. Ta moja akurat miala ksztalt czlowieka. Wieko i boki posiadaja w róznych miejscach otwory i wyciecia o róznym przeznaczeniu. No tyle wyjasnien, reszta wyjdzie w praniu. Pan otworzyl wieko. Musialam grzecznie wejsc do trumny i polozyc sie na plecach. Nastepnie wyciagnelam ramiona w bok i przelozylam je przez boczne otwory. Glowe polozylam na podpórce w przedniej czesci ukladajac szyje na wyciecie, podpórke wewnatrz. Najpierw Pan zamknal moja szyje górna czescia podpórki jak w dybach. Potem pasami unieruchomil caly tulów. Nastepnie unieruchomione zostaly ramiona w otworach. Teraz zamknal czesc przednia wieka nad glowa, nastepnie czesc srodkowa. Na polecenie unioslam wysoko uda góre, rozwierajac je szeroko i przyciagajac w strone brzucha. Tym samym oparly sie one o wyciecia otworów w srodkowym, zamknietym wieku a dupa mocno wylazla do przodu i rozwarla sie naciagnieta. Uda zostaly zamocowane w tej pozycji pasami. Po zamknieciu tylnego wieka i dokrecaniu wszystkich srub nastapila cisza. Na zewnatrz sterczaly naprezone pionowo moje nogi i rece po bokach. Trumna ma otwory do oddychania, które oczywiscie moga byc blokowane. No, ale nie teraz. Pan odkrecil korek otworu znajdujacego sie nad swinskim ryjem maski. Poczulam jak w gardlo wpycha mi dluga rura a po chwili znajomy smak sików wypelnil je. Wlal mi chyba ze trzy litry, Bo rozdelo mi zoladek! Wreszcie samochód ruszyl. Jechalismy bardzo dlugo. Ja wrzeszczalam na tyle ile moglam oczywiscie. Ale wieka trumny pozostaly zamkniete glucho. Wreszcie potrzasania samochodu ustaly. Nadsluchiwalam daremnie jednak. Tylko czulam jak trumna jest wyciagana z samochodu. To, ze bylam na zewnatrz poczulam po wietrze omiatajacym moje sterczace uda i ramiona. Chyba jechalam na wózku. Jedno, co uslyszalam to Gluch odglos zamykanych drzwi jakby w duzym pomieszczeniu. Dlugo lezalam w tej trumnie. W koncu ktos otworzyl i wysunal tylna jej czesc. Zobaczylam lekkie swiatlo z dolu. Moja naprezona dupa sterczala na zewnatrz. Slyszalam jak kobieta mówila po niemiecku, ze dupa jest bardzo dobra do ruchania. Ze odbyt jest wypracowany idealnie. d**ga dodala, ze przeciez to Arlette kurewska krowa. Byly zadowolone, ze moga mnie miec dla siebie. Gwaltownie wyszarpnieto mi balon z dupy. Ostro lunelam z odbytu pierdzac przerazliwie. Poczely badac moja dupe z wierzchu i w kiszkach. Czulam ja wsadzaja gleboko metalowe narzedzia i jak moja dupa rozwiera sie poteznie. Po wyplukaniu silnym strumienie wody odbytu i kiszek wsadzili mi pewnie rure z kamera do srodka, jak sie domyslam. W koncu badanie sie zakonczylo. Uslyszalam jak kobieta powiedziala, ze dupa jest w porzadku i mozna zaczynac. No i zaczely. Najpierw poczulam jak ktos rucha mnie zwyklym kutasem. Nie zrobilo to na mnie zbytniego wrazenia. Potem bylo tylko gorzej. Kobiety zaczely ruchac mnie róznymi kutasami typu strap-on. Musialy byc potezne a niektóre bardzo dlugie. No i dodatkowo musialy miec jakies wypusty czy narosla na powierzchni. Bo przerazliwie bolala kiszka odbytu rozciagana nawet u mnie do maksimum. Czulam jak ona jest wpychana w dupe a nastepnie wyszarpywana z dupy. Pierdzialam przy tym seksie strasznie. Nie liczac wycia zwierzecego jakie wydawalam. Moja dupa byla ruchana niesamowicie dlugo. Jak oni nie ruchali to bylam ruchana maszyna. Nigdy nie bylo przerwy. Ilez razy mialam orgazmy, ile spermy wylalam! W koncu na kutasa zalozony zostal cylinder maszyny masturbacyjnej a w kiszce sterczal kutas maszyny do ruchania. Wlano mi cos do zoladka. Nie byly to jednak siki. Poczulam nawet fajny smak. Pewnie jedzenie. Swiatlo zgaslo i nastala cisza. Slyszalam i czulam jak, co jakis czas wlacza sie masturbator i rusza maszyna ruchajac moje dupsko. Tak spedzilam pierwsza noc z piatku na sobote.

DNI KRZYKU I STRACHU:
Do rano masturbator na kutasie i olbrzymi kutas maszyny ruchajacej wykonaly doskonale swoja robote. Nie spalam prawie wcale. To bylo cos w letargu i napieciu. Podswiadomie wyczekiwalam kiedy rusza maszyny. Zostalam wydojona do ostatniej kropelki i o malo, co nie wysralam z dupy odbyt. Wreszcie zobaczylam nikle swiatelko dobiegajace do mnie od dupy strony. Ktos przyszedl. Otworzyly sie pozostale wieka trumny. Uwolnione uda upadly bezwladnie rozkraczone na stól. Przez dziurki maski zobaczylam niewyraznie jakies postaci. Dwie nagie kobiety. Zdejmowaly pasy z mego ciala. Odlaczyly mnie od tych dwóch maszyn. Lezalam gola z udami szeroko rozkraczonymi. Czulam pieklo w dupie i drgawki kutasa. Kobiety mówily lamana polszczyzna. Kazaly mi wstac i przejsc na stól obok. Jednak nie bylam w stanie tego zrobic. Bylam dretwa od pasa. Jeczac powoli wygramolilam sie z tej trumny i natychmiast padlam na beton podlogi z krzykiem. Musialy mnie podniesc i pomóc polozyc sie na stole jak worek. Zalozyly mi skórzane opaski na kostki nóg i nadgarstki. Moje wielkie uda zostaly podciagniete za nogi do góry i szeroko na boki z strone brzucha a nogi przywiazane do stolu za glowa. W ten sposób moje dupsko i wszystko, co tam mam naciagnelo sie, wypielo i odslonilo cale skarby. Wtedy tez otwory na oczy w masce zostaly calkiem odsloniete i pozostaly odsloniete przez wiekszosc czasu mojego tam pobytu. Mysle, ze chodzilo tez o to bym wszystko widziala i byla przerazona. Tak tez bylo. Zobaczylam duze pomieszczenie, czyste, jasno oswietlone a w nim imponujacy zestaw narzadzi i przyrzadów to seksu nie tylko zwyklego, ale i perwersyjnego skrajnie. Wszystko mnie zmrozilo maksymalnie. Najbardziej przerazil mnie widok wiszacych na scianie potwornej wielkosci i dlugosci przypinanych kutasów typu strap-on. Bylo ich chyba ze trzydziesci tak na oko. Tylko naprawde chory umysl mógl wymyslec takie rozmiary, ksztalty i urozmaicenie ich powierzchni. Owszem bylo tam pelno i innych nie mniej podniecajaco-przerazajacych rzeczy, ale te kutasy przyciagaly wzrok magnesem. TO WSZYSTKO MIALO BYC DLA MNIE!? Pomyslalam. Raczej tak bo zgodzilam sie na wszystko bez limitu! Uslyszalam nagle czyjes cienkie, przerazliwe jeki i blagania. Nie byl to raczej dorosly glos.
-Pani, Pani, boli, bardzo boli moja dupcia boliii. Blagam ulitowania. Oj ja biedny jak boli! – Piszczal glos.
Spojrzalam w strone glosu. Zobaczylam pionowa scianke oraz wielka gola dupe kobieca poruszajaca sie szybko w rytmie ruchania. Widac tez bylo czyjes male nogi rozciagniete na boki i podczepione wysoko do scianki. Te nogi drgaly próbujac sie wyrwac. Glos byl raz piskliwy, raz jeczacy cicho i skomlacy. W koncu przestal piszczec. Kobieta przestala ruchac i odwrócila sie. Zobaczylam przypietego do bioder olbrzymiego kutasa. Byl gruby, dlugi, mnie wydawal sie z metr dlugi! Na powierzchni mial gumowe czy lateksowe szpilki. Zakonczony byl owalna podluzna kula wygladajaca jak jez. Caly blyszczal i kapal sluzem. Jak nic wchodzil gleboko w kiszke. Kobieta odeszla a ja ujrzalam! Niesamowite! Male rozwarte szeroko nogi podczepione wysoko w górze do scianki. Ze scianki sterczala naprezona mloda, mala, sliczna dupka. Wyzej male sztywne i sine narzady, kutasik i jajeczka. Dupka byla dosyc chuda, ale za to sliczna, w niej ziala ogromna czarno-fioletowa dziura. Ta dziura pulsowala mocno zamykajac sie nieco i otwierajac. Kapal z niej sluz. Wszystko bylo zalane chyba sikami. Biedna dupka cicho skamlala. Nie patrzylam dalej, bo teraz te kobiety zajely sie mna. Obie byly duze, raczej przy kosci, w srednim wieku, Mialy wielkie dupy, biodra, cycke jak balony wiszace i dyndajace sie. Mialy spore czarne sutki. Byly nagie calkiem, jedynie na glowach mialy pelne maski a na nogach wysokie buty na szpilkach. Jedna zaczela ogledziny mego ciala. Wtedy ujrzalam co, mam miedzy udami. Mój kutas byl jak belka, gruba, sztywna, brazowa z czerwona kula na szczycie. Stal pionowy, wielki i bolesny. Pod nim dlugi pusty worek. Odbytu nie widzialam, ale czulam jego wielkosc i dlugosc. Gdy dotykaly i uciskaly mi narzady i odbyt wtedy wyzwalaly we mnie ostry ból zmuszajac mnie do wrzasku. Cos gadaly do siebie patrzac jak wykrecam cialo i wrzeszcza. Byly zadowolone. Zrobily mi kilka ogromnych lewatyw do kiszek i do pecherza. To byla straszna tortura! Musialy zastosowac ogromny, dmuchany korek, bo dupa nie trzymala lewatywy. Po lewatywach obmyly moje krocze. Gdy jedna cos szukalam wsród wiszacych kutasów na scianie ta d**ga zrobila mi zastrzyki. Nie dosyc, ze gruba igla bardzo to jeszcze gleboko! Dostalam ich kilkanascie. Dookola kiszki odbytu, w prostate, w kazde, jako oraz serie w kutasa samego, glówka i u nasady. Ten ból jest nie do opisania! Musialy mnie zakneblowac tak wylam, ze im nawet przeszkadzalo. Po zastrzykach zostawily mnie wyjaca na stole i wyszly. Ból trwal. Wszystko mi pulsowalo. Jednak powoli mijal. Za to pojawilo sie dzikie podniecenie i zadza „róbcie i tak wszystko bardzo mocno” jak to nazywam. Teraz dopiero mój kutas, który nie jest skory do wstawania, sterczal. I OD TAMTEJ CHWILI PRZEZ CALUTKI POBYT NIE OPADAL ANI NA CHWILE! CUD! Doslownie. No i cycki stanely deba. W koncu wrócily a z nimi ten facet co mnie przywiózl. Zaczelo sie od tego, ze facet wyruchal mnie w sposób tradycyjny a potem wysikal sie mi w gardlo przez ryjek w masce. Acha, zapomnialam napisac. Jak mnie wyswobodzili z maszyny do ruchania i masturbowania to mialy chyba ponad litr dziwnego koloru lepkiej cieczy wydojonej z moich jaj. Dopelnily to swoimi rannymi sikami i wymieszaly. Wsadzily mi rure z lejkiem w gardlo i zmusili mnie do wypicia tego koktajlu. Alez smak! Po wyruchaniu zaczely sie tortury mojego odbytu. Najpierw byla „przyjemnosc”. Obie nalozyly gumowe, grube rekawice, do lokci. Byly one chyba specjalne, bo pokryte byly na wierzchu gumowymi naroslami i jakby szpilkami. Najpier ta grubsza zabrala sie za moja kiszke. Bez ceregieli walnela mnie w odbyt dlonia zacisnieta w piesc i wlazla jednym ruchem gleboko prawie po ramie we mnie! Az brzuch wydal sie. Zrobila to tak szybko i znienacka, ze tylko moje cialo przesunelo cie do przodu a ból nie zdazyl! Zawylam dzikim glosem dopiero, gdy przekrecila piesc w kiszkach i zaczela ruchanie. Najpierw ruchala bez wyciagania ramienia. Parlam mocno na odbyt, aby wyluzowac, co mniej boli. Znam sie na tym dobrze. Niewiele to dalo, ale zawsze. Potem wyciagala ramie razem z odbytnica i wpychala do srodka tez razem z odbytem. Rozleglo sie mlaskanie podniecajace i moje wrzaski. Szybko dolaczyla d**ga kobieta w rekawicy i obie na zmiane lub razem dewastowaly moja dupe. Zaczelam omdlewac, co zauwazyly i ucieszyly sie bardzo. Cucily mnie dajac cos wstretnego do wachania. W tym czasie, facet zaczal wsadzac mi w gardlo swoja wielka pale. Troche ucichlo, bo zatkal mnie. Czulam jak sie spuszcza i sika we mnie. Trzymal kutasa bez przerwy. Baby obrabialy moje dupsko glosno wyzywajac mnie. Gdzie Polska kurwa meska, suka, lacho ciag, dupodajka, szmata, gówno, spermopijka itd. Byly najlagodniejszymi wyzwiskami ponizenia. Nie wiem jak dlugo torturowaly mi dupe. Juz dawno nie wiedzialam, która godzina. Nie zwracalam uwage na okna, które byly szeroko otwarte. Jedynie, co zauwazylam, ze byly one nisko i widzialam przez nie jakas droge. Jak nic moje wycie bylo dobrze slychac na drodze a i na pewno widac bylo to, co sie dzieje w pomieszczeniu, bo nie byla to duza odleglosc. W koncu obie mialy chyba dosyc i zrobily przerwe. Facet skonczyl meczyc moje gardlo i obmyl kutasa. Kobiety o czyms dyskutowaly przebierajac w galerii kutasów strap-on. Braly do reki jakiegos potwora, ogladaly a potem patrzyly w moja strone i wybieraly innego. Jak nic przymierzaly do mojego dupska. Oczywiscie grzebaly w tych najwiekszych, olbrzymich i kostropatych! Patrzylam zadlawiona przerazeniem. Co to bedzie? Co mnie czeka? Nie wytrzymam! Ratunku! Ja glupia kurwa zgodzilam sie! Takie i inne mysli atakowaly mnie. W tym czasie facet obmywal i smarowal calutkie moje krocze przygotowujac do tortur. Zalozyl mi metalowy zacisk na worek i na kutasa. Najpierw moja dupa zostala podsunieta bardziej na brzeg i mocniej napieta. Patrzylam smiertelnie przerazona jak naprzeciw mojego odbytu staly dwie wielkie kobiety z przypietymi potworami kutasów. Jeden z kutasów byl okropnie nabijany czyms a d**gi oprócz, ze ogromny to jeszcze dlugi, zakonczony jakas wielka kolczasta glówka. Ten chyba jest do kiszki pomyslalam zdretwiala. O mamusku!!! Darlo sie we mnie. Zaczely!
– Kurowo meska jestes gotowa?! – Krzyknela jedna.
– Tak Pani. Kurwa meska jest gotowa i prosi o bezlitosne wyruchanie wstretnego kurewskiego dupska Pani. – Wyjeczalam jak mi kazano.
– Dobrze kurwo! Twoje dupsko zostanie rozerwane, ze zaczniesz wyc litosci. Teraz napnij sie mocno! – Rozkazala ta pierwsza.
Napielam sie cala az zatrzeszczaly mocowania ciala. Zobaczylam jedynie jak wielki leb kutasa znika gdzies pomiedzy moimi duzymi udami i poczulam sliski dotyk w kiszce odbytu. Dalej juz niewiele pamietam, bo wszystko zakryl cudowny, podniecajacy ból rozpierania dupy i sale wypelnil mój okropny wrzask. Moje cialo walone w dupe podrygiwalo rytmicznie a cyce lataly w góre i w dól. Nie kontrolowalam sie juz calkowicie. W rytm klaskania i mlaskania odbytu wydawalam podobno podniecajace wrzaski. Nawet nie zauwazylam, kiedy ona skonczyla. Ciagle sie darlam. Czulam w dupie wielkie naprezenie i wiszacy flak.
– Zamknij morde kurwo! – Dobieglo mnie.
Zamilklam przerazona. Dopiero teraz zorientowalam sie, ze koniec. Nie czekalam dlugo. Poczulam i zobaczylam jak ta d**ga bierze mój wiszacy odbyt w rece i naciaga na swego grubego i dlugiego kutasa. Poczatkowo ruchala powoli nie wchodzac gleboko. Tylko stekalam. Jednak kazde wejscie bylo coraz glebsze. Nagle poczulam znany ucisk wejscia do kiszek i cos zapieklo i puscilo a ja zawylam. Mialam wrazenie, ze moje kiszki sa czyszczone dluga szczotka. Doznania nie sposób opisac. Wybuchlam ekstaza podniecenia wysoko wyrzucajac moja niby-sperme a potem dlugi strumien sików. No i jak poprzednio darlam sie blagajac o zmilowanie. Ta kobieta krzykiem nakazywala mi silne parcie na odbyt, co robilam, wywalajac go calkiem z dupy. W pewnym momencie odlecialam kompletnie. Zawirowaly sciany i sufit, zapadla cisza. Gdy sie nagle ocknelam zobaczylam ich oczy wpatrzone we mnie.
– Kurwo jedna, zrobilas kompletny odlot. – Uslyszalam.
– Pewnie na dosyc na razie. Niech polezy. Wymyj ja i przejdziemy dalej. – Uslyszalam.
Tak tez zrobiono. Malo tego dostalam znowu serie bolesnych i glebokich zastrzyków. Moje napalenie wzroslo, ale i bylo mi juz lzej. Darlam sie blagajac o wyruchanie dupska starej meskiej kurwy! Ledwo stalam na miekkich nogach. Poruszalam sie wolno w szerokim rozkroku, wypinajac dupsko i krzyczac; „Ruchac, ruchac, ruchac stare dupsko kurewskie”. Tak bylo po tych zastrzykach pewnie. Musialam wyczyscic i wymyc wszystkie uzyte narzedzia i meble oraz cale pomieszczenie doprowadzic do gotowosci. Gdy skonczylam wyladowalam w jakims zatechlym, malutkim pomieszczeniu z brudna zarówka i niewielkim okienkiem pod sufitem. Lezal tam barlóg ze slomy i konska derka. Zostalam przykuta za szyje do sciany i dostalam wlew dojelitowy, jako pozywienie. Nie wiem ile czasu majaczylam tam i plakalam lezac na smierdzacym barlogu. Za okienkiem dzien poszarzal nieco, gdy obudzilo mnie bicie po ciele i wrzask nakazujacy wstawanie i szykowanie dupska. Co ciekawe najwiecej interesowalo ich moje wielkie dupsko mniej kutas, jajka cyce i reszta ciala. Choc i tym sie solidnie dostalo, ale za duzo opisywac. Jeczac stanelam na chwiejne nogi.
– Idziemy na wycieczke. – Powiedzial Pan ciagnac mnie za lancuch.
Wyszlismy na maly korytarzyk. Zobaczylam drzwi do sali, w której jeczalam. d**gie i trzecie drzwi zamkniete. Teraz moge powiedziec, ze za jednymi drzwiami przezylam same okropienstwa sadystyczno masochistyczne. No ale potem. Na koncu byly otwarte drzwi. Gdy weszlam zobaczylam wielkie pomieszczenie i jakies dziwne meble i przyrzady. Ten budynek laczyla sie z nastepnym szerokim korytarzem. Nastepny budynek to jest cos w rodzaju obory dla zwierzat. Ale takiej malo przypominajacej normalna. W kojcach zobaczylam kilka swin. Wielkie maciory i dwa knury. Byly tez male warchlaki i cielaki. Byly tam dwa potezne ogiery i jedna klacz. Dwie kozy. Dalej w oddaleniu zobaczylam kury w klatkach. Duzo tego. Pomyslalam. Kolo tego inwentarza krecil sie chlopak. Calkiem nagusienki o totalnie lysej glowie z obroza metalowa na szyi. To byl ten sam, którego dupe widzialam w tamtej Sali. Teraz zobaczylam, jaki jest seksowny. Raczej chudy o daleko posunietej ginekomastii. Male dziewicze cycuszki z czarnymi sutkami, Wypukly mocno brzuszek a pod nim malutkie narzady. Sterczacy sinawy, lysy ptaszek i malutkie jajeczka. Za to mial szerokie biodra, kragle i szczupla wystajaca dupcie. Byl tak podniecajacy, ze az pisnelam. Gdy sie obrócil do mnie dupcia ujrzalam wiszace posladki, pomarszczone przy odbycie oraz potworna dziure w dupie. Mial kompletnie rozwalone dupsko. Musi przechodzic okropnie podniecajacy seks skoro ma taki cudowny odbyt – pomyslalam zazdrosnie. Chlopak poplakujac myl dupy i narzady zwierzat, dokladnie i powoli. Potem widzialam jak golil dupy maciorom i narzady koniom. Jak podchodzil do zwierzat to one natychmiast wysuwaly twarde kutasy na jego widok. On lizal i brandzlowal te kutasy zbierajac sperme do wiadra. Jest i inne male pomieszczenie. Tam zobaczylam wielkiego buhaja. Rety jaja i kutas.
– To sa twoi kochankowie i kochanki stara rozworo. – Powiedzial Pan.
Na te slowa poczulam jak mi dupa sie zaciska.

KOCHANKOWIE I KOCHANKI MESKIEJ KURWY
Oprowadzal mnie po swoim „zoo” jak to nazywal i demonstrowal poszczególnych czlonków podajac ich imiona. Bylam podniecona i zarazem przerazona. U wszystkich meskich czlonków sterczaly lub wisialy ich czlonki. Przerazil mnie bardzo widok poteznych kutasów dwóch ogierów. Byly niebywale dlugie i grube. Gdy ujrzalam ogromnego byka stojacego w osobnym pomieszczeniu, który na mój widok natychmiast wystawil straszliwego kutasa to wrzasnelam glosno i chwycilam sie za swoje dupsko zaciskajac w garsci wiszaca pizde.
– Boje sie, boje sie blagam Pana, Arletka bardzo sie boi! – Krzyczalam.
– Gówno mnie to obchodzi! Podpisalas i nie wrzeszcz! Jak on ciebie wyrucha to wtedy bedziesz wrzeszczec, ale nie teraz. Milcz stara kurwo bo zaknebluje. – Wrzasnal.
Zamilklam natychmiast i tylko jeczalam zaciskajac wiszaca z dupy pizde. Gdy wracalismy zauwazylam, ze nie ma juz tego chlopaka co oporzadzal zoo. Za to z d**giego pomieszczenia dochodzil placz i jeki. Przechodzac przez to pomieszczenie z dziwnymi przyrzadami i urzadzeniami zobaczylam go. W kilku klatkach czy tez stojakach byly zamocowane kury. Kazda miala gola dupe, usuniete pióra. Kurze odbyty byly otwarte i ziejace. Na poczatku tego szeregu kurzych dup stal ten chlopak. Ramiona skrepowane za plecami. W odbycie cos sterczalo wielkiego i wisial tam kabel elektryczny. Jego malutkie jajeczka i ptaszek sterczaly sztywno. Obok kobieta ustawiala kury tak, aby pasowaly wysokoscia do sztywnego ptaszka chlopaka. On bardzo plakal. Posmarowala mu czyms kutaska i podprowadzila do pierwszej kury. Zmusila go, aby wsadzil ptaszka w odbyt kury. Ta zagdakala dziwnie skrzeczaco. Kobieta przelaczyla cos n skrzynce stojacej na stoliku. Chlopak wrzasnal, zacisnal dupke i uda wyprezajac narzady i wpijajac sie w kure. Szybko ruchal kure w dupe, ta skrzeczala strasznie. Gdy przestawal to natychmiast dostawal uderzenie pradem zmuszajace go do ruchania. Mala dupcia poruszala sie szybko. Dalej nie widzialam bo zostalam wprowadzona do pierwszego pomieszczenia. Lezac przymocowana i szeroko rozwarta na fotelu wypinalam narzady i odbyt. Bylam poddawana bardzo bolesnym torturom. Mialam czyszczony odbyt i kutasa sztywnymi szczotkami. Wsadzano mi tam dziwne narzedzia od których tracilam poczucie, co sie dzieje i gdzie jestem. Moja cialo drgalo i sztywnialo od tortur pradowych. W czasie pradu sikalam i tryskalam silnie i wysoko, wydzierajac sie dziko. Potem przyszla kolej na cyce i suty. Przerwy byly krótkie, na tyle aby przelozyc mnie na inny mebel lub zawiesic pod sufitem. Juz nie moglam sam chodzic. Cialo moje bylo traktowane jak worek miesa. Moje cyce, suty, kutas i jaja staly sie fioletowe i ciemne oraz niezwykle ogromne! Wszystko bylo sztywne, twarde i sterczace. Ja nie mam wzwodów, bo jako meska kurwa, krowa mój kutas nie jest do ruchania a tylko do uzywania w czasie seksu sado-maso. No ale tym razem byl ogromny i do tego sztywny z lysa czerwona glowa. Nie wiem jak dlugo wydzieralam sie w czasie seksu. W koncu dali mi spokój. Zostalam obmyta, zapakowana w gumowy kokon. Przedtem zalozyli mi gumowa maske z rurkami na glowe. Dostalam ogromna lewatywe z brazowej, gestej brei. Kobieta powiedziala, ze to moje jedzenie. W dupe wlozona zostala wielka owalna kula z której sterczal kabelek. Kiszka odbytu zostala zacisnieta szczelnie opaska. Uda i nogi oraz ramiona mialam skrepowane pasami. Tak przygotowana zostal zapakowana do gumowego kokona. Po wyciagnieciu cyców i narzadów na wierzch przez otwory, kokon zostal zamkniety i napompowany. Nastapila totalna cisza i przerazenie. Mój oddech przyspieszyl. Czulam jak cos zakladaja mi na cyce i kutasa. Potem uczulam mocne ukluci a w worek. Worek zaczal peczniec. Robili mi wlew. Czulam, ze zaraz mi go rozerwa! Gdy napelnianie wora sie zakonczylo mialam wrazenie, ze gdzies mnie wioza. W koncu caly ruch ustal. Lezalam czekajac co dalej, ale nic sie nie dzialo. Do czasu az moje biodra i nogi zesztywnialy bolesnie i poczulam okropny ból. Dostalam impuls pradem. Kutas sie wyprezyl, wielki worek podskoczyl a z cyców cos trysnelo. Po chwili poczulam jak mój kutas jest maltretowany tym co mialam tam zalozone. Po pierwszych wytryskach nastapil juz tylko ból i sikanie. Nie mam pojecia ile to trwalo. Jak dla mnie wiecznosc. W koncu znowu mnie gdzies wiezli. Wypakowana zostalam w tym samym betonowym pomieszczeniu co poprzednio. Lezalam golutka i skulona na metalowym stole jeczac.
– No jak tam ci minela nocka kurwo jedna? Pewnie dobrze co? – Zapytala kobieta smiejac sie szyderczo.
A wiec to byla cala noc tortury!
Juz mnie nie torturowano. Zbadana zostalam dokladnie, zwlaszcza pizda w dupie. Wynik byl pomyslny. Przyprowadzony zostal chlopak. Bardzo slicznie wygladal z tymi malutkimi narzadami i cycuszkami, szerokimi biodrami i balonem brzucha. Polozono go na stole a ja musialam dokladnie wylizywac mu cale krocze, dziure odbytu i cycki. W dupce mial tak wielka dziure, ze lizac go wkladalam tam prawie cala twarz. Musialam dokladnie wysysac poranna zawartosc jego dupy i lykac. W usta bralam cale jego jajeczka razem z kutaskiem i ssalam radosnie podniecona. Czulam jak on sika i tryska we mnie. W koncu wypolerowalam go dokladnie, az mnie pochwalono. Po wymyciu wyprowadzony zostal do d**giego pomieszczenia. Stalam naga przy stole i czekalam. W koncu mnie tez wyprowadzono. Ustawiono mnie przed szeregiem metalowych, dziwnych klatek. Nie opodal widzialam chlopca z wypieta dupa, umocowanego pasami. Uda mial razem zwiazane a i tak mial dziure w dupie. Gdy tak czekalam uslyszalam i zobaczylam jak do pomieszczenia wpadly trzy ogromne psy. Od razu podbiegly do mnie. Ich kutasy sterczaly sztywno wywalone. Zaczely wskakiwac na mnie ale jedna z kobiet cos warknela po niemiecku i one natychmiast siadly na zadach. Ich napiete kutasy tylko drgaly. Przyprowadzono pierwszego psa. Jedna z kobiet wyciagnela mu jaja i kutasa w tyl. Zmuszona zostalam do uklekniecia w pozycji kolankowo-lokciowej z wypieta wysoko dupa naprzeciw psich narzadów. Nastepnie kazano mi wylizac dokladnie odbyt i narzady psie. Ssalam i ciagnelam lykajac to co wylatywalo. W koncu pies byl czysty. Na rozkaz d**giej kobiety zerwal sie i po chwili uslyszalam rozpaczliwe jeki chlopczyka. Wielki pies walil jego mala dupcie niemilosiernie. Inne czekaly karnie. Przyprowadzono nastepnego i znowu musialam lizac i ssac mu dupe i kutasa. To samo z trzecim. W koncu wszystkie trzy biegaly w kólko co chwila wskakujac na dupe chlopaka. Jego dupa i jajka wygladaly okropnie w krótkim czasie a konca nie bylo widac. Co jakis czas odprowadzano psy i zmuszano mnie do wylizywania dokladnego dupci, jajek, kutaska i ud chlopaka oraz psich narzadów. Po wylizaniu psich narzadów i dup przyszla kolej na mnie. Zobaczylam jak po kolei wprowadzaja maciory i ustawiaja je w tych dziwnych klatkach przygotowujac je. Wszystkie staly tylem do mnie. Zobaczylam ich czarne odbyty oraz pizdy. Wszystkie byly wygolone i pozbawione ogonów. Zrobiono mi kilka zastrzyków w kutasa. W krótkim czasie mój teraz olbrzymi kutas stwardnial jeszcze bardziej. Pod nim wisial dlugi wielki worek. Najpierw zmuszono mnie do wylizania dupy pierwszej maciory. Po wylizaniu zostalam zmuszona biciem do ruchania jej najpierw ruchalam w swinska pizde a po jakims czasie musialam wyruchac ja w odbyt. Pochylona trzymajac dupsko swinskie w rekach ruchalam i ruchalam majac bardzo bolesne i suche orgazmy. Mój kutas byl wielki i dlugi wiec maciory kwiczaly strasznie. W ten sposób zmuszono do przeruchania wszystkich pieciu swinskich dup i to nie jednokrotnie a kilkanascie razy kazda! Na ostatek chlostano mnie potwornie bo juz nie szlo mi jak trzeba z powodu braku sil. Lezalam wyjac na stole i trzymajac w dloniach piekacy, wielki kutas. Oni poszli gdzies. Lezalam dlugo krzyczac i piszczac. Obok z pomieszczenia wydzieral sie strasznie ten chlopak. Za kare, ze tak sie zachowywalam zostalam naciagnieta z metalowej ramie i dostalam okropna chloste gruba, ratanowa rózga. Mialam sine calutka dupe i uda. Po chloscie juz bylam grzeczna bardzo. Nastapily tortury mojego kutasa i worka jaj. Pan zajmowal sie chlopakiem a mna te dwie wielkie Niemki. Przez wiele godzin przezywalam wyjac rozkosze seksualne. Dziwne bo tortury omijaly tym razem kiszke odbytu. Widzialam jak pan wprowadzil chlopca do pomieszczenia. Wygladal okropnie, zwlaszcza jego dupa. Zamocowal go na sciance. Z jednej strony wystawala dupa z ogromnym otworem. Nogi w kostkach wyciagniete w góre, rozwarte szeroko i umocowane do scianki. Reszta po d**giej stronie w poziomie. Biedak byl ruchany okropnymi kutasami lateksowymi. Az ochrypl od wycia. Gdy juz dochodzilam do kresu wytrzymalosci dano mi spokój. Po wymyciu ciala i kiszek z pecherzem. Wyladowalam unieruchomiona, naga w swoim zatechlym pomieszczeniu. Musieli mi cos jednak dac bo zakrecilo mi sie w glowie i szybko odlecialam. Obudzily mnie krzyki i kubel zimnej wody na gole cialo. Bolalo cale cialo a zwlaszcza narzady i otwory. I znowu jak zwykle lewatywy. Po nich zostalam nietypowo wychlostana w dupe. Mój worek zostal napelniony do granic mozliwosci. Przypominal teraz olbrzymi wielki balon jak pilka do rugby wisial ciezki i dlugi do kolan. Za to kutas zostal mocno wciagniety do srodka. Placzac rzewnie i trzymajac wielka dupe w dloniach zostalam zapedzona biegiem do pomieszczenia obok. Bieglam okrakiem walac workiem o uda i kolana. To pomieszczenie, nie opisywalam je, bylo wielkie, surowe sciany betonowe, posadzka z jakiegos materialy wygluszajacego i anty poslizgowego. W nim pelno róznych dziwacznych mebli, przyrzadów i narzedzi. Kilka kamer, duze lampy, okna. Przywiazano mnie na brzuchu z mocno wypieta dupa. W usta wcisniety mialam gumowy ustnik. Jak sie potem okazalo, abym nie obgryzla jezyka. Na plecy zarzucono mi skóre wlosem do góry. Poczulam jak czyms zimnym i dziwnie smierdzacym spryskano mi calutka dupe, odbyt. Po chwili, gdy bylam gotwa, uslyszalam glosne szczekanie. Otworzyly sie gdzies drzwi i poczulam jak zimne nosy parskajac wachaja moja wielka dupe. Nagle wielki ciezar docisnal mnie do przyrzadu, na którym lezalam. Wielki psi kutas wdarl sie w mój odbyt brutalnie. Uderzenia byly okropnie mocne i szybkie. Zaczelam najpierw jeczec a wkrótce wrzeszczec w nieboglosy. W lustrze widzialam swoja wielka dupe, szerokie posladki i uda w rozwarciu i czerwony odbyt o filetowych brzegach. Wieli wór zwisa do podlogi. Podczas ruchania mój wór i jaja byly doslownie miazdzone psimi lapami. Widzialam jak wielki pies, prawie jak cielak, o czarnej szorstkiej siersci z wygolona dupa i jajami wali mnie biedna w dupe szybko brutalnie. Caly mój zad i uda zalepiony lepka psia sperma. Po wyruchaniu pies odskakuje a z mojej dupy wyplywa lepka sperma. Zaraz dopada mnie nastepny i nastepny i tak przez bardzo dlugi czas. W koncu juz opadlam z sil. Dupa bolala nie do opisania. Na znak Pana psy usiadly, dyszac bardzo. Ich wielkie, sino biale kutasy, obslizgle, drgaly naprezone. Nastapila przerwa. W jej trakcie Pan przyprowadzal kolejno kazdego psa a ja musialam wylizywac jego dupe, jaja, kutasa i brzuch ze spermy do czysta. Po wylizaniu psów znowu gwalcily mnie w dupe. I tak przez wiele godzin. W koncu psy stracily zapal same i juz tylko wachaly moje pizdzisko i lizaly. Dostalam kilka lewatyw i obmyto moja dupe. Nastepnie zamocowali mnie na plecach z wypieta dupa, uda szeroko, proste nogi podwiazane do góry. Wielki worek byl podwiazany wysoko. Znowu puszczono te straszne psy. Znowu gehenna. Ruchana w tej pozycji widzialam ziejace i kapiace psie mordy nad swoja twarza. Och jak bolalo. Gdyby nie gumowy ustnik to chyba odgryzlabym sobie jezyk. W koncu koniec! Nie, nie koniec ruchania a koniec seksu z psami. Lezalam znowu na stole placzac strasznie. Oni znikneli. Ja nie moglam uciec bo bylam totalnie gola, przywiazana lancuchem do podlogi. Wiec jak? Okna byly otwarte. Widzialam tam ludzi, ale oni nie zwracali uwagi na moje krzyki! Przyszli. Zostalam polozona i rozpieta na sciance. Uda szeroko, dupa rozwarta i wypieta z jednej strony scianki. Nogi napiete przywiazane w górze za kostki do scianki. Caly tulów po d**giej stronie na laweczce, skrepowany. Moja dupa byla gwalcona przez te dwie Niemki i Pana tymi strasznymi kutasami strap-on. To bylo nie do opisania straszne. W koncu juz zamiast odbytu mialam wielka jame! Czyli bylam gotowa. Ponownie znalazlam sie w tym pomieszczeniu co psy mnie ruchaly. Wprowadzono wielkiego ogiera. Jego kutas – potwór juz byl sztywny. Placzac lizalam i ssalam mu kutasa na calej dlugosci oraz lizalam odbyt. Po wylizaniu zamocowali mnie na plecach z wypieta dupa na takim ruchomym przyrzadzie. Ogier stal spokojnie uwiazany. Oni podsuneli mnie pod niego i nabili moja ziejaca dupe na konskiego kutasa. Poruszajac moim cialem nabijali mnie powoli do konca i wyciagali. I tak bez ustanku coraz szybciej. Czulam jak wewnatrz wszystko mi sie przestawia. W koncu ogier trysnal az polecialo bokami. I tak wiele razy. Potem powtórzylo sie wszystko z nastepnym. I ponownie z poprzednim. Nie wiem ile razy. Który mnie wyruchal. Bylam ruchana przez ogiery w innych pozycjach, jak na czworaka, pochylona a ogier oparty wysoko kopytami itp. Po wyruchaniu w pomieszczeniu nastapil seks z konmi na podwórku. Pogoda byla raczej zimna wiec ubrana zostalam w pelny lateksowy strój. Tylko dupe, narzady, cyce mialam na wierzchu. Stalam wystraszona a oni nakladali na mnie jakies szelki. Potem na tych szelkach wisialam pod konskim brzuchem z dupa nadziana do konca na kutasa ogiera. Rekom i nogami obejmowalam konski brzuch. Jedna z kobiet siedziala na nim oklep. No i zaczela sie jazda. Wyjechalismy na droge do lasu. Najpierw powoli. I to juz bylo dla mnie za duzo. Moje cialo dyndajace sie w dole przesuwalo sie do przodu i tylu ruchajac sie samo. Jechalismy w róznym tempie. Dobrze, ze nie bylo skoków! Wrócilismy klusem. Z mojej dupy NIC NIE ZOSTALO! Po zdjeciu mnie wisial tam gruby czerwony flak. Tego bylo MALO DLA NICH! Znowu dali mi dojsc do siebie. Gdy wyciagneli, tak wyciagneli, tym razem nagusienka, bo ledwo chodzilam, mnie na podwórko, zobaczylam d**giego ogiera ze sztywnym kutasem. Byl osiodlany. Specjalne dziwne siodlo! Na jego szczycie sterczal kutas- potwór. Czarny, najezony kolcami. Ksztaltem przypominal Wielka gruszke, przymocowana pionowo szerszym koncem do góry. Na jego szczycie sterczala sporej dlugosci wygieta rurka. Ten dziwny kutas mial prócz kolców szereg otworków. Napisze tylko, ze byl strasznyyy!! Gdy prowadzali ogiera ten kutas na siodle kiwal sie zlowieszczo podniecajaco. Na ten widok kucnelam wrzeszczac i trzymajac sie za kiszke w dupie.
– Nie, nie, nieeeeee. – Darlam sie jak opetana.
Nic to oczywiscie nie dalo, a wrecz przeciwnie. Tylko wielki smiech! Po wylizaniu i obciagnieciu konskiego kutasa posadzili mnie na tym siodle, nabijajac na kutasa i przymocowali. Czulam w kiszkach tego potwora. Nasadzanie mnie na siodlo odbywalo sie wsród moich wrzasków i pisków zanim moje dupsko opadlo na siodlo. Przymocowali moje cialo pasami. Stopy i uda mialam podniesione wysoko po bokach konia. Wielkie moje dupsko spoczywalo calym ciezarem ciala ma siodle. Ramiona skrepowane. Narzady ujete w uchwyty sterczaly sztywno w poziomie. Cyce wisialy luzno po bokach. Na czarnych, dlugich sutach wisialy kilogramowe ciezarki zapiete na ostrych klamerkach. Kazdy ciezarek posiadal mosiezny dzwonek. Jedna z Kobiet jechala obok na d**gim ogierze prowadzac mojego. No i sie zaczelo. Stepa, klus, galop, skoki. Gdy moje cialo zaczelo byc podrzucane w góre i w dól w czasie jazdy poczulam jak moja kiszka odbytu wyszarpywana jest z dupy i wtlaczana. Dodatkowo w momencie oklapniecia dupy na siodlo poczulam ostry wtrysk do srodka plynu i powietrza. Kutas z siodlem stanowil cos w rodzaju pompy. Darlam sie nieludzko az echo szlo po lesie. Moje cialo podskakiwalo w gore i dól ruchajac sie samo. Mój kutas i olbrzymi wór a takze luzne cyce wyskakiwaly w góre, w dól i na boki wyczyniajac cuda i dzwoniac przerazliwie. W miare drogi mój brzuch potwornial. W koncu osiagnal taki rozmiar napelnienia, ze ulewalam ustami a nastepnie zaczelam pierdziec strasznie i tryskac ciecza z dupska. W koncu juz bylam cicho, tylko pierdzialam i ulewalam ustami. Wtedy wrócilismy. To byl koniec seksu. Wyczyszczona i wymyta lezalam jeczac w swojej zatechlej celi. Koszmary atakowaly mnie bez przerwy. Zwlaszcza seks z ogierami. Nastepnego dnia czekala mnie ostatnia niespodzianka. Na podwórku stal ogromny, czarny buchaj. Strach bylo podchodzic. Najpierw lizalam mu odbyt, dupe i olbrzymie jaja! Jakie wspaniale jaja! Alez sie podniecilam. Mój napelniony worek byl niczym z jego jajami. Malo sie nie utopilam, gdy trysnal mi w usta sperma w czasie lizania tego kutasa! No a potem to juz tylko wrzeszczalam, gdy wsadzali moje dupsko na byczego kutasa. Powoli doszlam do konca. Caly wszedl w moje kiszki. Jak tryskal to ja wylam a bycza sperma wylatywala bokami. To byla bycza lewatywa. I tak przez pare godzin mojego wrzasku i seksu z buhajem. Gdy mnie uwolnili to nie moglam poruszac nogami! Buta rozwalona dokumentnie. Z wiszacego odbytu leciala bycza sperma. Calutka bylam w tej spermie! Kleczac i placzac mylam jezykiem bycze narzady i dupe. Dopiero po wymyciu na czysto byka zaniesiono mnie do budynku, gdzie obmyto i wyczyszczono kiszki. Przed odwiezieniem do domu wypelniono mi ponownie worek plynem. Na konie musialam dobrowolnie, pod grozba chlosty, podpisac jakies dokumenty. Zapowiedziano, ze mam byc gotowa na dlugi weekend majowy. Jechalam z Panem, juz tylko naga, nie w „trumnie”, przywiazana lancuchem. Naga szlam za Panem z samochodu do domu. Juz nie zwracalam uwagi na ludzi, którzy cos tam gadali. W domu zostalam jeszcze wyruchana w gardlo przez Pana. Zostalam sama, lezac na podlodze w lazience. Jeczaca i zasikana zalosna kurwa meska. Z jamy odbytu cieklo cos sliskiego, wielki wór lezal, gdzies tam z tylu a olbrzymi flak brzucha z przodu.

® Arletka

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir