Spotkanie u Adama cz.2
Lezelismy wtuleni w siebie a ja bawilam sie jego wlosami na klatce piersiowej, nagle dzwonek do drzwi. To pizza Adam poszedl zaplacic i przyniósl ja do pokoju, usiedlismy na lózku i zjedlismy ja ogladajac przy tym TV. Rozmawialismy troche co u niego, jak z moimi studiami i zaczelismy tez troche zartowac. Adam sie polozyl a ja wskoczylam na niego i zaczelam go laskotac, szybko to jednak odwzajemnil i teraz to on lezal na mnie. Po chwili polozyl rece na moich piersiach i zaczal je masowac, uspokoilo sie i spojrzelismy sie sobie w oczy. Usiedlismy obok siebie i pocalowalismy sie w usta, znów padlo spojrzenie tym razem glebiej w oczy, i juz pocalunki staly sie bardziej namietne. Zlapal mnie za wlosy i przygryzal moja warge, delikatnie i namietnie calujac moja szyje schodzil nizej.
– “Masz ochote na wiecej?”
Zapytal, a ja odparlam:
– “Dobrze misiu, ale daj mi chwilke pójde tylko zrobic makijaz”
Wstalam i poszlam do lazienki, wyciagnelam z torebki potrzebne kosmetyki i kabaretki, koszulke zwiazalam tak by odslaniala brzuch a spodenki zostawilam na pralce, gotowa moge isc. Stanelam w drzwiach pokoju a on juz na mnie czekal w fotelu z penisem w rece, ukucnelam i na czworaka zmierzalam w jego kierunku. Gdy bylam juz przy nim przejechalem mu po kutasie jezykiem od moszny az do glówki biorac ja do ust, powoli.. bardzo powoli okreznymi ruchami jezyka lizalam ja, chwycilam go w dlon i wsadzilam go sobie glebiej w usta, by nastepnie go wyciagnac, powtarzalam to a on zlapal mnie za wlosy i tak trzymajac poddawal sie rozkoszy. Trwalo to chwile, obrócilam sie i dalej na czworaka szlam w kierunku lózka, wspielam sie na nie i pokazalam palcem by przyszedl podnoszac bluzke do góry. Podszedl i stanal na skraju lózka, ja zas obrócilam sie na plecy i kontynuowalam, polozyl mi penisa na twarzy i tak bezwladnie lezac lizalam go, by znów wziac go do ust. Adam sapal i polozyl swe rece na glowie, spojrzal na sufit, przetarl twarz i spojrzal na mnie, powiedzial ze tylko cos siegnie z szafy. To byly dwa krawaty zwiazal mi dlonie i zawiazal oczy, dalej znajdowalam sie w tej pozycji i dalej robilam mu loda, a on zaczal powolnymi okreznymi ruchami bawic sie moja cipka. Przesunal mnie i usiadl na lózku, zaczal robic mi minetke, bardzo powoli i dokladnie ja lizal. Przerwal to i zaczal po niej jezdzic kutasem ale nie wkladal go jeszcze, po chwili wlozyl.. powoli, wyciagnal go i poklepal mnie po muszelce, znów go wlozyl i zaczal penetrowac ale bardzo wolno. Przykryl mnie swym cialem by szepnac mi do ucha “Ciii, cichutko”, ja zas jeknelam bo bardzo mnie to podniecilo. Chwycil moje nogi i skrzyzowal je na swoim prawym ramieniu, i przyspieszyl tempo ale nie mocno. Roztapialam sie, chcialam sie rozkoszowac ta chwila wiecznie, bylo mi bardzo przyjemnie, a on znowu przyspieszyl tempo. Mmm.. jeszcze lepiej, obrócil mnie w pozycje na pieska, ale przez zwiazane rece moja glowa znajdowala sie na lózku, chwycil mnie za posladki i dal klapsa, kolejny i kolejny. Czulam ze dochodze, a on delikatnie przyspieszyl, stalo sie.. zaczelam krzyczec a on zszedl by zrobic ponownie minetke. Pomógl mi wstac i przyparl do sciany, moja noga znajdowala na szafce nocnej, teraz tak zaczal mnie posuwac, od razu w szybkim tempie, zlapal mnie za szyje jedna reka i delikatnie podduszal. Czulam ze odplywam, znów zaczal mnie calowac po szyi, odsunal od sciany, trzymalam sie jej dlonmi i mialam wypiete posladki. Znowu dal mi klapsa, i szybko mnie posuwal, a ja slyszac po jego oddechu czulam ze final jest bardzo bliski..
-“O tak!, ukleknij”
Powiedzial.. Zrobilam to a on odwiazal mi dlonie, i kazal dokonczyc, zwalilam mu a jego sperma zachlapala mi piersi i rece. Polozyl sie caly zziajany na lózku a ja odwiazalam krawat z oczu, pocalowalam go w usta i poszlam do lazienki sie umyc. Wrócilam sie przebrac do pokoju, podziekowal mi za przyjazd i odprowadzil do drzwi, na koniec jeszcze tylko pocalunek i do nastepnego. Wrócilam do auta i po drodze kupilam sobie duza czekolade, zeby nie bylo ze nie kupilam nic 😉