Pani Jola starsza kochanka: prezeska

Pani Jola starsza kochanka: prezeska

O godzinie 9:00 stalem przed drzwiami niewielkiej firmy w której pracowala Pani Jola jako ksiegowa. Po chwili otworzyla mi drzwi ubrana w popielaty zakiet, spódnice oraz biala koszule.
– No wreszcie jestes. Juz nie moglam sie doczekac. – wciagnela mnie zamykajac drzwi na klucz.
– Ja tez sie juz niecierpliwilem.
Jola dala mi soczystego calusa jedna nózka oplatajac mnie. Przez chwile namietnie sie calowalismy.
– Bardzo jestes zly za wczoraj?
– No cos Ty ja juz zapomnialem a najwazniejsze ze Tobie sie podobalo.
Dalem Joli mocnego klapsiora w jej duzy tylek. Jola krzyknela.
– Dzisiaj to ja sobie pouzywam mamusiu.
– Hmm to sie jeszcze okaze. – Jola rozesmiala sie.
Nie zwazajac na to rozsiadlem sie na jej fotelu rozpinajac spodnie i lekko je zsuwajac.
– Chodz tu dokonczyc to co wczoraj zaczelas.
– Nie pozwalaj sobie mlody. Najpierw to mezczyzna powinien nawilzyc jezyczkiem kobiete. Wiec spadaj z tego fotela.
Zerknalem na nózki Joli, ach ten delikatny tluszczyk, te silne uda. Jestesmy sami wiec nic nie trace. Wstalem zlapalem Jole za ramiona i pchnalem na jej biurko. Stalem teraz pomiedzy jej nogami, podczas gdy ona lezala na plecach. Podwinalem jej spódniczke i zastalem niespodzianke.
– To dla Ciebie Patryczku.
Jola miala wydepilowana perfekcyjnie szparke. Teraz dokladnie widzialem jej buleczke, bo taki ksztalt mialo jej lono. Zaczalem wyciagac penisa ale Jola powstrzymala mnie.
– Najpierw minetka. Chce byc rozgrzana kiedy we mnie wjedziesz.
Kleknalem wiec i przysunalem usta do tej wygolonej buleczki. Pachniala kobiecymi soczkami zmieszanymi z jakimis mocnymi perfumami. W tym momencie mialem ochote schrupac ja. Przystapilem wiec do namietnego draznienia jej szpareczki wilgotnym jezyczkiem. Po chwili Jola cicho pojekiwala i zaczely z niej plynac soki wprost na biurko moczac jakies dokumenty.
– Jolu a czy to cos waznego?
– Co? Czemu przerwales o czym Ty mówisz?
– O tych dokumentach pod Twoi…
Nagle ktos zapukal do drzwi. Ja od razu wskoczylem pod biurko a Jola pospiesznie wstala i pobiegla do drzwi poprawiajac ubranko. Okazalo sie ze byla to pani prezes wiec Jola nie mogla jej splawic. Jedyne co jej zostalo to pójsc przodem i usiasc za biurkiem aby mnie nie wydac. Rozmawialy o jakims zestawieniu, ale nagle chyba zauwazyla mokre kartki:
– Jolka cholera jasna co Ty rozlalas na te faktury? – zlapala kartke zanim Jola zdazyla sie wytlumaczyc i prawdopodobnie rozpoznala charakterystyczny zapach wilgoci- A co Ty tutaj? Przeciez to wali pizda. Mozesz mi to jakos wytlumaczyc?
– Przepraszam Pani prezes, bo… bo.. ja.. tak troszke sie … no… wie Pani tak w czasie przerwy.
– Co Ty mi tutaj pierdolisz? Mam uwierzyc ze pojechalas sobie z palca i zalalas faktury na biurku? Zejdz mi z oczu.
Jola wstala i poslusznie zaczela wychodzic a prezeska chcac usiasc na jej krzesle dostrzegla mnie.
– Co to ma kurwa byc? Kochanek? Jolka suko wracaj.
– Ej nie rozpedzaj sie Elka.
– Co nie rozpedzaj sie? Ja nie daje dupy w pracy.
Klótnia jeszcze chwile trwala a ja wyszedlem z kryjówki i stanalem obok drzwi.
– Dobra Jolka. Nie zwolnie Cie jak dasz mi go na dzisiaj.
– Jak to dasz? On jest mój.
– Kilka godzin. Dogodzi nam i zapominamy o sprawie.
– Nie wiem czy chce sie przy tobie rozbierac.
– A kto tu mówil o Tobie Jolka? Mialam na mysli mnie i moja siostre Gabryske. Ma 48 lat, wdowa, na pewno sie ucieszy.
– Eej ale on mial tylko mnie zadowalac.
– Moglas nie byc glupia i nie robic z biura burdelu suniu. A teraz cicho jak chcesz tu nadal pracowac. A my idziemy. – rzekla do mnie.
Szybko wyszedlem za Elzbieta. Miala ona 51 lat byla jeszcze wyzsza niz ja blondynka o bardzo szczuplej i wysportowanej sylwetce. Jej biust nie wydawal sie zbyt duzy. Pomimo wieku byla bardzo zadbana zgrabna i atrakcyjna. Ubrana byla w kombinezon wiec niewiele wiecej moglem dostrzec. Wsiedlismy do jej Merca i pojechalismy do jakiegos jej domku letniskowego. Po drodze rozmawialismy o Joli, o tym jak sie poznalismy i o tym jak mnie potraktowala.
– A to niewdzieczna suka z niej.
Weszlismy do srodka bylo tam krzeslo i lózko.

– Elu przepraszam ale jednak nie jestes w moim przedziale wiekowym. Naprawde przepraszam.
– A co mnie to interesuje? I tutaj mów do mnie Pani Elzbieto. Chyba ze mam zwolnic Jole.
Zdezorientowany usiadlem na krzesle a Elzbieta stanela przede mna powoli rozpinajac kombinezon ale nie zdejmujac go jeszcze. Jej skóra pomimo bardzo szczuplej sylwetki bez grama tluszczu byla jedrna jak na jej wiek. Patrzac z góry zaczela zwilzac blade usta swoim jezyczkiem. Nagle zrzucila kombinezon z ramion a ten zsunal sie odslaniajac jej zupelnie nagie cialo. Malutkie piersi nawet nie zwisaly pomimo wieku poniewaz byly malutkie jak u szczuplego chlopca. Blade sutki jedynie odstawaly z koscistej klatki piersiowej. Pod plaskim brzuszkiem widoczne byly dlugie jasne wloski. Natomiast bliskie okolice cipy miala perfekcyjnie wydepilowane wiec bez problemu moglem ogladac jej wiszace na 4cm wargi sromowe. Pomimo widoku nagiej kobiety mój penis nie stanal.
– I jak Ci sie podobam misiaczku? Tylko dobrze sie zastanów.
Przelknalem sline i wyszeptalem:
– Jestes przepiekna… cudny widok.
Stanela okrakiem nad krzeslem na którym siedzialem i plaskim brzuszkiem ocierala sie o moja twarz czasem wspinajac sie na palce abym poczul jej klaczki na ustach. Czulem jej mocne perfumy.
– No posmakuj tego cuda malenki.
Niesmialo wysunalem jezyczek i lizalem umiesniony brzuszek.
– Albo zajmiesz sie mna jak facet albo zadzwonie po kolegów i Ci z tym pomoga.- wymierzyla mocny cios w twarz swoja koscista podluzna dlonia wyposazona w dlugie ostre pazury.
Odepchnalem ja ale od razu rzucila sie na mnie siadajac na kolanach przodem do mnie. Chwycila moja glowe pazurami i zaczela namietnie lizac moje usta pocierac szpara o moje spodnie. Nagle wstala odwrócila sie i wypiela tylem do mnie siedzacego. Mialem przed oczami wycwiczony maly tylek oraz ogromnych rozmiarów wygolona cipe i wiszacymi duzymi wargami. Tak duzych rozmiarów nie kojarze nawet z ostrych pornosów. Wiedzac o co jej chodzi przyblizylem usta i z niechecia przejechalem jezykiem po calej dlugosci otworu.
– Ooooo wlasnie tak siurku. Dawno mi nikt tak nie robil. Ostatnimi czasy goscily tam tylko zabaweczki.
Zblizylem usta znów i jezdzilem w góre i w dól jednoczesnie jezyczkiem oraz nosem. Nawet nie smakowala tak zle jak myslalem. Za to byla luzna. Z kazdym ruchem zaglebialem sie coraz bardziej az do momentu gdy wcisnalem nos, usta oraz … podbródek. Tak… wszedl bez wiekszych oporów. Wtedy wlasnie Elzbieta jeknela po raz pierwszy glosno. Osunalem twarz a ona szybko zaczela rozpinac mi spodnie i wrecz zerwala je ze mnie. Mój penis luzno zwisal ale Elzbieta i tak wziela calutkiego do ust i mocno ssal. Mialem wrazenie ze zaraz go oderwie jednak zaczal powoli rosnac w jej mokrych ustach. Jednak to jej nie przeszkadzalo i tak ssala nieprzerwanie az urósl i wbijal sie w jej gardlo. Nastepnie przystapila do robienia klasycznego lodzika… nieziemskie uczucie. Widac bylo ze pragnela tego i robila to perfekcyjnie. Gdy zorientowala sie ze jestem blisko przestala i ponownie wypiela sie w moja strone. Wstalem chwycilem ja za bioderka i jednym pchnieciem wpadlem prawie z jadrami w jej cipe. Staralem sie ostro ja ruchac jednak ona tylko cichutko sapala.
– Wybacz mlody ale dla mnie to srednia przyjemnosc takim sprzecikiem.
– A to nie moja wina ze tak sie rozepchalas.
– Pysk. Nie rozepchalam sie tylko jestem prawdziwa kobieta.
Poddenerwowany wyjalem penisa kleknalem i zaczalem wciskac reke w jej wielka pizde. Po chwili szybkim ruchem wcisnalem d**ga. Wtedy ta stara nimfomanka az zawyla a ja bezlitosnie masakrowalem jej otwór wciskajac szybko dwie rece. Trwalo to okolo 15min az dostala silnego orgazmu i próbowala sie wyrwac krzyczac przeklinajac i rzucajac sie. Gdy odpuscilem padla wycienczona na podloge a ja podszedlem do jej glowy i wlozylem w jej usta kutasa. Ruchalem ja w usta jakies 2 min po czym wyciagnalem aby wcisnac jej w cipe i tam trysnac ciepla lepka sperma. Ubralem sie. Elzbieta wstala po jakims czasie zalozyla kombinezon i wyszlismy a ona odwiozla mnie do swojego biura gdzie byl moja Jola.
Na miejscu idac za nia dostrzeglem mokra plame na jej kroczu jednak nie powiedzialem jej o tym. Byla to moja sperma która wyplynela z niej.
– Dzieki Jolka. Bylo super.
– Wlasnie widze ze az masz mokro hahaha
– To nasienie “mojego” chlopca. Tak mu sie spodobalam ze skonczyl w srodku. Ty mozesz co najwyzej wyczyscic mi teraz broszke.
– Co Ty p..
– Postanowilam ze bede widywala sie z nim czesciej.
– To ja go znalazlam i poznalam.
– Ale ja bede miala z tego przyjemnosci chyba ze znajdziesz mi kogos fajniejszego. Czesc Jolu.
Elzbieta wyszla a my z Jola ustalilismy ze trzeba kogos znalezc bo ja nie chce wiecej miec z nia do czynienia.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir